|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanZczarnolasu
Gość
|
Wysłany: Sob 8:24, 11 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Hmm...
Ale to nie jest pytanie szczegółowe z grupy pytań: jaki ma Pan program na oświatę, opiekę zdrowotną, etc. Tego rodzaju pytania faktycznie pojawiają się w kampanii.
Ja po prostu jestem ciekaw opinii Pana Starnowskiego odnośnie bieżących, komentowanych wydarzeń. A konkretnie chciałbym poznać stanowisko w kwestii wywieszania flagi z okazji rocznicy 4 czerwca (przypomnę, że trigerem do zadania tego pytania był artykuł w Gońcu, a Pan Starnowski sam zachęca do "czytania i wyrażania opinii").
Póki co, otrzymawszy odpowiedź typu "pomidor" odnoszę wrażenie, że:
- albo autor artykułu ma wyrobioną opinię w tytułowej sprawie, lecz z jakichś powodów nie chce jej przedstawić
- albo (i to chyba gorsza możliwość) autor artykułu nie ma wyrobionej opinii, gdyż "czeka" w dobie "dobrej zmiany" na wyklarowanie się nastrojów społecznych i zaprezentowana w przyszłości opinia będzie zgodna z taką, jakiej aktualnie oczekuje społeczeństwo (krótko mówiąc - standard przedwyborczy; będziemy mówić to co wyborcy chcą usłyszeć, a że do wyborów jeszcze daleko - na razie odpowiadamy "pomidor")...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Babice
|
Wysłany: Pon 14:04, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jaką ja mogę mieć opinię na temat wywieszania flag w dniu 4 czerwca??
Nie jest ogólnie przyjętę, żeby w takim dniu wywieszać flagi, widać to było również w Naszej Gminie i nie tylko.
Staram się wywieszać flagi na wszystkie ważne uroczystości państwowe i kościelne - posiadam zestaw 3 flag, tj. narodową, papieską i maryjną.
Wczoraj mecz Polaków oglądałem, ale flagi przed domem nie wywiesiłem. Kto wie, czy na finał My wszyscy Polacy nie będziemy wywieszać flag. Czas pokaże. Oby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:51, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Michał S.trażak napisał: |
Staram się wywieszać flagi na wszystkie ważne uroczystości państwowe i kościelne - posiadam zestaw 3 flag, tj. narodową, papieską i maryjną.
|
A unijną, przecież jesteśmy w uni i korzystamy z unijnej kasy = wozy strażackie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 5:14, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Michał S.trażak napisał: |
Staram się wywieszać flagi na wszystkie ważne uroczystości państwowe i kościelne - posiadam zestaw 3 flag, tj. narodową, papieską i maryjną.
|
A unijną, przecież jesteśmy w uni i korzystamy z unijnej kasy = wozy strażackie. |
No kasę bierzemy, ale się tego bardzo, ale to bardzo wstydzimy. Poza tym, to chyba nasza kasa jest, którą wcześniej do tej unii wpłaciliśmy, czyż nie? I żeby to podkreślać jeszcze wywieszaniem flagi? no nie wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalinka
Gość
|
Wysłany: Wto 8:15, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Poza tym, to chyba nasza kasa jest, którą wcześniej do tej unii wpłaciliśmy, czyż nie? I żeby to podkreślać jeszcze wywieszaniem flagi? no nie wiem... |
Ratunku...
Może zamiast pisać takie bzdury jak powyżej, weź po prostu kalkulator i wykonaj parę prostych działań...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:15, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Kalinka napisał: | Anonymous napisał: | Poza tym, to chyba nasza kasa jest, którą wcześniej do tej unii wpłaciliśmy, czyż nie? I żeby to podkreślać jeszcze wywieszaniem flagi? no nie wiem... |
Ratunku...
Może zamiast pisać takie bzdury jak powyżej, weź po prostu kalkulator i wykonaj parę prostych działań... |
Używając liczby mnogiej warto spytać pozostałych czy tak samo „ myślą „ poza tym jakoś mi ta wypowiedź do strażaków nie pasuje bo oni potrafią liczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 5:01, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Kalinka napisał: | Anonymous napisał: | Poza tym, to chyba nasza kasa jest, którą wcześniej do tej unii wpłaciliśmy, czyż nie? I żeby to podkreślać jeszcze wywieszaniem flagi? no nie wiem... |
Ratunku...
Może zamiast pisać takie bzdury jak powyżej, weź po prostu kalkulator i wykonaj parę prostych działań... |
Zanim zacznę żonglować liczbami upewnię się tylko: czy kredyt, jaki rząd/Polska zaciąga w bankach unijnych na dopełnienie kwoty naszych składek do UE do wymaganej wysokości, jak również kredyt, jaki rząd/Polska zaciąga w bankach unijnych w celu sfinansowania wkładów własnych jakże potrzebnych inwestycji "finansowanych przez UE" w naszym kraju zaliczasz do bilansu naszych rozliczeń z unią czy też nie?
Nadmienię, że rzeczone unijne banki tak naprawdę są bankami jednego kraju, więc będzie łatwiej pozyskać te informacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalinka
Gość
|
Wysłany: Śro 7:10, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | (...) jakże potrzebnych inwestycji "finansowanych przez UE" w naszym kraju (...)
|
Wiesz co, za przeproszeniem "cycki mi opadły"...
Mentalnie obecnie dążymy do średniowiecza (ciemnogrodem jak pokazuje obecna sytuacja już jesteśmy).
Ale tego co napisałeś wręcz nie chce mi się komentować...
Żeby nie szukać daleko, jeśli jesteś mieszkańcem naszej gminy - to przepraszam - załatwiasz się w krzakach? Nie doceniasz tego, że mamy prawie w całości skanalizowaną gminę?
Pamiętasz jak wyglądała ulica Warszawska 8 lat temu? Nawet jest wątek na tym forum... (o innych drogach na terenie gminy sfinansowanych ze wsparciem środków UE nie wspomnę, wystarczy przejechać się - są tablice).
Ostatnio podłączyli mi w domu internet na światłowodzie. Do tej pory z internetem była masakra - o linii TP SA można zapomnieć (pamięta lata 60-te), pozostawał modem GSM, który działa u mnie słabo. Światłowód podłączyła prywatna firma, ale ich sieć wybudowana została ze wsparciem środków unijnych...
To kilka przykładów na szybko, z najbliższej okolicy. Więc proszę, nie pisz coraz większych bzdur...
Co do kosztów naszego funkcjonowania w Unii - pozostawię Ci jednak sprawdzenie i policzenie z kalkulatorem. To nie jest trudne. Może przy okazji warto też rozszerzyć źródła, z których czerpie się wiedzę o świecie... Niektóre (jak widać) są bardzo ograniczone...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:38, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Kalinka napisał: | Anonymous napisał: | (...) jakże potrzebnych inwestycji "finansowanych przez UE" w naszym kraju (...)
|
Wiesz co, za przeproszeniem "cycki mi opadły"...
Mentalnie obecnie dążymy do średniowiecza (ciemnogrodem jak pokazuje obecna sytuacja już jesteśmy).
Ale tego co napisałeś wręcz nie chce mi się komentować...
Żeby nie szukać daleko, jeśli jesteś mieszkańcem naszej gminy - to przepraszam - załatwiasz się w krzakach? Nie doceniasz tego, że mamy prawie w całości skanalizowaną gminę?
Pamiętasz jak wyglądała ulica Warszawska 8 lat temu? Nawet jest wątek na tym forum... (o innych drogach na terenie gminy sfinansowanych ze wsparciem środków UE nie wspomnę, wystarczy przejechać się - są tablice).
Ostatnio podłączyli mi w domu internet na światłowodzie. Do tej pory z internetem była masakra - o linii TP SA można zapomnieć (pamięta lata 60-te), pozostawał modem GSM, który działa u mnie słabo. Światłowód podłączyła prywatna firma, ale ich sieć wybudowana została ze wsparciem środków unijnych...
To kilka przykładów na szybko, z najbliższej okolicy. Więc proszę, nie pisz coraz większych bzdur...
Co do kosztów naszego funkcjonowania w Unii - pozostawię Ci jednak sprawdzenie i policzenie z kalkulatorem. To nie jest trudne. Może przy okazji warto też rozszerzyć źródła, z których czerpie się wiedzę o świecie... Niektóre (jak widać) są bardzo ograniczone... |
Piękne...
polecam artykuł zatytułowany "Co wymyśli chodnik, czyli polska atrapa rozwoju", można znaleźć przez google (bo internet ze światłowodu przecież już jest), tu przytoczę tylko początek:
Co wymyśli chodnik, czyli polska atrapa rozwoju
Za unijne pieniądze przestajemy doganiać Zachód.
Z Markiem W. Kozakiem rozmawia DZIENNIKARZ
Marek W. Kozak – ur. w 1955 r., profesor w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
DZIENNIKARZ: Jak wydajemy pieniądze z Unii?
MAREK W. KOZAK: Na wszystko, co da się zrobić z betonu – drogi, chodniki, budynki, remonty. 80 procent środków idzie na wielkie budowanie.
To źle?
W ten sposób wydajemy pieniądze na wygodę i jakość życia. Jak bogacze. A miały iść na rozwój.
Przecież infrastruktura służy rozwojowi.
Nie służy. Czy ta ściana za panem kształci kogoś? Chodnik coś wymyśla? Nie ma naukowych dowodów na wpływ infrastruktury na rozwój, są natomiast liczne przykłady, że można budować w nieskończoność bez efektów. W oficjalnych polskich dokumentach mówi się o "infrastrukturze służącej rozwojowi", ale to zaklinanie rzeczywistości.
Lotnisko?
W Łodzi, Bydgoszczy, Zielonej Górze upada, w Radomiu zbudowali, ale nawet nie ruszyło. Lotniska służą prestiżowi lokalnych władz, niczemu więcej. Z wyłączeniem pięciu największych.
No to pięć miało sens.
One już były. Wystarczyło je unowocześnić, zamiast budować nowe. Każde lotnisko to gigantyczne pieniądze na utrzymanie pasa startowego, pensje obsługi, technikę.
Ściana nic nie robi, ale nową drogą firmy mogą przewieźć swoje produkty i się rozwijać.
A do tej pory nie mogły?
Po dziurach.
I co z tego? Budować infrastrukturę warto tam, gdzie jej brak stanowi barierę rozwoju, który już trwa. Autostrada Warszawa – Berlin ma sens, bo tam jest nasz rynek. Natomiast mania budowania fragmentów dróg w całej Polsce sensu nie ma. Służą one wygodzie obywateli, ale z rozwojem nie mają nic wspólnego.
Województwo warmińsko-mazurskie jest głównym pomysłodawcą budowy trasy S7 Katowice – Warszawa – Gdańsk przez Ostródę. Gdy tylko ta trasa powstanie, okaże się, że w tym samym czasie, w którym kiedyś jechało się z Warszawy do Ostródy, można dojechać nad morze. Kto się zatrzyma w Ostródzie?
Klasycznym przykładem tego nieporozumienia jest amerykańska próba reanimacji okręgu przemysłowego w Appalachach. W latach 30. zaczął podupadać, więc zbudowali autostrady. Uważali, że w górskich miejscowościach odciętych od świata pojawią się możliwości rozwoju. Skutki były niezwykle szybkie. Kto mógł, ten stamtąd wyjechał.
Kiedy powstaje autostrada, ludzie zaczynają jeździć za pracą coraz dalej, do domu wracają na weekendy, potem – tylko raz w miesiącu, aż w końcu decydują, że nie warto kursować, i wyprowadzają się z całą rodziną. Burmistrzowie biednych miast ze wschodniej Polski, którzy na międzynarodowych targach próbują zdobywać inwestorów, słyszą: "Nie inwestujemy, bo... tego... macie kiepskie drogi... ciężko dojechać".
No właśnie.
A co by pan powiedział sympatycznemu burmistrzowi z biednego kraju? "Jesteście za biedni, za głupi i nie macie specjalistów"? Mówi się coś, co nie rani.
Powstaje droga, ale inwestorzy nadal nie przyjeżdżają. I jest zdziwienie. Bo panuje pogląd, że jeśli do rżyska dociągnąć nowoczesną drogę, kanalizację i światłowód, zrobić specjalną strefę ekonomiczną, to pojawią się inwestycje i miejsca pracy. I że atutem takich miejsc jest tania siła robocza.
Nie?
Wystarczy obejrzeć statystyki zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Europie. Pieniądze wcale nie płyną tam, gdzie jest tania siła robocza, bo pracownicy niewiele umieją, trzeba ich przyuczać i kontrolować. Większość inwestycji trafia do Niemiec. Co z tego, że trzeba tam płacić robotnikowi pięć razy więcej niż u nas, jeśli produkuje osiem razy więcej rzeczy dobrej jakości.
U nas też są inwestycje.
Głównie na zachodzie kraju i w wielkich miastach. Jeżeli gdzieś nie ma oznak rozwoju, to autostrada i lotnisko niczego nie zmienią.
Pakujemy prawie wszystkie pieniądze w ścieżki, dróżki, budynki, odnawianie ratusza pod hasłem "turystyka", jakby turysta chciał wchodzić do ratusza, a potem mamy kłopoty po każdej unijnej perspektywie budżetowej.
Jakie kłopoty?
Niech pan spojrzy na ten wykres, pokazuje wpływ unijnych środków na wzrost naszego PKB. To jest pierwsza perspektywa budżetowa, czyli lata 2004–06. Krzywa idzie w górę, inwestycje podkręcają gospodarkę, ale potem wszystko gwałtownie siada. Bo źródełko na rok wyschło. Sytuacja powtarza się przy budżecie w latach 2007–13. Huśtawka.
Jeśli prawie wszystko pakujemy w infrastrukturę, to potem musimy płacić za jej utrzymanie. Remontować drogi, ogrzewać te nowe budynki. Gdy strumień pieniędzy słabnie – a tak się dzieje między unijnymi budżetami – wpływ inwestycji na nasz PKB jest ujemny. Dopłacamy. Przychodzi nowa transza i znów zaczynamy budować jak szaleni.
Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi.
Rządzący to wiedzą?
...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:55, 19 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | polecam artykuł zatytułowany "Co wymyśli chodnik, czyli polska atrapa rozwoju", można znaleźć przez google (bo internet ze światłowodu przecież już jest) |
Gościu...
Czy ta pseudo-patriotyczna negacja wszystkiego wokół, jaką uprawiacie żeby zamaskować swoje frustracje ma gdzieś swoje dno?
Ja rozumiem, że są wśród nas osoby, którym zawsze będzie źle (np. Ty, Gościu). I co by nie robić, takowe osoby zawsze będą narzekać i negować wszystko wokół.
Trudno, z takimi także trzeba żyć. Więc OK, zamknij się w swoim domostwie (tak jak obecnie nasz kraj zamyka się na wszystkich wokół, bo zdaniem ludzi o takich jak Twoje poglądach jesteśmy przecież pępkiem świata).
Tylko, jak już będziesz siedział zamknięty pamiętaj (jako, że fundusze infrastrukturalne są złem):
- nie używaj światła (bo aktualnie trwająca rozbudowa elektrowni niestety też jest z dotacji UE)
- potrzeby załatwiaj pod miedzę, bo przecież nie będziesz używał kanalizacji ani wody do spłukania (zwłaszcza, że nowe ujęcie w Borzęcinie też jest wybudowane ze środków UE)
- a gdybyś przypadkiem chciał sobie przyświecić lampą naftową - uważaj, żeby nie zaprószyć ognia. Bo nie daj Boże przyjedzie Ci na pomoc OSP z Borzęcina, a przecież używają nowoczesnego sprzętu kupionego także z funduszy UE...
P.S.
Zawsze jak spotykam osoby o takich poglądach jak Twoje jestem zaskoczony tym, jak łatwo jest prać ludziom mózgi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:33, 19 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | prać ludziom mózgi... | No właśnie. Artykuł jest z Gazety Wyborczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:20, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
A jakie to ma znaczenie?
Nie chodzi o to, co jest źródłem prania mózgów, tylko jak łatwo jest ludziom te mózgi prać...
Najgorsze co można zrobić, to sfocusować się po jednej stronie - wszelkie przejawy skrajności są bowiem chore i w dłuższej perspektywie nie prowadzą do niczego dobrego.
Historia takich przykładów dostarcza aż nadto i niestety w większości przypadków nie kończyły się dobrze...
Trwająca obecnie nagonka na UE, podsycana nieprawdziwymi informacjami jako niby Polska wkłada do UE więcej niż wyjmuje, jest niestety właśnie takim przykładem popadania w skrajność...
A że nie potrafimy optymalnie wykorzystać przekazywanych nam funduszy na cele infrastrukturalne, to już inna kwestia... Jednak nie zrzucajmy za to winy na UE, lecz przede wszystkim na samorządy (które nota bene sami sobie lokalnie wybieramy).
Moim zdaniem akurat jeśli chodzi o nasze lokalne podwórko - na szczęście jako mieszkańcy mocno skorzystaliśmy ze środków z funduszy unijnych na inwestycje infrastrukturalne i możemy z tej infrastruktury korzystać na co dzień.
Zaś świecznikowy przykład marnotrawstwa pieniędzy na lotnisko w Radomiu każdy może ocenić we własnym zakresie (o ile jego perspektywa nie ogranicza się li tylko do czytywania jednego rodzaju "właściwych" gazet... w tych gazetach bowiem nie znajdzie informacji, kto podjął decyzję o budowie tego lotniska ani o tym, kto wtedy lobbował za tą inwestycją).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ted
więcej niż lider
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:24, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Trwająca obecnie nagonka na UE, podsycana nieprawdziwymi informacjami jako niby Polska wkłada do UE więcej niż wyjmuje, jest niestety właśnie takim przykładem popadania w skrajność...
|
No, to jest chyba nagonka ogólnoeuropejska, a jej epicentrum jest teraz w Wielkiej Brytanii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jap_1
prawie lider
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wczoraj Ursynów, dzisiaj Kwirynów
|
Wysłany: Pon 18:59, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Zaś świecznikowy przykład marnotrawstwa pieniędzy na lotnisko w Radomiu każdy może ocenić we własnym zakresie (o ile jego perspektywa nie ogranicza się li tylko do czytywania jednego rodzaju "właściwych" gazet... w tych gazetach bowiem nie znajdzie informacji, kto podjął decyzję o budowie tego lotniska ani o tym, kto wtedy lobbował za tą inwestycją). | Tak się składa, że lotnisko w Radomiu nie korzystało z dotacji Unii. Dostał tylko Modlin. Jest to efekt decyzji, która zapadła w 2007 roku za rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|