:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

marek

Odgrzeję starego kotleta. Na forum istniał temat:

Drewno kominkowe-UWAGA przestroga

Szkoda, że człowiek interesuje się opiniami o sprzedawcy dopiera jak zostanie nabity w butelkę. Oto moja historia.

Znalazłem na OLX ogłoszenie

Drewno Kominkowe Opałowe Sosna Brzoza Grab Buk Dąb Jesion Transport!!!
100zł.

Zadzwoniłem tel 600 059 227.
Pan Krzysztof Więch przez telefon wydawał się wyjątkowym znawcą tematu. Zamówiłem u niego brzozę i buk. Z ogłoszenie można wyczytać, że zdrewno np. brzoza jest w przedziale 140/160 zł. Pan zaproponował mi to droższe bo twierdził, że będzie proste, duże bale i napawdę będę zadowolony. Nauczony doświadczeniem pytałem go czy to na pewno będzie metr przestrzenny (mp). Wiem , że n niektórzy sprzedawcy drewna lubią sprzedawać metr nasypowy co się zwyczajnie nie kalkuluje. Pan Więch potwierdził, że jest to metr przestrzenny. I tu jest tzw * gwiazdka w tekście ogłoszenia. Metr przestrzenny według w/w sprzedawcy to jest metr drewna nie mierzony na gruncie tylko na samochodzie. W rezultacie gdy obliczyłem ile metra przestrzennego jest po rozładowaniu wyszło, że kupiłem 5.5 mp brzozy a dostałem 3.8 mp. To jest prawie 2mp mniej czyli około 320 zł. Za dwa dni gdy Krzysztof Więch przyjechał z drugą partią drewna próbowałem wyjaśnić sytuację. Był nie ugięty i kazał sobiew zapłacić za metry samochodowe a nie przestrzenne. Druga partia drewna miała wynosić 7mp - po ułożeniu wyszło około 5mp.
Oczywiście nieuczciwy sprzedawca uświadomił mi że w ogłoszeniu jest napisane -cytuję:
"Drewno sprzedawane jest w metrach przestrzennych (mp). 1mp (metr przestrzenny) - jest to ilość drewna w wałkach, szczapach, balach ułożona w stos na gruncie, a w wypadku dostawy naszym transportem ułożona na samochodzie, zajmująca objętość jednego metra sześciennego, czyli 1m dł. x 1m szer. x 1m wys."
Lecz zapomniał dodać , że metr przestrzenny od jego metra samochodowego to jakieś 30% różnicy. Gdy powiedziałem, że jest nieuczciwy bo mi nie powiedział o tej subtelej różnicy, wyjaśnił mi, ze gdybym zapytał to by mi powiedział, a że nie zapytałem to już moja wina.
Podsymowując. Facet naprawdę ma gadane przez telefon, wydaje się fachowcem w swojej dziedzinie. Lecz najlepiej wie jak oszukać na ilości i jakości drewna swoich klientów.
NIE POLECAM INTERESÓW Z TYM PANEM.[/b]

biro

Nie kupowałem nigdy drewna kominkowego więc mogę nie rozumieć sedna sprawy.
Proszę o wyjaśnienie czym się różni objętość metra sześciennego drewna ułożonego na gruncie od objętości metra sześciennego drewna ułożonego na samochodzie?

Racjonalista · Gość

Racjonalista · Gość

@marek

Ja to rozumiem tak- kupujesz 1 mp które jest tak ułożone na ziemi, że zgodnie z definicją jest to ok 0,65m3 drewna a w samochodzie jak zamawiasz z transportem sprzedawca układa sobie je w dowolny sposób na przestrzeni 1m3 i sprzedaje Ci tyle ile mu się ułożyło. Mówiąc inaczej jakby Ci sprzedał zamiast 6 mp to 2 mp i pokazał, że to się da ułożyć na przestrzeni 6m3 to wszystko zgodnie z ogłoszeniem.
A jak mu się układało to napisałeś.

marek

Pan nie ujawnia, że metr przestrzenny, a właściwie sześcienny na jego samochodzie nie jest równoznaczny z rzeczywistym metrem przestrzennym – na stosie w lesie. Gdyby był uczciwy, to mierzyłby drewno dostarczone po rozładunku u klienta. Z ogłoszenia nie wynika jednoznacznie, że sprzedaje metr sześcienny powierzchni busa. W ogłoszeniu dla zamydlenia oczu mamy definicję metra przestrzennego, a później informację że przed rozładunkiem klient ma prawo zmierzyć ilość drewna przed rozładunkiem. Z tym, że jedno do drugiego ma się nijak.
Czy jeśli ktoś kupuje w restauracji 150g mięsa w postaci kotleta to kupuje razem z talerzem? Nie. Mięso waży się netto. Pan zamiast stos drewna o wielkości 5mp zapakować do busa i rozładować to pakuje 3,5 mp drewna które mieści się w 5m3 busa i sprzedaje jako 5 mp. Na tym polega subtelna różnica. Mnie ta różnica kosztowała około 650 zł (zostałem oszukany na ponad 4 mp drewna).

babiczanin_m

"Kazał sobie zapłacić...." - nie rozumiem.

Pomijając nieuczciwość człowieka to nie rozumiem. Zrobił Cię w wała na pierwszym transporcie i po dwóch dniach zapłaciłeś mu za drugi transport wiedząc, że też Cie robi w wała? Sorry ale jeżeli dobrze rozumiem, że gość układa w swoim transporcie drewno o objętości 5m3, na pace 10m3 - to dlaczego mu za to płacisz?

Dodatkowo rozumiem, że zawarłeś z tym panem umowę (ustną) przez telefon?
a..."Umowa zawarta przez telefon należy do katalogu umów zawieranych na odległość. Zatem konsumentowi zawierającemu umowę przez telefon przysługuje szereg dodatkowych i preferencyjnych uprawnień. Ma on prawo by odstąpić od umowy zawartej przez telefon bez konieczności podawania przyczyny."

Racjonalista · Gość

biro

No bez jaj! To ma być racjonalizm?
Nie każdy ma internet, ale ci, którzy go nie mają, raczej nie pisują na Babickim Forum.
A jeżeli ktoś Cię bezpardonowo oszuka przy dostawie drewna, to naprawdę trzeba być po studiach, żeby u niego nie kupować ponownie za dwa dni?

Racjonalista · Gość

biro

Zapewne czytanie ze zrozumieniem to twoja najmocniejsza strona, skoro tak to podkreślasz.
Ja posiadając tę cechę znacznie mniej rozwiniętą, zrozumiałem, że były dwie dostawy, a człowiek kazał sobie zapłacić po dostarczeniu drewna.
Nadal nie czuję się przekonany, że po pierwszej, udanej zresztą, próbie oszustwa, tylko osoby z wyższym wykształceniem, odmówiłyby przyjęcia drugiej dostawy i zapłacenia za nią.

babiczanin_m

Racjonalista · Gość

Jeżeli ktoś miał do czynienia z tego rodzajami "biznesmenami" i zna trochę życie to może napisze jak to zwykle jest ? Smile

Z. · Gość

Racjonalista · Gość

Gość