:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Lola32

Szczerze, ja uważam że księża faktycznie się nie starają. Jest tyle funduszy i projektów, dzięki którym można odnowić kościół lub zachęcić parafian do częstszych wizyt...no ale nie chce być zbyt negatywnie nastawiona.

Silje

Wiadomo, księża nie muszą się starać Wink

Idą do seminarium - mają zapewnioną pracę, odwołują ich z jednej parafii - trafiają do drugiej, nigdy nie będą bezrobotni, to po co się starać?

Miszu

Przepraszam bardzo ale chcialbym poruszyc temat ktory mnie zbulwersowal. W niedziele po mszy w Bliznem ksiadz NAPRASZAL do podpisywania jakiejs petycji o oświacie ! Skad sie wzial ten ksiadz, co to za mieszanie kosciola do jakichs szkol, to jest nieprawdopodobne i stanowczo mowie nie takiemu nagabywaniu kosciola, jak mam szanowac ksiezy? Jestem tam ktorys raz ale wiecej tam nie pojde bo zamiast nauki kosciola dostalem nauki nagabywania w szkolnej sprawie.

Felini

Watson

Czy godzi się rezygnować z "normalnej" mszy sobotniej na rzecz ślubu?
Nie godzi się, ale pieniądz nie śmierdzi a nasz babicki proboszcz widać ubóstwia kapustę i to ona jest najważniejsza - nie prości parafianie (sobota 23-07 18.00).

Kiedyś nie do pomyślenia było zamiast mszy odprawiać ślub, tak samo jak organizować go w piątek. No chyba, że ktoś na prawdę majętny sypnął cięższym groszem. Teraz zasady wynikające z dobrego obyczaju oraz wprost z wiary są li tylko bezsensowna przeszkodą w łatwym zarabianiu niemałych pieniędzy. Przeszkodą, którą równie łatwo można obejść...

Michał S.trażak

Watsonie - pomyśl, potem napisz. Jak sięgnę pamięcią, to od zawsze śluby odbywały się również w soboty o 18.00, a przeżyłem już kilku proboszczów w Babicach.

Watson

Michał S.trażak

Nie będę polemizował z Twoim przekonaniem. Branżę weselną znam od kilkunastu lat i nieraz spotkałem się z tym, że ślub był w Babicach o godz. 18.00

A tak na marginesie, to sama przysięga ślubna jest przecież tylko dodatkiem do normalnej Mszy Świętej, a przy okazji można uczestniczyć w "Szczęściu" innych ludzi.

Watson

Wyraziłem swoje zdanie, które podtrzymuję; Ty oczywiście nie musisz się z nim zgadzać. Najwyraźniej byliśmy w różnych kościołach lub miałem sporo szczęścia, bądź też nie zauważyłem... ślubu podczas mszy, na której byłem.

Tego, co dodałeś na marginesie nie skomentuję.

KC123 · Gość

A ja mam do was pytanie w sprawie parafii w Blizne. Przeprowadzamy się na Bemowo z narzeczoną i to ma być nasza parafia. Chcemy wziąć tam ślub i teraz pytanie do was. Czy w tej parafii obowiązują "cenniki za sakramenty" czy daje się co łaska? Niestety ale cenników nie trawię i będę szukał wtedy innej parafii.

Fezbekriots

Ja teraz się szykuje wielkimi krokami na boże narodzenie chce żeby wszystko było dobrze w tym roku
____________
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata · Gość

Papież Franciszek jak był jeszcze biskupem mieszkał w 4-pokojowym mieszkaniu ,o które nie dbał, delikatnie mówiąc (nie byłam tam, ale wiem od tych którzy byli), Byłam w naszej parafii przejazdem w 1990 r (na długo przed zamieszkaniem tutaj) na plebanii i był to obraz nędzy i rozpaczy, teraz jest zadbana, czy to źle? Mnie akurat się podoba. Auto Księdza Proboszcza to używane Audi, też jest o co się sprzeczać, poza tym z tego co wiem, rację ma Michał Strażak i nasz Proboszcz nie musiał się dorabiać ani na parafii, ani w innej instytucji kościelnej. więc nie zaglądajcie mu w kieszeń, bo to nie wasze pieniądze. We Francji księża są ubodzy, idą na kompromisy z wiernymi, zbyt daleko posunięte, moim zdaniem, nie stawiają wymagań i dlatego mają taką frekwencję w kościołach. Jeśli nasi pójdą ich śladem to dojdzie rzeczywiście do tego samego.
Co do ministrantów, to również widzę, że jest ich mniej, ale mam wrażenie, że są lepszej jakości.

nick · Gość

MOŻE KTOŚ COŚ SŁYSZAŁ W TEMACIE:
"Ksiądz Grzegorz Kozicki- Osoba Zaufana wywiadu wojskowego"

Gość

nick · Gość

czy coś komuś wiadomo na ten temat, czy to tylko dziwny wpis w necie "Mam dla Państwa wiadomość, która mnie zmroziła- Komisja Historyczna Kościoła pracuje nadal. Za niedługo przypadnie jubileusz dziesięciolecia działalności Komisji, której wyniki nie są jawne. Taki wniosek płynie z wpisu do Karty kontrolnej w teczce Grzegorza Kozickiego ze stycznia 2016 r.

Kontaktu z proboszczem Starych Babicach nie ma. Na łamach prasy chętnie chwalił się swoimi pasjami, przyjaciółmi, świeckim życiem przed wstąpieniem do Seminarium. O jednej wieloletniej „przyjaźni” nie wspomniał."