Autor |
Wiadomość |
Frodo1988 |
Wysłany: Wto 13:12, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
Zawsze jakieś ożywienie w parafii. |
|
|
edwingo |
Wysłany: Śro 10:50, 24 Sie 2016 Temat postu: |
|
Ciekawe skąd będzie następny |
|
|
ondrej |
Wysłany: Sob 9:11, 05 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Co jakiś czas przybywają inni, również ciekawi kaznodzieje. |
|
|
AdamP |
Wysłany: Pią 9:54, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
mi również mocno się podobało kazanie, Dawno tak nie miałem aby zapomnieć gdzie jestem i tylko słuchać!
Chciałbym takich kazać więcej. Mocno mnie zainspirował ten człowiek |
|
|
KillBill |
Wysłany: Pią 14:58, 03 Paź 2014 Temat postu: |
|
Lazaro jest jest śietny. Też byłam pod wrażeniem jego kazania. Niezwykły człowiek, który może poruszyć najbardziej zatwardziałe serca Jeśli znowu przybędzie do nas na pewno pójdę go znowu posłuchać |
|
|
weronica |
Wysłany: Pon 12:34, 07 Lip 2014 Temat postu: |
|
nie jestem pewien że Lazaro jest katolikiem. Wg mnie to chrześcijanin jak większość prześladowanych w Afryce. To, że ksiądz mówi w kościele o ewangelii, a nie o jedzeniu kiełbasy z rożna w piątek to normalne w kościołach chrześcijańskich. Niestety dla katolików to nowość, bo tam tylko nienawiść i dzielenie na lepszych i gorszych. Czytałam różne kazania i wywiady z Lazaro. Najczęściej chce się go wykorzystać do wojen Polsko-Polskich. To obrzydliwe. Nawet gdyby w jakimś kościele katolickim w Polsce pojawił się sam Pan Bóg to zaraz kościół ten zamkną, a księdza wyrzucą do szpitala psychiatrycznego. Co z tego że papież Franciszek mówi czytajcie Biblię, jak dla duchownych ważniejsze jest uprawianie polityki doczesnej. Powiedzmy otwarcie że taki kościół jest już tylko w Polsce. Ludzie na świecie już dawno odwrócili się od takiego porządku. Cała nadzieja w takich misjonarzach jak Lazaro, Franklin Graham. Niedawno byłam na Festiwalu Nadziei w Warszawie. Wspaniała duża impreza zorganizowana przez Kościoły Chrześcijańskie w Polsce. Chrześcijańskie, nie katolickie. Ile teraz jest kłamstwa wokół tego w mediach i Internecie. Mówi się, że zorganizował to Nycz z Komisją Episkopatu. Po co kłamią. Bo stadion Legii był pełen. Mnóstwo ludzi wychodziło na płytę stadionu by przystąpić do protestantów. Ludzie wierzący w Chrystusa budzą się i nie chcą już kościoła katolickiego z księżmi jako nieomylnymi bożkami. Tak myślę. Ludzie widzą, że nie najważniejsze w naszej wierze jest obrażanie przez biskupów radości Polaków z 25 lecia uzyskania niepodległości. Czy tego nauczyło ich Pismo Święte, Jan Paweł II, a może papież Franciszek ? |
|
|
Michał Wołodyjowski |
Wysłany: Nie 20:07, 01 Cze 2014 Temat postu: misjonarz z Afryki |
|
W dzisiejszą niedzielę 1-go czerwca miałem niewątpliwą PRZYJEMNOŚĆ wysłuchania znakomitego kazania w babickim kościele. Wygłosił je ojciec Lazare Sowah. Ten czarnoskóry misjonarz z Togo władający bardzo dobrze językiem polskim wygłosił znakomite kazanie. Było one bardzo dobre zarówno jeżeli chodzi o treść, gdzie mówił o potrzebie włączenia się chrześcijan w proces ewangelizacyjny Kościoła Powszechnego. Zrobił do w doskonały sposób, prezentując dobrze dobrane przykłady i cytaty zarówno z Biblii jak i przemyślenia ludzi kościoła.
Ale nade wszystko baaaardzo podobała mi się FORMA jaką zaprezentował.
Wyszedł do ludzi i prowadził z nimi swoisty dialog. Powiedział potem że to jest normalne u nich w Afryce. Że on sam nie potrafi wygłaszać kazań z ambony. Wychodzi do ludzi (i tak też zrobił, zbliżając się pod same ławki) i wchodzi w interakcję z ludem.
Ten dynamiczny, ciekawy dyskurs, ten właściwie nie tylko monolog, ale też rozmowa (bo zadawał ludziom pytania i rozmawiał z nimi) były czymś takim,
że pierwsza myśl po zakończeniu jego kazania w Babicach była taka:
ten facet potrząsnął (i to porządnie) murami tej świątyni !!! Normalnie trząsł nimi w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ja jako chrześcijanin czułem nowy, świeży powiew ducha kościoła powszechnego. To coś takiego jak kiedyś św. Franciszek z Asyżu otworzył okna w kościele powszechnym i wpuścił tam duuużo świeżego powietrza i nowego spojrzenia na Boga i człowieka.
Potem o. Lazaro (na koniec) przepraszał za swoje "skandaliczne wystąpienie". Ale nie było w jego kazaniu absolutnie nic skandalicznego. Było ono może nieco ekscentryczne, nieco nowatorskie, ale pokazało jak można wyjść z kościoła takiego .... bardzo statycznego, kościoła ogarniętego MARAZMEM w buty ciekawego kościoła żyjącego pełnią życia.
Jak dla mnie forma tego wystąpienia była znakomita. Ja wystawiłbym mu ocenę 5+.
Ktoś z Was ma jakieś przemyślenia po kazaniu księdza Lazaro ??? |
|
|