Aero |
Wysłany: Sob 23:39, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
Temat nieco starszawy, ale powiem tylko, że świetnie, iż takie szkolenia się odbywają. Kiedyś dawno temu wędrowałem sobie z moim psem przez Park Leśny Bemowo. Jako ktoś nie znoszący komórek, bo pragnący świętego spokoju na wycieczce, komórki oczywiście przy sobie nie miałem. Były to jeszcze czasy, gdy park nie był tak nawiedzany, jak obecnie, a wręcz było w nim raczej bezludnie. Na drodze biegnącej od kompostowni do ul. Radiowej zobaczyłem leżącego człowieka. Był to starszy pan, nie pijany, ale nieprzytomny. No i cóż było robić, zrobiliśmy sobie z psem bieg do jednostki wojskowej, żeby ktoś wezwał pogotowie. Nauczkę wyniosłem z tego na całe życie. Mimo że nienawidzę komórek to już zawsze na wycieczkę z psem przez Park Leśny Bemowo i dalej nie ruszam się bez komórki. Wprawdzie drugiego takiego przypadku „medycznego” już nie miałem, ale niezliczoną ilość razy przydała mi się komórka do wzywania policji do tego parku w różnych sprawach. A wracając do szkoleń - to się zawsze może przydać, a poza tym jest to ciekawe samo w sobie. Kiedyś, przez pewien zbieg okoliczności, zrobiono mi szkolenie w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym z zakresu resuscytacji krążeniowo-oddechowej i intubacji dotchawiczej. Całkiem to było interesujące. |
|