|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:43, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale mieszkasz tutaj, korzystasz z tut. infrastruktury, dróg, kanalizacji, wody i... policji! Gminie to robi bardzo dużą różnicę, dokąd idą twoje podatki... Dziwne tylko, że taka lokalna patriotka (przynajmniej tak wynika z twoich rozmaitych postów) nigdy nie pomyślała o tym, żeby zadbać o dobro naszej gminy w sposób bardziej bezpośredni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:15, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
reszta mojej rodziny jest zameldowana tutaj, więc nie widzę problemu - jeśli mamy ciągle mieszkanie w Warszawie to naturalne jest to, że ktoś może być tam zameldowany - i można uznać, ze wobec Warszawy mam takie same obowiązki - w końcu tam uczę się, korzystam z infrastruktury itd itp [/code]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:17, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
PS za wodę i kanalizację płacimy tutaj i to płacimy niemało, więc względem eko babice mam czyściutkie sumienie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Nie 11:49, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Daro napisał: | Po przeczytaniu Twojego posta - krotka ......
2. Potraktuj tem mandat jako "podatek na rzecz naszej gminy" chociaż tak naprawdę pieniądze trafią do Policji, |
A nie trafią przypadkiem do wydziału finansowego naszej gminy? W budżecie gminy jest nawet taka pozycja - przychod z kar i mandatów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Nie 12:15, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
krotka napisał: | ja osobiście mam bardzo złe doświadczenia jeśli chodzi o Babicką policję.
W styczniu dostałam mandat, za niezastosowanie się do znaku.
Sprawa miała miejsce przy skrzyżowaniu ze światłami w Babicach, kiedy wyjeżdżałam z parkingu.
Było już ciemno, a znak nakazu skrętu w prawo (w stronę Bronisz), był przekręcony w stronę sklepu na tyle, że nie padło na niego światło z reflektorów i znak był "ciemny", a że dodatkowo było odwrócony, zupełnie nie rzucał się w oczy.
Po raz pierwszy wyjeżdżałam z tego parkingu, więc nigdy nie miałam szansy zobaczyć tego znaku za dnia, ani oświetlić go wieczorem w czasach, kiedy jeszcze stał tak jak powinien. |
Hmmm, mieszkając 9 lat w Babicach nigdy tego znaku nie widziałaś? Jakoś nie chce mi się wierzyć - wybacz.
Cytat: | W każdym razie wrzuciłam kierunkowskaz w lewo i czekałam, aż będę mogła przejechać.
Traf chciał, że akurat w stronę Bronisz jechał radiowóz i ten właśnie zatrzymał się aby mnie "przepuścić", jadący z Bronisz w kierunku skrzyżowania też zatrzymali się, a kiedy przystąpiłam do skręcania policja włączyła światełka i kazali zjechać spowrotem na parking. |
Jeżeli mialaś śwaidka, to trzeba było pisać zażalenie do komendanta, a nawet do komórki spraw wewnętrznych, bo to była zwykła prowokacja, w tej sytuacji niedopuszczalna. Panowie mają w radiowozach "szczekaczkę" przez którą mogą pouczyć głośno kierowcę, mówiąc, że ma tutaj nakaz jazdy w prawo i proszę się do niego zastosować. Dopiero w razie niezastosowania się (czytaj - olania policji) mogą karać. A to, że grzecznie "wypuścili" by zaraz zatrzymać bardzo brzydko o nich świadczy.
Cytat: | Wykroczenie było niemalże zerowe, więc byłam pewna, że skończy się na pouczeniu, szczególnie, że stosuję się do przepisów i miałam czyste konto.
Panowie policjanci zajrzeli w swoją "ściągawkę" i powiedzieli, że jedyna kara, jaką mogą mi wymierzyć to 250zł i 5 punktów (maksimum), nie ma innej możliwości. |
Nie chce mi się szukać teraz w necie tryfikatorów, ale zasada ogólna jest taka - kwota mandatu za dane wykroczenie jest "od - do", ale liczba punktów jest "sztywna" - X. Bez żadnych widełek.
Cytat: | Na nic zdały się jakiekolwiek tłumaczenia, że nie było widać znaku, że nie spowodowałam zagrożenia na drodze... Widocznie panowie jak zobaczyli w dowodzie adres Warszawski (miejsce zameldowania - a od 9 lat mieszkam w Babicach), to postanowili surowo ukarać niesforną przyjezdną.
Najbardziej rozbrajające jest to, że kiedy wypisywali mi mandat, przejeżdżając obok radiowozu TRZY SAMOCHODY SKRĘCIŁY W LEWO... to chyba świadczy nie o bezczelności tych kierowców, ale o tym, że jednak tego znaku nie widać. |
W takich sytuacjach przydaje się aparat fotograficzny i zrobienie na gorąco dokumentacji. Wtedy można nie przyjąc mandatu i walczyć w sądzie grodzkim.
Cytat: | Następnego dnia udałam się jeszcze na komendę, aby porozmawiać na ten temat z kimś, kto nadzoruje ruchem drogowym w Babicach....
I jak się łatwo domyślić nic nie udało mi się załatwić, znowu usłyszałam, że taka jest kara w ich "mądrej książeczce" i innej dać nie mogą... |
Bo przyjmując mandat formalnie przyznajesz się do winy. Jedyną drogą odwoławczą jest wykazanie, że mandat został nałożony za czyn nie będący wykroczeniem. Ale tutaj tej przesłanki nie było i po fakcie policja nie może już mandatu "wycofać", bo sama się wystawia na problemy w razie kontroli (a takie miewają).
Cytat: | Po czym jakiś miesiąc później oglądałam na TV4 'drogówkę' i tam za niezastosowanie się do tego samego znaku i JAZDĘ POD PRĄD(!!!) kobieta dostała 200zł... i w dodatku nie była to kara za samo niestosowanie się do znaków, ale nie miała też ważnego przeglądu technicznego.... |
Wiesz, jakby to powiedzieć - tyle bzdur już w drogówce wychwyciłem, że głowa boli.
Cytat: | Widocznie, jak się chce to można... |
Można - wystawić mandat za inne, "tańsze" wykroczenie. Choć to też jest nieco naciągane. Za to policjant zawsze ma prawo według własnego uznania zastosować pouczenie zamiast mandatu. Widać czymś im "podpadłaś".
Cytat: | Ale policjanci w babicach muszą jakoś zarobić na tą piękną komendę. |
Akurat nic do tego nie mają - to z innych funduszy poszło.
Cytat: | Do tego incydentu byłam nastawiona do policji neutralno-pozytywnie, teraz poprostu wydaje mi się, że to banda niesprawiedliwych sępów... |
Wszystko zależy, jak i na kogo trafisz. Znajoma miała tragedię - mąż zmarł za kółkiem na poboczu Warszawskiej. Byłem obecny przy zawiadomieniu jej przez policję o tym smutnym fakcie. Wszystko odbyło się na najwyższym poziomie taktu, wyczucia i kultury. Zaoferowali jej wszelką możliwą pomoc. Bardzo miło ich wspomina i złego słowa na policję nie powie.
Cytat: | Gdybym np. wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle, to przyjęłabym tą karę z pokorą, więdząc, że zasłużyłam.
Natomiast tym mandatem policja mnie nie nauczyła niczego, tylko skrzywdziła i bynajmniej nie odniosło to żadnych pozytywnych skutków. |
Od zawsze wiadomo, że w większości przypadków pouczenie poparte udzieleniem stosownej "lekcji" i wyjaśnieniem problemu jest skuteczniejsze, niż surowy mandat. Akurat ten znak tam postawiono dlatego, żeby cwaniacy w godzinach szczytu parkingiem nie omijali kolejki do świateł na Warszawskiej.
Ale policja stale podlega naciskom o zwiększanie dochodów budżetu poprzez mandaty - mimo że rozsądnym policjantom wcale się to nie podoba. Ale to jest już polityka rządu i ministerstwa finansów na którą oni wpływu nie mają, za to ona ma wplyw na ich wynagrodzenia i premie (choć oficjalnie władze temu zaprzeczają ).
Cytat: | A jeśli nie dociera do Panów, że studiuję, że jestem na utrzymaniu rodziców i nie mam możliwości zapłacenia takiej kwoty, to czekam, aż zapłacą ją za mnie, bo przecież dla nich 250zł to "no problem". |
To akurat nie ma nic do rzeczy. Wsiadając za kierownicę zawierasz umowę z państwem, że będziesz przestrzegała przepisów. Za ich nieprzestrzeganie jasno określono kary. Jeżeli by stosować kryterium, że daje się mniejszy mandat lub nie daje się go wcale, "bo kogoś nie stać", to zaraz byś miała całą kastę ludzi, którzy byliby pewni swojej bezkarności, bo "w papierach" mają zero dochodów, choć w praktyce całkiem niezłe. Dlatego takiego rozróżnienia nie ma.
Cytat: | Serdecznie pozdrawiam empatyczny numer służbowy 90416*.
Dzięki panu mam zerowe poszanowanie dla bądź co bądź w wielu przypadkach bardzo odpowiedzialnej i ważnej pracy...
Niestety mam skłonności do uogólniania więc opinia o Panu niestety przekłada się niesprawiedliwie na opinię o innych policjantach.... |
Spokojnie. Nie ma dwóch identycznych policjantów, nie robią ich z jednej formy. Naprawdę znam przypadki, gdy babicka policja ludzom wiele pomogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Nie 12:30, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
krotka napisał: | reszta mojej rodziny jest zameldowana tutaj, więc nie widzę problemu - jeśli mamy ciągle mieszkanie w Warszawie to naturalne jest to, że ktoś może być tam zameldowany - i można uznać, ze wobec Warszawy mam takie same obowiązki - w końcu tam uczę się, korzystam z infrastruktury itd itp |
Meldunek masz mieć w miejscu przebywania, a nie w miejscu posiadania nieruchomości. Też mam mieszkanie w Warszawie i nie jestem w nim zameldowany, bo mieszkam w gminie Babice i zameldowałem się tutaj. Mało tego, formalnie nic nie stoi na przeszkodzie, żebym firmę prowadził w siedzibie warszawskiej, bo takie mam prawo. Ale podjąłem świadomą decyzję ponad 10 lat temu, że jeżeli chcę mieć prawo wymagać czegoś od gminy, to muszę być w stosunku do niej fair i jej płacić te podatki, które i tak jakiejś gminie bym musiał zapłacić*). Natomiast od lokalu w Warszawie placę tamtejszej gminie podatek od nieruchomości i dzierżawy wieczystej gruntu i to wystarczy. Oczywiście także płacę Wspólnocie nim zarządzajacej. Więc mam spokojne sumienie.
*) W tej chwili na szczęście podatek od działąlności gospodarczej jest taki sam, niezależnie od tego, gdzie mam firmę. Ale pojawiały się chore pomysły, żeby przy wprowadzaniu podatku katastralnego podatek od nieruchomości w któej prowadzona jest działalność gospodarcza pobierać od wartości całej nieruchomości, niezależnie na jakiej jej części jest prowadzona działalność. I jeżeli taki idiotyzm by wszedł w życie, to natychmiast (w ciągu 48 godzin) przenoszę działalność do Warszawy do malutkiej kawalerki, bo nie jestem samobójcą podatkowym. Ale mam nadzieję, że władze gmin w Polsce są świadome tego problemu i zablokują w sejmie swoimi lobbystami takie pomysły. Ktoś może powie, że w razie wprowadzenia takiego rozwiązania, ceny kawalerek w W-wie tak wzrosną, że to się nie opłaci? Spoko. To już było ćwiczone w wielu innych krajach i ludzie problem obeszli. Oczywiście ktoś mający działalność "materialną" (na przykład warsztat samochodowy czy produkcję), będzie ostro do tyłu. Ale wszystkie firmy majace działalność "niematerialną" (czyli wszystkie uslugi) od razu sobie powynajmują takie kawalerki na spółkę, po kilka firm. I będą miały adresy "ul. Chichinaho 5, lokal 4" plus nazwa firmy. To już od lat funkcjonuje na świecie. Tak samo w Polsce nie ograniczono liczby firm, które mogą funcjonować pod jednym adresem (nie da się - na przykład wszystkie sklepiki w dużym centrum handlowym mająten sam adres).
Ale mam nadzieję, że do tego idiotyzmu nie dojdzie, bo gminy na tym bardzo stracą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:48, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: |
Hmmm, mieszkając 9 lat w Babicach nigdy tego znaku nie widziałaś? Jakoś nie chce mi się wierzyć - wybacz. |
Możesz mi nie wierzyć Prawo jazdy mam od 1,5 roku, a na własną rękę jeżdżę samochodem rodziców mniej więcej od listopada 2005. Tylko przypadkiem zapuściłam się w tamto miejsce, bo nigdy nie musiałam skręcać na ten parking pod bankiem (Aptekę wybieram w Bliznem, a sklep mam pod nosem obok siebie i lokalny patriotyzm skłania mnie do robienia zakupów u Pani Molak )
Nie znałam tego wyjazdu zupełnie, a traf chciał, że akurat musiałam podjechać na rynek (moja siostra uparła się, że jest zimno i mam ją podwieźć do fryzjera - więc najpierw byliśmy vis a vis banku, a potem miałyśmy jechać na rynek) i stwierdziłam, że lepiej mi będzie pokonać skrzyżowanie jadąc na wprost - więc wyjechałam z tego przeklętego parkingu... warunki były takie, a nie inne - znaku nie widziałam... i problem...
Sprawa ma ciąg dalszy....
Kiedy byłam na komendzie, jeszcze skonsultować stosowność kary i jej wysokość ten policjant odpowiedzialny za ruch drogowy powiedział mi (zaznaczając, że mówi to prywatnie), że spokojnie mogę zapłacić mandat do końca roku i nic się nie stanie....
To ja stwierdziłam, że jeśli on tak mówi, to mogę poczekać do końca roku, bo w grudniu mam urodziny, potem są święta i znając życie z prezentów te 250zł by się uzbierało....
I parę dni temu zalogowałam się na konto, bo kolega wpłacił mi pieniądze, bo chciał, żebym mu coś kupiła przez allegro.... i ku mojemu zaskoczeniu... saldo 40zł, środki na koncie -255zł....
Co się okazało? Zajęcie egzekucyjne... pół roku po mandacie...
Jeszcze pech chciał, że zamrożone zostały pieniądze mojego kolegi, które muszę oddać, bo urząd skarbowy wszedł na moje właściwie martwe konto (zanim zaczęłam studia pracowałam przez 8 miesięcy, potem wpływów na konto nie było)...
Poprostu jak się wali to równo...
I jakby tego było mało, to przelałam im ostatnio 20zł na poczet mandatu, bo uznałam, że jeśli akurat mogę wpłacić choćby niewielką kwotę to będę to robić...
Teraz nie wiem, czy te 20zł mi nie przepadło, bo przecież zobowiązania przejął bank... nie będzie ich interesowało, że na konto urzędu już coś wpłynęło....
Poprostu czuję niesmak... najpierw przez niesprawiedliwą karę, a potem przez złudne zapewnienia policjanta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:45, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
krotka napisał: | Lucyfer napisał: |
Hmmm, mieszkając 9 lat w Babicach nigdy tego znaku nie widziałaś? Jakoś nie chce mi się wierzyć - wybacz. |
Możesz mi nie wierzyć Prawo jazdy mam od 1,5 roku, a na własną rękę jeżdżę samochodem rodziców mniej więcej od listopada 2005. Tylko przypadkiem zapuściłam się w tamto miejsce, bo nigdy nie musiałam skręcać na ten parking pod bankiem
Nie znałam tego wyjazdu zupełnie, a traf chciał, że akurat musiałam podjechać na rynek i stwierdziłam, że lepiej mi będzie pokonać skrzyżowanie jadąc na wprost - więc wyjechałam z tego przeklętego parkingu... warunki były takie, a nie inne - znaku nie widziałam... i problem... |
Jeden mały szczegół (który "zna każde dziecko z Babic") - ten znak został ustawiony, żeby "cwaniaki" nie przejeżdżały na pełnym gazie przez parking (omijając/olewając? czerwone światło). Nb. niewiele to dało, jeżeli trzeba było jeszcze dołożyć "spowalniacze". (A może zostałaś uznana za taką "cwamiaczkę", i stąd ta wysoka kara?) Jeśli chodzi o odzyskanie kasy - poczekaj na odpowiedź Lucyfera, on powinien wiedzieć, jak to załatwić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Pon 10:04, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
krotka napisał: | Lucyfer napisał: |
Hmmm, mieszkając 9 lat w Babicach nigdy tego znaku nie widziałaś? Jakoś nie chce mi się wierzyć - wybacz. |
Możesz mi nie wierzyć |
Zważ, że użyłem zwrotu "nie chce mi się wierzyć", a nie "nie wierzę", co oznacza, że czekam na dalsze argumenty
Cytat: | Prawo jazdy mam od 1,5 roku, a na własną rękę jeżdżę samochodem rodziców mniej więcej od listopada 2005. Tylko przypadkiem zapuściłam się w tamto miejsce, bo nigdy nie musiałam skręcać na ten parking pod bankiem (Aptekę wybieram w Bliznem, a sklep mam pod nosem obok siebie i lokalny patriotyzm skłania mnie do robienia zakupów u Pani Molak )
Nie znałam tego wyjazdu zupełnie, a traf chciał, że akurat musiałam podjechać na rynek (moja siostra uparła się, że jest zimno i mam ją podwieźć do fryzjera - więc najpierw byliśmy vis a vis banku, a potem miałyśmy jechać na rynek) i stwierdziłam, że lepiej mi będzie pokonać skrzyżowanie jadąc na wprost - więc wyjechałam z tego przeklętego parkingu... warunki były takie, a nie inne - znaku nie widziałam... i problem... |
No i to jest bardziej przekonujące.
Cytat: | Sprawa ma ciąg dalszy....
Kiedy byłam na komendzie, jeszcze skonsultować stosowność kary i jej wysokość ten policjant odpowiedzialny za ruch drogowy powiedział mi (zaznaczając, że mówi to prywatnie), że spokojnie mogę zapłacić mandat do końca roku i nic się nie stanie....
To ja stwierdziłam, że jeśli on tak mówi, to mogę poczekać do końca roku, bo w grudniu mam urodziny, potem są święta i znając życie z prezentów te 250zł by się uzbierało....
I parę dni temu zalogowałam się na konto, bo kolega wpłacił mi pieniądze, bo chciał, żebym mu coś kupiła przez allegro.... i ku mojemu zaskoczeniu... saldo 40zł, środki na koncie -255zł....
Co się okazało? Zajęcie egzekucyjne... pół roku po mandacie... |
Cóż, policjant się wypowiedział na temat, w którym nie do końca jest kompetentny. To nie policja ściąga zaległę mandaty, tylko "rzund", a w tym konkretnym wypadku sądzę, że jest to referat finansowy gminy.
Owszem, policjant mógłby "opóźnić mandat", gdyby go nie przekazał "do realizacji", ale raczej tego nie zrobi, bo to jest sprzeczne z prawem i nie ma w tym żadnego interesu. Z Policji mandat trafia do wydziału finansowego lokalnego samorządu i to ten go dalej ściąga - jest to przychód budżetowy.
Cytat: | I jakby tego było mało, to przelałam im ostatnio 20zł na poczet mandatu, bo uznałam, że jeśli akurat mogę wpłacić choćby niewielką kwotę to będę to robić...
Teraz nie wiem, czy te 20zł mi nie przepadło, bo przecież zobowiązania przejął bank... nie będzie ich interesowało, że na konto urzędu już coś wpłynęło.... |
A to jest istotna informacja - szczególnie - kiedy? Bo jeżeli zaczniesz spłacać mandat choćby częściowo, to nie ma podstaw do skierowania go do egzekucji. Musiałaś zapłacić już po skierowaniu. Tutaj by się musiał wypowiedzieć prawnik, ale nie jestem pewien, czy częściowa zapłata nie powinna wstrzymać egzekucji, z tym że nie wiem, co się dzieje, gdy egzekucja zostałą de facto dokonana.
Cytat: | Poprostu czuję niesmak... najpierw przez niesprawiedliwą karę, a potem przez złudne zapewnienia policjanta. |
Nie wierz we wszystko, co Ci mówią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:21, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Sprawy trochę się naprostowały, bo w banku powiedzieli mi, że mogę skorzystać z czegoś zwanego "kwotą wolną", co przerzuci moje zobowiązania spowrotem na US, a odblokuje kwotę z konta.
Nie jestem specjalistką, więc więcej na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć, ale zabrzmiało to optymistycznie i tak, jakby te wpłacone 20zł nie przepadało, bo US przecież nie wymiga się, jeśli mam to udokumentowane na koncie...
A jeśli chodzi o cwaniactwo w omijaniu korków, to akurat tego nigdy nie robię i nic mnie bardziej nie wkurza, jak rano na górczewskiej, na kończącym się za tesco pasie spryciulki wymijają dłuuuugą kolejkę "frajerów" (w tym i mnie ;P), ktorzy stoją na prawym pasie i posłusznie czekają... Nigdy przenigdy nie wpuszczam tych, którzy jadą kończącymi się pasami, bo uważam, że to cwaniactwo najpodlejszego gatunku - wyjątek robię tylko jeśli chodzi o autobusy, bo wiem, że jednym autobusem spieszy się do pracy/szkoły kilkadziesiąc osób, samochodem jedna-dwie, więc autobus powinien zawsze mieć pierszeństwo wszędzie tam, gdzie nie ma wyznaczonego swojego pasa.
W każdym razie odchodząc już od tej dygresji, akurat wtedy było koło 16-17, a większy ruch był od strony Bronisz, niż od strony Leszna, więc moje cwaniactwo i tak byłoby nieuzasadnione i bezsensowne :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:58, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
krotka napisał: | Sprawy trochę się naprostowały, bo w banku powiedzieli mi, że mogę skorzystać z czegoś zwanego "kwotą wolną", co przerzuci moje zobowiązania spowrotem na US, a odblokuje kwotę z konta.
Nie jestem specjalistką, więc więcej na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć, ale zabrzmiało to optymistycznie i tak, jakby te wpłacone 20zł nie przepadało, bo US przecież nie wymiga się, jeśli mam to udokumentowane na koncie...
A jeśli chodzi o cwaniactwo w omijaniu korków, to akurat tego nigdy nie robię i nic mnie bardziej nie wkurza, jak rano na górczewskiej, na kończącym się za tesco pasie spryciulki wymijają dłuuuugą kolejkę "frajerów" (w tym i mnie ;P), ktorzy stoją na prawym pasie i posłusznie czekają... Nigdy przenigdy nie wpuszczam tych, którzy jadą kończącymi się pasami, bo uważam, że to cwaniactwo najpodlejszego gatunku - wyjątek robię tylko jeśli chodzi o autobusy, bo wiem, że jednym autobusem spieszy się do pracy/szkoły kilkadziesiąc osób, samochodem jedna-dwie, więc autobus powinien zawsze mieć pierszeństwo wszędzie tam, gdzie nie ma wyznaczonego swojego pasa.
W każdym razie odchodząc już od tej dygresji, akurat wtedy było koło 16-17, a większy ruch był od strony Bronisz, niż od strony Leszna, więc moje cwaniactwo i tak byłoby nieuzasadnione i bezsensowne :] |
Cieszę się, że coś się wyjaśniło i wracam do drugiej kwestii - nigdy nie twierdziłem, że cwaniakowałaś - napisałem to w kontekście, że "każde dziecko wie", że ten znak został tam po9stawiony z powodu cwaniaków omijających światła... Może po prostu jeszcze nie miałaś prawa jazdy i dlatego się nie zorientowałaś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Babice
|
Wysłany: Nie 21:58, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tak na marginesie. Dziś tj. 23 lipca br było ŚWIĘTO POLICJI - wszystkiego najlepszego Panie i Panowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Wołodyjowski
prawie znawca
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na Babicach
|
Wysłany: Wto 22:35, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
proszę Państwa
ja chciałbym powiedzieć coś na temat babickiej Policji, a w szczególności o Dzielnicowych:
ja nie znam swjego Dzielnicowego
i myślę że to jest jego wina iż nie dotarł do swoich "owieczek" czyli mieszkańców.
Jeżeli to ma być gospodarz pilnujący "swojego" rewiru
to niechaj się ujawni.
bo dla mnie Władza będąca daleko od Obywatela
to
fikcyjna władza.
Bo jak narazie to ja widzę tylko dwie kaczki rządzące moim krajem i ani jednego "psa" ...
sorry za kolokwializm ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Wto 23:02, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Wołodyjowski napisał: | proszę Państwa
ja chciałbym powiedzieć coś na temat babickiej Policji, a w szczególności o Dzielnicowych:
ja nie znam swjego Dzielnicowego
i myślę że to jest jego wina iż nie dotarł do swoich "owieczek" czyli mieszkańców.
Jeżeli to ma być gospodarz pilnujący "swojego" rewiru
to niechaj się ujawni. |
Temat "kolędowania" wzbudzał wielkie emocje na forum policyjnym. Rzeczywiście, formalnie dzielnicowy powinien się przedstawić mieszkańcom. Z drugiej strony, przy "obłożeniu papierami" (a stale im ich dokładają), doba musiałaby mieć 60 godzin, jakby jeszcze miał kolędować.
Cytat: | bo dla mnie Władza będąca daleko od Obywatela
to
fikcyjna władza.
Bo jak narazie to ja widzę tylko dwie kaczki rządzące moim krajem i ani jednego "psa" ...
sorry za kolokwializm ... |
Częsci "psów" nie dojrzysz, miałem okazję się przekonać, że nawet dzielnicowi jeżdża po cywilnemu cywilnymi wozami. Niestety, przywieźli smutną wieść o śmierci znajomego, ale naprawdę na superpoziomie zajęli się wdową pomagając jej wyjść z szoku i ułatwiając załatwienie wszystkich smutnych obowiązków.
Tak, że choć my ich nie widzimy, oni widzą nas.
A jeżeli chcesz poznać swojego dzielnicowego, dryndnij na 22 722 99 97 (żeby nie blokować telefonu alarmowego) - powiedzą Ci, kiedy możesz się z nim spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:02, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja może jestem monotematyczny ale wrócę do tematu bezpieczeństwa na naszych ( Babickich ) drogach. Kilkukrotnie zwracałem się do patroli aby zajęły się problemem prędkości, akurat ul.Sienkiewicza jest mi szczególnie bliska. Za każdym razem odpowiedź była taka sama, że nie mają wystarczająco dużo patroli, sprzętu, mają ważniejsze sprawy na głowie itp. itd. ble,ble,ble... dziwi mnie jednak iż ten sprzęt i ludzie i patrole dosyć regularnie zjawiają się pod sklepem ( nomen omen na ul. Sienkiewicza ) gdzie spisują i wlepiają mandaty ludziom, którzy po ciężkim dniu pracy wpadli na piwko. To są te sprawy ważniejsze ? Kilku gości popijających piwko ? To że tuż obok kilku imbecyli ładuje grubo ponad 100km/h to zapewne jest mniej ważne i szkodliwe społecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|