:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

mleczko

Poruszając ten wątek chciałbym od razu zaznaczyć, że nie jestem "Lucyferem" Very Happy

, czy innym anty - kościelnym człowieczkiem.
Zainspirował mnie "Misza" Laughing

o którym forumowicze (chyba wszyscy) mają wyrobione zdanie.
Czy każdy może być ministrantem, czy może robi się jakiś sprawdzian jak dzieciom przed I komunią św ?
Jak są jakieś zbiórki, to czego tam się uczą ?

mleczko

A i "Misza" gdzieś zaginął - może pojechał na wakację - pomalować trochę przystanków na Mazurach. Very Happy

Daro

W młodych latach byłem ministrantem w Babicach, potem lektorem i służenie zakończyłem z dniem swojego ślubu (chociaż i dziś nieraz mi się zdarza jak jestem w kościele i proboszcz poprosi, bo akurat nie ma lektorów na Mszy, że przeczytam czytanie).
Teraz mój syn jest ministrantem i z tego co wiem każdy chętny może się zapisać. Mają najpierw krótki okres przygotowawczy, służą wtedy do Mszy jako "kandydaci na ministrantów" w białych szarfach. Na zbiórkach zapoznają się z "przebiegiem Mszy Świętej" od strony funkcji tzn. kiedy zadzwonić dzwonkami, kiedy podać do ołtarza wino, wodę czy lavabo i ręczniczek. Uczą się także z jakich części składa się Msza Święta. Po krótkim okresie przygotowawczym (nie pamiętam już czy mój syn miał jakiś krótki sprawdzian z tego co sie nauczył na zbiórkach) na uroczystej Mszy zostają wcieleni do grona ministrantów. A dalej to szlifują na zbiórkach funkcje, aby jak najlepiej je wykonywać, zbierają punkty za służenie na Mszach, jest konkurs z nagrodami na "Ministranta Roku" bazujący chyba na ilości zebranych punktów. Na zbiórkach grają też w gałę, w ping-ponga a teraz jak są już stoły bilardowe w Domu Parafialnym to i w bilarda. Biorą udział w międzyparafialnym turnieju piłkarskim (chyba Misza pisał o PARAFIADZIE). Zbiórki to również czas dokładnego omawiania ważnych uroczystości i świąt kościelnych, kiedy to funkcji zazwyczaj jest dużo więcej. No i oczywiście uczą się tego, że ministrant ma "świecić przykładem" dla innych, poczynając od nauk dla tych najmłodszych, że np. ministrant nie powinien chodzić z procą w kieszeni, po instrukcje dla najstarszych i lektorów, którzy są już jakby nie było dorosłymi ludżmi. Bycie ministrantem to również uczestnictwo w niezliczonej ilości wycieczek rowerowych, pieszych, autokarowych, obozów itp.
Kiedyś do ministrantów mógł się zapisać każdy po I Komunii Świętej, ale teraz zdarza się, że zapisują się i chłopaki z 1 klasy podstawówki.
Mam nadzieję, że odrobinę przybliżyłem temat.

Pozdro,
Daro. Smile

Gość

a Misza zginął bo byl na serii rytualnych mordów satanistycznych ale wrócił i ma szczerze mówiąc w dupie nadwrażliwość na moje słowa, starsznie wyolbrzymiacie wszystko co napisze. jestesie jak takie tuski Smile

lol · Gość

ale kultura

ot co.......!! · Gość

Misza żenujący jesteś...

Gość

przykro mi

LegiuniaMistrz · Gość

Moim zdaniem on właśnie nie powinien być ministrantem ...
można być na luzie ale są pewne granice !...
przeklinanie na forum świadczy już o czymś, o Twojej kulturze ... tak jak siebie przedstawiasz tak właśnie będą o Tobie myślec...
Na siłę robisz z siebie osobę bez jakiegokolwiek obycia ...
ciekawe co by ksiądz powiedział gdyby przeczytał, czy by stanął po Twojej stronie ...

Gość

przecierz nie musze miec poglądów jak ksiądz...a co za różnica gdzie przeklinam czy na forum czy gdziekolwiek indziej...mam jeszcze jedno ostrzezenie a po nim juz bed musial sie ogarnac...nie wierze ze wy nie przeklinacie nigdy, szczególnie jak ktos was wnerwia.

Optymista · Gość

Po co wogóle z nim dyskutujecie ????? Przecież widać że to jeszcze młody bez mądrości życiowej człowiek....młodzieńcza głupota i tyle Confused

..no ale jeszcze całe życie przed Nim i spore szanse że ktoś pożyteczny z Niego wyrośnie Very Happy

Gość

wątpliwa nadzieja panie optymisto

narcyz · Gość

najgorsze bo on jest inteligentny czasem a na siłę robi z siebie debila

Marta · Gość

mleczko

Gość

Mam wrażenie że misza na siłę próbuje z siebie zrobić huligana