|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
john doe
Gość
|
Wysłany: Pią 12:29, 02 Lis 2007 Temat postu: Obywatelu, zrób sobie dobrze sam |
|
|
Przecież najlepiej wiesz o co w twym życiu chodzi!!!!
Demokracja jest sztuką kochania
Dla społeczenstw, czyli dla mas - dla nas
I choć nie jest to forma doskonała
Zdrowsza jednak niż dyktatura w mundurach.
(tudzież w szlafroku i z kosą)
A jeśli nie możesz, bo nie to zdrowie
I od sejmików stronisz
Wybieraj mądrze, byś potem nie kwekał
Że wszystkiemu winne są ony - obywatele.
masz ciekawy pomysł żeby się nam żyło lepiej?
taniej? wygodniej? modniej?
napisz.
pomóż sobie!
pomóż nam!
pomóż całemu gminowi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
otusz to
Gość
|
Wysłany: Pią 12:41, 02 Lis 2007 Temat postu: Re: Obywatelu, zrób sobie dobrze sam |
|
|
john doe napisał: | Przecież najlepiej wiesz o co w twym życiu chodzi!!!!
Demokracja jest sztuką kochania
Dla społeczenstw, czyli dla mas - dla nas
I choć nie jest to forma doskonała
Zdrowsza jednak niż dyktatura w mundurach.
(tudzież w szlafroku i z kosą)
A jeśli nie możesz, bo nie to zdrowie
I od sejmików stronisz
Wybieraj mądrze, byś potem nie kwekał
Że wszystkiemu winne są ony - obywatele.
masz ciekawy pomysł żeby się nam żyło lepiej?
taniej? wygodniej? modniej?
napisz.
pomóż sobie!
pomóż nam!
pomóż całemu gminowi! |
OTTO
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:51, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Po pomoc na ławkę
Michał Stangret2007-11-08, ostatnia aktualizacja 2007-11-07 22:15
Czy ławka w parku może zamienić się w specjalistyczną poradnię dla alkoholików, narkomanów czy dzieci ulicy? Tak już jest w Kielcach, gdzie kilkanaście młodych ludzi skrzyknęło się i zaczyna w ten sposób pomagać potrzebującym. Dostali na to unijne pieniądze i chcą rozszerzyć działalność na inne miasta
Jeśli chcesz naprawdę pomóc alkoholikowi czy narkomanowi nie wystarczy, że stworzysz poradnię i z założonymi rękami będziesz czekać, aż ktoś się zgłosi. Musisz wyjść z biura, posiedzieć razem z potrzebującym na ławce w parku, gdzie pije, zaprzyjaźnić się z nim i zdobyć jego zaufanie. Dopiero wtedy masz szansę, że gdy dasz mu kartkę z adresem poradni AA, on tam faktycznie pójdzie, a nie warknie i odwróci się na pięcie - opowiada Jakub Kubiec, student pedagogiki z Kielc, który właśnie skrzyknął piętnastkę podobnych zapaleńców i ruszają na kieleckie ulice pomagać potrzebującym.
- Chcemy dotrzeć do narkomanów, alkoholików, ale też zwykłych nastolatków, którzy nie mają co ze sobą zrobić w wolnym czasie i przesiadują na ławkach pod blokiem, a lada dzień mogą np. zacząć biegać po mieście i okradać z torebek. Chcemy ich przed tym ustrzec i kierować tam, gdzie mogą rozwijać swoje pasje - opowiada.
Wolontariusze zbudowali już bazę danych instytucji i ośrodków pomocy. - Żebraków będziemy informować o jadłodajniach czy gdzie starać się o pracę, wałęsających się nastolatków - o nowych wydarzeniach kulturalnych w mieście czy gdzie są organizowane szkolenia gry na gitarze, a gdy trafimy np. na ofiary przemocy w rodzinie - namówimy je do zgłaszania się do poradni - mówi. Najpierw jednak chcą wejść w te środowiska, proponując dzieciakom np. zabawy uliczne. - Chcemy być takim pierwszym ogniwem, które połączy osoby potrzebujące z ośrodkami pomocy - przyznaje Kubiec.
Ale nie wystarczy jedno spotkanie, dlatego z wszystkimi, których "wyłowią" z miasta, mają się potem spotykać na ławkach w kieleckim parku głównym. - Dyżury będziemy mieć co tydzień w piątek o 14. Wtedy będziemy do dyspozycji potrzebujących - tłumaczą twórcy akcji. Całe przedsięwzięcie, które nazywa się "Projekt Ławka", okazało się na tyle innowacyjne, że młodym kielczanom udało się na jego rozkręcenie zdobyć pierwszy grant - około 20 tys. zł z Unii Europejskiej z programu ",Młodzież w Działaniu". To pierwszy raz, kiedy polscy streetworkerzy dostali pieniądze z Unii: - Fundusze pozwoliły nam już m.in. wyprodukować sporo gadżetów - piłki, kubki, smycze - każdy z nich ma informację, gdzie i kiedy można spotkać streetworkera.
Ale kielczanie nie spoczywają na laurach: chcą rozszerzać swoją działalność na całe Kielce, a w perspektywie myślą już o innych miastach. - Być może uda nam się za kilka miesięcy zorganizować akcję "Autobus Zabawy", która byłaby kontynuacją akcji "Projekt Ławka". Chcemy zapakować w autobus m.in. książki i filmy kulturalne i objeżdżać nim małe miasteczka, rozdawać dzieciakom książki, organizować pokazy filmów, konkursy edukacyjne.
Źródło: Metro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Czw 19:17, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | gdzie kilkanaście młodych ludzi skrzyknęło się i zaczyna w ten sposób pomagać potrzebującym. Dostali na to unijne pieniądze |
Cel i działanie szczytne.
Ale może warto by było za unijne pieniądze zafundować takim "dziennikarzom" kilka lekcji poprawnej polszczyzny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:57, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | Anonymous napisał: | gdzie kilkanaście młodych ludzi skrzyknęło się i zaczyna w ten sposób pomagać potrzebującym. Dostali na to unijne pieniądze |
Cel i działanie szczytne.
Ale może warto by było za unijne pieniądze zafundować takim "dziennikarzom" kilka lekcji poprawnej polszczyzny? |
ojjjjjj jaki ty jesteś marny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krecik
Gość
|
Wysłany: Pią 10:04, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
może warto "przedyskutować" pomarańczowe mrugające światełka
na przejściu dla pieszych - które kiedyś może powstanie...
przy wyjeździe z ulicy Wieruchowskiej w Starych Babicach?
tam często dochodzi do wyprzedzania autobusów przez samochody oraz wyprzedzania na po2 ciągłej.
kiedyś jadąć na rowerku bym się "wjechał" pod takiego cwaniaka
opla który miał ze 120 na szafie.
a z resztą z tego co widać: dużo osób tam przechodzi przez jezdnię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Pią 10:42, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
krecik napisał: | może warto "przedyskutować" pomarańczowe mrugające światełka
na przejściu dla pieszych - które kiedyś może powstanie...
przy wyjeździe z ulicy Wieruchowskiej w Starych Babicach?
tam często dochodzi do wyprzedzania autobusów przez samochody oraz wyprzedzania na po2 ciągłej.
kiedyś jadąć na rowerku bym się "wjechał" pod takiego cwaniaka
opla który miał ze 120 na szafie.
a z resztą z tego co widać: dużo osób tam przechodzi przez jezdnię... |
Obawiam się, że przy poziomie chamstwa niektórych kierowców, to nie zda egzaminu. Na razie tam będą rozmalowane wysepki. Oni także ich nie będą respektowali, bo juz to nagminnie widzę. Z kolei nawet wymurowanie czy naklejenie wysepek wystających też nic nie da, bo regularnie widuję na terenie gminy Leszno wyprzedzających lewą stroną wysepek.
Kiedyś milicja miała na to prosty sposób - "stójkowego" z lornetką. Stał sobie kilkaset metrów dalej i uprzejmie zapraszał na pobocze "do likwidacji" takich specjalistów. Teraz odejście od tych sposobów jest różnie tłumaczone, generalnie brakiem ludzi. To może w końcu zainstalowanie kamer obserwacyjnych na drogach ukróci poczucie bezkarności?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:53, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | krecik napisał: | może warto "przedyskutować" pomarańczowe mrugające światełka
na przejściu dla pieszych - które kiedyś może powstanie...
przy wyjeździe z ulicy Wieruchowskiej w Starych Babicach?
tam często dochodzi do wyprzedzania autobusów przez samochody oraz wyprzedzania na po2 ciągłej.
kiedyś jadąć na rowerku bym się "wjechał" pod takiego cwaniaka
opla który miał ze 120 na szafie.
a z resztą z tego co widać: dużo osób tam przechodzi przez jezdnię... |
a moze jednak zda?
Obawiam się, że przy poziomie chamstwa niektórych kierowców, to nie zda egzaminu. Na razie tam będą rozmalowane wysepki. Oni także ich nie będą respektowali, bo juz to nagminnie widzę. Z kolei nawet wymurowanie czy naklejenie wysepek wystających też nic nie da, bo regularnie widuję na terenie gminy Leszno wyprzedzających lewą stroną wysepek.
Kiedyś milicja miała na to prosty sposób - "stójkowego" z lornetką. Stał sobie kilkaset metrów dalej i uprzejmie zapraszał na pobocze "do likwidacji" takich specjalistów. Teraz odejście od tych sposobów jest różnie tłumaczone, generalnie brakiem ludzi. To może w końcu zainstalowanie kamer obserwacyjnych na drogach ukróci poczucie bezkarności? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:53, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | krecik napisał: | może warto "przedyskutować" pomarańczowe mrugające światełka
na przejściu dla pieszych - które kiedyś może powstanie...
przy wyjeździe z ulicy Wieruchowskiej w Starych Babicach?
tam często dochodzi do wyprzedzania autobusów przez samochody oraz wyprzedzania na po2 ciągłej.
kiedyś jadąć na rowerku bym się "wjechał" pod takiego cwaniaka
opla który miał ze 120 na szafie.
a z resztą z tego co widać: dużo osób tam przechodzi przez jezdnię... |
Obawiam się, że przy poziomie chamstwa niektórych kierowców, to nie zda egzaminu. Na razie tam będą rozmalowane wysepki. Oni także ich nie będą respektowali, bo juz to nagminnie widzę. Z kolei nawet wymurowanie czy naklejenie wysepek wystających też nic nie da, bo regularnie widuję na terenie gminy Leszno wyprzedzających lewą stroną wysepek.
Kiedyś milicja miała na to prosty sposób - "stójkowego" z lornetką. Stał sobie kilkaset metrów dalej i uprzejmie zapraszał na pobocze "do likwidacji" takich specjalistów. Teraz odejście od tych sposobów jest różnie tłumaczone, generalnie brakiem ludzi. To może w końcu zainstalowanie kamer obserwacyjnych na drogach ukróci poczucie bezkarności? |
a może jednak zda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Pią 11:05, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | a może jednak zda? |
OK, tylko wiesz, jak chora jest procedura ich ustawienia? Lekko licząc rok "papierów", długie jałowe dyskusje kto ma placic za prąd (z tego powodu od wielu lat nie świeci się "drogowskaz" do Policji), itp.? Podstawowym standardowym problemem jest to, że choć na terenie gminy, to zarządcą drogi jest województwo.
Proponowałem od samego początku inwestorowi bezpieczniejsze rozwiązanie kwestii przejść dla pieszych, ale na rozmowach jak na razie się skończyło. Jeden z pomysłów, który dalej podtrzymuję, to wystające wysepki ale wraz z oznakowaniem na nich podświetlonym, wcześniejszym dwustronnym oznakowaniem ostrzegawczym i zastosowaniem oświetlenia przejsć silnym światłem innej barwy, niż sody. I w takiej "konfiguracji" stosuje się dodatkowo owe żółte migające światełka, o których piszesz.
Ale cała kwestia Warszawskiej to jeden wielki bałagan i teraz jest ratuj się kto może, żeby tylko wyrobić w terminie, więc na razie możemy zapomnieć o czymkolwiek przekraczającym minimalizm.
Do tematu zapewne da się wrócić, ale smutnym polskim sposobem, gdy poleje się krew. Bo to jest standardowy mechanizm postępowania i strasznie trudno go przełamać. Na każdy wniosek o "zmianę ogranizacji ruchu" zarządca najpierw reaguje zapytaniem do policji - ilu było tam rannych i zabitych. I na ogół, jeżeli jeszcze nie było, to mimo że codziennie tam może dochodzić do sytuacji mrożących krew w żyłach, odpowiedź na wniosek jest negatywna. A wiem, co mówię, bo kilka rozwiązań z trudem mi się udało zmienić i wiem, jaka to jest droga przez mękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:09, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | Anonymous napisał: | a może jednak zda? |
OK, tylko wiesz, jak chora jest procedura ich ustawienia? Lekko licząc rok "papierów", długie jałowe dyskusje kto ma placic za prąd (z tego powodu od wielu lat nie świeci się "drogowskaz" do Policji), itp.? Podstawowym standardowym problemem jest to, że choć na terenie gminy, to zarządcą drogi jest województwo.
Proponowałem od samego początku inwestorowi bezpieczniejsze rozwiązanie kwestii przejść dla pieszych, ale na rozmowach jak na razie się skończyło. Jeden z pomysłów, który dalej podtrzymuję, to wystające wysepki ale wraz z oznakowaniem na nich podświetlonym, wcześniejszym dwustronnym oznakowaniem ostrzegawczym i zastosowaniem oświetlenia przejsć silnym światłem innej barwy, niż sody. I w takiej "konfiguracji" stosuje się dodatkowo owe żółte migające światełka, o których piszesz.
Ale cała kwestia Warszawskiej to jeden wielki bałagan i teraz jest ratuj się kto może, żeby tylko wyrobić w terminie, więc na razie możemy zapomnieć o czymkolwiek przekraczającym minimalizm.
Do tematu zapewne da się wrócić, ale smutnym polskim sposobem, gdy poleje się krew. Bo to jest standardowy mechanizm postępowania i strasznie trudno go przełamać. Na każdy wniosek o "zmianę ogranizacji ruchu" zarządca najpierw reaguje zapytaniem do policji - ilu było tam rannych i zabitych. I na ogół, jeżeli jeszcze nie było, to mimo że codziennie tam może dochodzić do sytuacji mrożących krew w żyłach, odpowiedź na wniosek jest negatywna. A wiem, co mówię, bo kilka rozwiązań z trudem mi się udało zmienić i wiem, jaka to jest droga przez mękę. |
t może w gminie zatrudnić trzeba jakiegoś starzystę i podpisac mu referencje dopiero jak założą światała....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:12, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="Lucyfer"] Anonymous napisał: | a może jednak zda? |
OK, tylko wiesz, jak chora jest procedura ich ustawienia? Lekko licząc rok "papierów", długie jałowe dyskusje kto ma placic za prąd (z tego powodu od wielu lat nie świeci się "drogowskaz" do Policji), itp.? Podstawowym standardowym problemem jest to, że choć na terenie gminy, to zarządcą drogi jest województwo.
quote]
o ja cie .......
mam nadzieję że nikt więcej nie przeczyta tego postu...........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:52, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | Anonymous napisał: | a może jednak zda? |
OK, tylko wiesz, jak chora jest procedura ich ustawienia? Lekko licząc rok "papierów", długie jałowe dyskusje kto ma placic za prąd (z tego powodu od wielu lat nie świeci się "drogowskaz" do Policji), itp.? Podstawowym standardowym problemem jest to, że choć na terenie gminy, to zarządcą drogi jest województwo.
Proponowałem od samego początku inwestorowi bezpieczniejsze rozwiązanie kwestii przejść dla pieszych, ale na rozmowach jak na razie się skończyło. Jeden z pomysłów, który dalej podtrzymuję, to wystające wysepki ale wraz z oznakowaniem na nich podświetlonym, wcześniejszym dwustronnym oznakowaniem ostrzegawczym i zastosowaniem oświetlenia przejsć silnym światłem innej barwy, niż sody. I w takiej "konfiguracji" stosuje się dodatkowo owe żółte migające światełka, o których piszesz.
Ale cała kwestia Warszawskiej to jeden wielki bałagan i teraz jest ratuj się kto może, żeby tylko wyrobić w terminie, więc na razie możemy zapomnieć o czymkolwiek przekraczającym minimalizm.
Do tematu zapewne da się wrócić, ale smutnym polskim sposobem, gdy poleje się krew. Bo to jest standardowy mechanizm postępowania i strasznie trudno go przełamać. Na każdy wniosek o "zmianę ogranizacji ruchu" zarządca najpierw reaguje zapytaniem do policji - ilu było tam rannych i zabitych. I na ogół, jeżeli jeszcze nie było, to mimo że codziennie tam może dochodzić do sytuacji mrożących krew w żyłach, odpowiedź na wniosek jest negatywna. A wiem, co mówię, bo kilka rozwiązań z trudem mi się udało zmienić i wiem, jaka to jest droga przez mękę. |
a jak dużo nas rózni od Izabelina?
tam są wysepki i światełka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mieszkoniec
Gość
|
Wysłany: Nie 12:59, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
warszawska z równym asfaltem będzie naprawdę "szybką" ulicą
widać to np już w zielonkach...
przydały by się jakieś spowalniacze. żeby kieroca widział że nie jest sam.
wysepki i sygnalizacja ostrzegawcza to nie jest zły pomysł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Nie 13:02, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | a jak dużo nas rózni od Izabelina?
tam są wysepki i światełka?
|
Różni nas zarządca drogi - 3-maja jest powiatowa, a Warszawska jest wojewodzka. A o tym, jak Grodzisk dbał o Warszawską ostatnimi laty chyba nikomu nie trzeba przypominać, więc trudno po nich oczekiwać radykalnej zmiany teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|