:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Gość

skoro ciebie pominał to może jakiś wyjątek ale uważam że skoro płacę za mszę (ślub) to po tacy nie powinien chodzić a co do samochodów proboszcza to też uważam że avensis to przesada YARIS też się toczy i jest mało awaryjna.................... ciekaw jestem ile proboszcz oddaje z naszej parafii do kurii ........... bo jasne jest że każdy ksiądz musi się opłacać jeśli chce być na dobrej, bogatej parafii .............. a co jeszcze do finansowania kościoła to jestem za opodatkowaniem ................ bo teraz to praktyki mafijne pieniążki z rączki do rączki a ksiądz może brać dla siebie ile mu się zmieści w ręku lub tak żeby parafianie nie marudzili

ps. kiedyś na oddanie stacji w Działdowie biskup zażądał za wyświęcenie 50 tyś i limuzyny żeby go przywozła i odwiozła z miejsca

Hulagula

Odnoszę wrażenie, że odezwało się kilka psów sąsiada - sam nie zje, drugiemu nie da! Laughing

Proboszcz pobudował dom, przeprowadził remont, może nawet dwa,jak pisze gość, ale taka jest między nim, a nami różnica, że nie budował dla siebie. Za jakiś czas odejdzie i zostawi to przy czym ciężko się napracował (co wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek coś budowali lub remontowali).
Co do cen za śluby i chrzty to coś naciągacie, przeżyłam te uroczystości w kościele babickim i za żadną nie zapłaciłam tyle ile tu piszecie.
Ciekawi mnie natomiast czy wiecie ilu dzieciom miesięcznie wykupuje proboszcz obiady w szkole? Ile rodzin wspomaga paczkami przed każdymi świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy, ile dzieciaków za darmo wyjeżdża na kolonie letnie i zimowe, ile wreszcie osób może korzystać z domu parafialnego, oczywiście za darmo, (tego domu, który mu na tym forum wytknięto).

Może zamiast zajmować się dochodami osób zatrudnionych w kościele, przyjdziecie do niego i zobaczycie, co się tam dzieje Laughing

Ktoś pisze o tym, że w Warszawie jest taniej, ciekawe tylko dlaczego tak wielu warszawiaków chce w babickim kościele brać ślub, czy pochować swoich bliskich na naszym cmentarzu Laughing

Daro

killstupidity

Ale marudzicie, 500,- zł to dużo ? Na te śluby, które obserwujemy w kościele babickim, na ten przepych pod kościołem, auto dla nowożeńców lub bryczka z czterema końmi, na ilość gości weselnych przeważnie grubo ponad setkę ? Porównajcie te koszty z tym marnym ochłapem dla kościoła, który tak naprawdę w takich uroczystościach powinien być najważniejszy a jest ... no właśnie na szarym końcu i to zarówno pod względem finansowym jak i duchowym.

Ale jak to ktoś już wcześniej napisał jak nie stać cię na datek w postaci 500,- zł to możesz zapłacić dużo, dużo mniej ale miej trochę samokrytyki i nie podjeżdżaj wtedy pod kościół limuzyną, zresztą proboszcz i tak wie kogo stać a kogo nie.

Cieszmy się że mamy takiego "gospodarza" jakim jest nasz proboszcz. Przyjemniej byłoby wam płacić za np. ślub co łaska, te powiedzmy 30,- 50,- zł i brać ślub w rozpadającym się budynku ? Przychodzić na pasterkę do zimnego zawilgotniałego budynku ? W dzisiejszych czasach wręcz żądamy wszędzie ( nie tylko w kościele ) wysokiego standardu tylko zawsze zapominamy że to niestety kosztuje.
Ja sprowadziłem się do babic kilka lat temu i odkąd pamiętam to właśnie kościół ( nie w sensie wiary ), był wizytówką miejscowości, to właśnie na ten budynek i otoczenie zwracałem, moim znajomym, odwiedzającym mnie, uwagę i wszyscy byli pod wrażeniem.
Gdzie ksiądz tak pięknie odprawia różnegorodzaju uroczystości i z jaką oprawą jak choćby ostatnie dorzynki, gdzie była kapela góralska i wiele innych "atrakcji", gdzie ksiądz zaprasza swych wiernych do ogrodu plebanii na poczęstunek podczas gdy obchodzi urodziny ?
Teraz bedzie pasterka, proboszcz zaprasza juz o 23,15 na wspólne dzielenie się opłatkiem, gdzie w Warszawie tak się dzieje ?

Cieszmy się że umie świetnie zagospodarować te pieniądze, bo mielibyśmy dopiero powód do narzekań jakby pieniądze brał a parafia podupadałaby, a tak tylko modlić się o jak najdłuższe jego tutaj przebywanie.

Co do "tacy" podczas pogrzebów, to fakt, byłem kilka razy i za każdym razem była "taca", to jedyny mały zgrzyt jaki widzę, ba "taca" jest nawet wśród najbliższej rodziny siedzącej tuż za trumną zmarłego.

alpinus · Gość

Co do samochodów, to wystarczy się przejść po rynku babickim w czasie mszy św. ... i jakoś nikogo to nie razi. Samochód ma służyć, czasem potrzebny lepszy, czasem gorszy. Chciałem zauważyć, że proboszcz jest podobno wykładowcą uniwersyteckim i dostaje pensję, więc sobie może kupić. Jedna ze znanych mi osób przez ponad rok nie pracowała, bo przecież "nie po to były studia i staże", żeby za 20 000
(sic!)na miesiąc pracować. A na nierobów pomstowała. I mohery z Radia MAryja.Co do opłat cmentarnych, to najpierw proszę sobie policzyć tony śmieci, których za darmo się nie wynosi. Mogiły moich bliskich są koło śmietnika i coś o tym wiem. A sąsiadka na moją uwagę, że nie musi mieć katakumby i płakać na koszta, powiedziała,że do ziemi nikt nie chowa i nie będzie robiła z siebie pośmiewiska przed całą wsią... Luksus kosztuje! A po chodniczku toby się chodziło, woda do kwiatów z hydrantu i najlepiej mineralna. A na ślubie i pogrzebie to najlepiej trzech trębaczy, skrzypka i kapelmistrza. Stary dowcip mówi, że organista jak gra na białych klawiszach na ślubie to prosi o zapłatę, za czarne nie bierze pieniędzy...Jakby babiccy księża chodzili brudni i obdarci, toby ludzie narzekali, że flejtuchy i nie dbają o siebie. Warto o paru rzeczach pomyśleć, zanim się coś napisze. Nikt nie jest idealny i sam znam kilku bylejakich księży, co do których mam zarzuty. A o mnie będa na pewno myśleć, że jestem podstawiony i że bez wazeliny... Chciałem przypomnieć, żę jest jeszcze V przykazanie kościelne - o dbaniu o potrzeby wspólnoty Kościoła i najpierw warto pomyśleć, co ja sam robię, a potem badać innych. Taca to m. in. współudział w potrzebach parafii i innych.W starożytności na potrzeby biednych przynosiło sie różne rzeczy, a jak parafie się powiekszyły, to trudno było targać wory chleba i zastąpiono je pieniędzmi. Jakoś żaden ksiądz nie domagał się ode mnie pieniędzy, jak nie wyciągnąłem ręki. A w Niemczech i Austrii zbiera sie tacę codziennie, bo tak ustalili.Wśród moich znajomych jest ostatnio moda na gadanie o księżąch i zwalanie winy za swoje głupoty na "klechy." Bo często tak najłatwiej. Moja koleżanka z pracy - Europejka całą gębą codziennie znika na pewien czas - jej ojciec jest muzułmaninem - idzie się modlić. Nikt się nie śmieje. Jakby wyjęła różaniec byłaby dewotą i moherem. Pozdrawiam forumowiczów i życzę zdrowego rozsądku sobie i innym!

Michał S.trażak

Oj ludeczkowie, pojechaliście trochę, ale czy my zwykli niedzielni chrześcijanie mamy rozpoznanie ILE TRZEBA CZASU I ENERGII żeby w dzisiejszych czasach zarządzać taką parafią ?? Czy zdajecie sobie sprawę, że podczas np. procesji Bożego Ciała, czy Święta Zmarłych nie ma komu nieść tuby nagłośniającej. Wstyd, czy niechęć i wygoda ?? Odpowiedź pozostawiam Wam drodzy forumowicze. Tymczasem czy wiecie ile kosztowało wybudowanie tego domu parafialnego ?? Ja nie wiem, ale w ostatnim czasie w straży dobudowaliśmy kawałek garażu (dwie ścianki, dach + wykończeniówka) koszt (jeszcze nie obliczone do końca - prace trwają), to około 20 tysięcy złotych. Słowo Wam daję, że nie spodziewałem się TAKIEJ KWOTY. Ile więc musiał kosztować dom parafialny ?? I to nie kredyt, nie "dobrowolne" datki typu co tydzień z ambony "DAJCIE" jak to ma miejsce w innych parafiach, tylko ludzkie serca i opłaty za np. śluby. Nikt nie zmusza do ślubów w tej parafii. Zaświadczenie za 50 złotych i dowidzenia. Pogrzeby - po co piękny pogrzeb, jak zaraz za płotem jest tańszy KOMBINAT na Wólce. Jak mi się nie podoba w Tesco, to zaraz obok mam Wola Park.
A jeżeli chodzi o zbieranie tacy na pogrzebach, czy ślubach ?? Jestem przekonany, że mówiąc proboszczowi o tym przed ceremonią jedną czy drugą - zapewne przychyliłby się do prośby.
Z drugiej zaś strony jako babicki strażak widzę więcej niż zwykły niedzielny parafianin i za tą pomoc okazaną przez ks. Proboszcza chciałbym podziękować. Za co podziękować - ON, Ja i inni strażacy będą wiedzieć bardzo dobrze, a Wy forumowicze ....

Michał S.trażak

I jeszcze o tym co pisała Hulagula, czyli o obiadach, wakacjach itp. ......
Nie wszyscy muszą o tym wiedzieć .... i tu pozwolę sobie zacytować Pismo Święte ...
„Kiedy dajesz jałmużnę, nie każ trąbić przed sobą, jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby zyskać poklask u ludzi. Zapewniam was, już otrzymują swoją nagrodę. Kiedy dajesz jałmużnę, niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu, a twój Ojciec, który widzi także to, co ukryte, wynagrodzi tobie” (Mt 6, 2-4).

Patryk · Gość

Nawet motywem przewodnim, obrazkiem na tym forum jest wieża kościoła.

resolute

Nie chcę krytykować bo bardzo doceniam wkład naszego proboszcza w prace remontowo, budowlano, modernizacyjne ale wiem z autopsji że najpierw myśli się o podstawowych sprawach bytowych a dopiero póżniej o inwestycjach i działalności charytatywnej. Jeśli są środki na te ostatnie to znaczy że kondycja firmy nie jest najgorsza . Myślę że właśnie podstawowym celem Kościoła jest właśnie niesienie ulgi, radości i ukojenia potrzebującym i za to nie trzeba chwalić bo to tak jakby ZOZ chwalić za pomoc chorym [ "tak jest tylko w RP" ] i uwagi typu że posiłki, wycieczki itp. są poprawianiem wizerunku który powinien być takim w standardzie.
Przepraszam ze tak piszę , nie mam nic przeciwko, ale jak sięgnąć wieki wstecz [ zawsze lubiłem historię ] to niestety nie było najlepiej.......Sami wiecie, Inkwizycja, wyzysk itp.
Jak się czyta o wybrykach niektórych wielebnych i zachłanności Kościoła to trudno mieć dobre zdanie i tak z boku nie, zagłębiając się w temat można wyciągnąć różne wnioski. Właśnie oglądam TVN24 i jest program o biskupach. Żenada, bilbordy [ 1500 zł mc.] pomówienia, konflikty, nawet tego nie słucham bo to woda na młyn a ja w politykę się nie mieszam. Obrzydliwe....buuuuuu............

Hulagula

resolute

I kto tu mówi o tendencji. Jak się cytuje to w pełnej wypowiedzi a nie wycinki!!!!!!!!! To że odniosłem się akurat do chwili i rep. TVN24 to czysty przypadek. Pewnie myślisz że właśnie wyszedłem po 30-kilku latach z piwnicy i po obejżeniu jednego programu wyciągnąłlem pochopne wnioski. Szkoda mi Ciebie. Przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem mój post bo jak widzę ocena całościowa odnosi się w Twoim przypadku do wycinków i żadna konkretna polemika w tym i pewnie w innych tematach jest poza sferą zdrowego rozsądku. Jeśli chodzi o pochwały i zj...bki to wiem kiedy stosować do przyjaciół, domowników, podwładnych i całego świata i jakoś jak do tej pory mam jakiś szacunek od innych a że jestem bardzo bezpośredni i nie owijam w bawełnę nie tylko anonimowo na forum to już niektórzy wiedzą. Pozdrawiam i życzę więcej tolerancji i żeby bez zastanowienia nie dotykać innych.......

resolute

A tak wo ogóle to moja poprzednia wypowiedż miała wyraz bardziej obiektywnej opini o tym co się dzieje a nie jakiejś dziwnej krytyki, ale jak ktoś chce wydobyć ukryte podteksty i dorabia ideologię do swoich chorych przekonań to ja przepraszam i oddaję wolne pole do popisu.
W Twoich innych postach jest również krytyka na złe a nie dopatrzyłem się żadnych pochwał na to co dobre i pożyteczne. Czyżby moralność Pani Dulskiej??? Najlepiej objechać kogoś a samemu głosić co się chce......
Ciekawe że pewne wątpliwe teorie ostatnio znajdują swoje finały przed obliczem sprawiedliwości. Informacje nie tylko z TVN24.
A tak na marginesie to jakie żródło informacji jest w/g Ciebie wiarygodne......Aż się boję odpowiedzi...........

Pueblo

Pueblo

A czy wiesz Hulagula gdyby proboszcz nie wybudował domu parafialnego(komu?) ile przeprowadziłby remontów kościoła, ilu dzieciom wykupiłby obiadów w szkole, ile rodzin wspomógłby paczkami na święta, ile dzieciaków wyjechałoby na kolonie? W tym tkwi problem, że są rzeczy ważne i mniej ważne, ale naszemu pasterzowi chyba przysłania je, Jego własna megalomania. Czy ktoś dyskutowałby, na temat kwoty za ślub, za pogrzeb lub inną posługę, gdyby zamiast wybudowania siedziby dla apteki, zbudowałby np: hospicjum?