|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piechocinski
prawie znawca
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iwiczna
|
Wysłany: Sob 12:04, 12 Lip 2008 Temat postu: Migracje zarobkowe i ich konsekwencje |
|
|
Z materiałów sejmowej Komisji ds. UE :
Migracje zarobkowe i ich konsekwencje
W licznych raportach stawiających sobie za cel zbilansowanie korzyści i kosztów mijających czterech lat Polski w UE w centrum uwagi badaczy znajduje się problematyka związana z migracją zarobkową. W ocenach członkostwa Polacy, jako najczęściej wskazywaną korzyść nadal wymieniają możliwości podejmowania pracy poza krajem. Równocześnie, w bardziej pogłębionych analizach pojawiają się coraz liczniej dostrzegane problemy zarówno w środowiskach migrantów jak wśród ludności miejscowej. Odczucia te mają zarówno podłoże ekonomiczne jak i wynikające z relacji między przybyszami i tubylcami. Są następstwem weryfikacji oczekiwań, które z biegiem czasu okazują się bądź to niemożliwe do zaspokojenia, bądź też ulegają zmianie pod wpływem doświadczeń zycia w obcym kraju. W ich następstwie w coraz liczniejszych grupach polskich migrantów zarobkowych dojrzewa chęć powrotu do kraju. Pierwsze oznaki takich decyzji odnotowano blisko rok temu, obecnie, w kolejnych miesiącach ( marzec , kwiecień) 2008 roku, powroty nasilają się, choć nie mają charakteru masowego. Jedną z bardziej istotnych przyczyn, jest spadek wartości funta czy euro w relacji z walutą krajowa. Obecnie średnia płaca w Wielkiej Brytanii wynosi w przeliczeniu około 9 tysięcy złotych, co stanowi wciąż trzykrotną wartość średniej pensji w Polsce. Ale jeszcze cztery lata temu, gdy rynki pracy ”na wyspach” otworzyły się jako pierwsze, różnica zarobków miedzy Polską a Wielką Brytanią czy Irlandią była siedmiokrotna. W kolejnych latach istotnie wzrosły koszty utrzymania i znacznie zaostrzyły się warunki korzystania z pomocy społecznej. Równocześnie wśród obywateli Wysp, również odczuwających wzrost kosztów życia we własnym kraju, „winnych” tej zmiany zaczęto poszukiwać między innymi wśród imigrantów. W populistycznej Daily Mail publikowano teksty ośmieszajże i deprecjonujące Polaków. W reakcji, Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii wystosowało protest do Press Complaints Commission (PCC), który został poparty przez : BBC, The Independent, Guardian a także sporo pism branżowych. Ale ośmieleniem dla nasilenia kampanii antyimgarcyjnej w Wielkiej Brytanii był również Raport na temat imigracji zarobkowej w Wielkiej Brytanii, zamówiony, odczytany i dyskutowany w Izbie Lordów. Tezy zawarte w tym raporcie wskazywały na negatywny wpływ imigracji na poziom bezrobocia, wzrastający wśród młodych obywateli kraju. Oceniano tam, że napływ tanich pracowników to zjawisko korzystne dla pracodawców ale nie dla młodych Brytyjczyków, którym coraz trudniej znaleźć pracę w niskokwalifikowanych zawodach. Podkreślano również , że napływ imigrantów wpływa na ograniczenie dostępności rdzennym Brytyjczykom do państwowych przedszkoli, szkól i instytucji opieki zdrowotnej i społecznej. Media brytyjskie oceniły, że parlamentarny raport przygotowany przez Izbę Lordów przyczyni się do dalszego osłabienia pozycji laburzystów, którzy byli rzecznikami otwartego rynku pracy dla wszystkich obywateli państw członkowskich. Przegrana w wyborach na stanowisko burmistrza Londynu, laburzystowskiego kandydata miała być potwierdzeniem tej prognozy, ale paradoksalnie kandydat konserwatystów uzyskał nominacje na to stanowisko m.in. dzięki szczególnie licznemu poparciu Polaków pracujących w Londynie, którzy jako obywatele UE skorzystali z prawa do udziału w tych wyborach.
Narastające zachowania świadczące o braku akceptacji wobec migrantów, w tym Polaków , równoważone były zdecydowanie pozytywną oceną wyników ich pracy zarówno dla dochodu narodowego kraju, jak i dla poszczególnych obywateli Wielkiej Brytanii czy Irlandii. To też, jak wskazałam wyżej „fala powrotów” nie jest tak wysoka, jak zapowiadają zarówno brytyjskie jak i polskie media i trudno dziś przewidzieć, czy tendencja ‘powrotów” utrzyma się w najbliższych miesiącach czy roku. Nie ulega jednak wątpliwości, że na jej kierunek decydujący wpływ będzie miała sytuacja na rynku pracy w kraju, . czy zostaną uruchomione dostatecznie atrakcyjne mechanizmy wchłaniające chcących powracać z migracji na polski rynek pracy czy też polska gospodarka nie zdoła tej grupy osób z korzyścią dla nich i dla polskiej gospodarki wykorzystać.
W wyniku sondy, przeprowadzonej przez Polskie Radio Londyn około 20% Polaków przebywających na Wyspach planuje powrót do kraju jeszcze w tym roku, gdy równocześnie aż 35% nie planuje powrotu nigdy i pragnie na stałe osiedlić się poza krajem. Pozostałe osoby biorące udział w tym sondażu zapytywane o plany życiowe nie miały w tej kwestii podjętych decyzji. Podobnie w ocenie analityków Centre for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism, trudno obecnie określić jaki odsetek Polaków pracujących na Wyspach pozostanie, bądź podejmie pracę w innym kraju a ilu z nich powróci do Polski. Blisko co czwarta z osób podejmujących na Wyspach pracę ma ukończone wyższe studia ale to wśród tych osób najliczniej podejmowana jest praca poniżej, czy „obok” kwalifikacji . Oni też relatywnie liczniej deklarują chęć powrotu do kraju ale stawiają warunki: wzrostu płac, oferty dobrej i rozwojowej pracy a niektórzy nawet otrzymania po powrocie własnego mieszkania. To ostanie życzenie przeczy tezie, że doświadczenia wyniesione z prawdziwie kapitalistycznego rynku pracy wzmacniają racjonalność myślenia.
Szczególnie cenne informacje dotyczące motywów towarzyszących decyzjom powrotu do kraju przynosi raport Instytutu Spraw Publicznych . Badanie zostało przeprowadzone wśród Polaków, którzy powrócili już z doświadczeniami pracy w Wielkiej Brytanii. Zdecydowana większość z nich, jako motywy wyjazdu wskazywała podjęcie pracy i zarobienie pieniędzy. Znacznie mniej osób wyjeżdżało w celu nauki języka czy zdobycia doświadczenia zycia w innej kulturze, sprawdzenia własnych możliwości, usamodzielnienia się, radzenia sobie w życiu. Zaledwie jednemu procentowi wyjeżdżających towarzyszył motyw nauki, studiów, czy doskonalenia zawodowego to też nikt z biorących udział w tym badaniu nie podejmował nauki czy studiów w pełnym wymiarze czasu a zaledwie jeden procent w niepełnym wymiarze. Niezależnie od statusu edukacyjnego osiągniętego w kraju, jedynie około pięciu procent podejmujących prace w Wielkiej Brytanii osiągnęło stanowiska wykorzystujące choć w części ich kompetencje (specjaliści, dyrektorzy i kadra kierownicza, średni personel nadzoru, sekretarki) osiągnięte przed wyjazdem. Można przyjąć, że prace zgodne z umiejętnościami wykonywali jedynie wykwalifikowani robotnicy i rzemieślnicy: pracownicy budowlani, elektrycy, mechanicy i wysoko kwalifikowani rzemieślnicy zanikających specjalności ( zegarmistrze, stolarze, jubilerzy, renowatorzy mebli, tkanin, obrazów, kowale, sztukatorzy). Oni prawdopodobnie degradacji zawodowej nie odczuli, .a wręcz przeciwnie, obok niewspółmiernie wyższych zarobków zostali dowartościowani jako poszukiwani fachowcy. W zasadniczo odrębnej sytuacji znaleźli się ludzie po studiach. Badanie potwierdziło pojawiające się zjawisko, które jest określane jako „marnotrawstwo mózgów”, którego występowanie stawia w wątpliwość założenie, że dostępność podejmowania pracy w krajach o wyższej kulturze i organizacji pracy będzie sprzyjać doświadczeniom przenoszonym po powrocie do kraju. Następstwa relatywnej degradacji doświadczanej w czasie pobytu za granica i zgody na podjęcie zajęcia poniżej kwalifikacji , obniżenia standardów życia i funkcjonowania w środowiskach o często znacznie niższych aspiracjach kulturalnych, obyczajowych niż w kraju, nie mogły pozostać bez śladu. Ich negatywne następstwa uzależnione są zarówno od długości trwania pobytu, indywidualnej odporności ale również sukcesu, w tym przypadku często mierzonego sumą zarobionych i odłożonych pieniędzy.
Istnieje różnica między następstwami krótkich ( miesiąc – dwa – trzy miesięcznych) wypadów do dorywczej pracy, które traktuje się jako chwilową przygodę, trochę zabawę, poznanie rówieśników, ćwiczenie języka - a wieloletnim pobytem stabilizującym status emigranta. Powrót po roku czy więcej latach nie jest powrotem do sytuacji sprzed wyjazdu. Psychologowie zwracają coraz częściej uwagę na pojawiających się, w ich gabinetach terapeutycznych młodych ludzi, którzy po powrocie do kraju nie mogą odnaleźć się w polskiej rzeczywistości, która tak jak oni sami w minionym czasie, uległa zmianom.
Kolejne, trudne do przewidzenia następstwo dostępności rynków pracy dla Polaków w relatywnie nieodległych krajach Unii Europejskiej dotyczy zjawiska zdefiniowanego przez politykę społeczną jako Eurosieroctwo. Fundacja Prawo Europejskie i Instytut Europejski w Warszawie podjęły badania nad społecznymi skutkami emigracji zarobkowej. Badaniami objęto 110 tysięcy osób, głównie zarejestrowanych już w instytucjach sądowych i socjalnych a więc dotyczących osób podlegających nadzorowi takich instytucji. Były to dzieci i młodzież ze środowisk dotkniętych biedą, wykluczeniem społecznym, opuszczonych przez rodziców. Autorzy zwracają jednak uwagę, że zjawisko dotyczy w nie mniejszym stopniu dzieci z zamożniejszych środowisk, gdzie status majątkowy emigrujących rodziców dozwala na leprze materialne zabezpieczenie pozostających w kraju dzieci, choć ich poczucie „sieroctwa” nie jest mniej dotkliwe. Ostatecznie powstało 530 opracowań zawierających wartościowy materiał analityczny.
Autorzy badania wskazują na stale rosnącą liczbę przypadków dzieci pozostawianych bądź to pod opieką krewnych, bądź dzieci młodszych pod opieką starszego rodzeństwa. Z chwilą gdy dzieci wchodzą w kolizję ze szkołą czy prawem, przechodzą pod nadzór opieki społecznej często Domów Dziecka. Nierzadko pozostawiane są same sobie, bez kontroli dorosłych opiekunów, jedynie z zapewnieniem dosyłania pieniędzy na życie. Przedwcześnie wymuszona dorosłość i samodzielność w „dawaniu sobie rady w życiu” rodzi źle pojęte poczucie wolności, które w następstwie prowadzi do sankcjonowania zdobywania pieniędzy drogą kradzieży i rozboju, a samotność i niezaspokojone potrzeby emocjonalne prowadzą do przedwczesnych i przypadkowych zachowań seksualnych, alkoholu i narkotyków. Celem autorów raportu było w pierwszym rzędzie zwrócenie uwagi na nasilające się zjawisko i spowodowanie podjęcia prac w zakresie alimentowania rodzin pozostających w kraju przez emigrantów zarobkowych. Równie istotne było zainicjowanie opracowań i wdrożenie jednolitych procedur dla prokuratury i policji w zakresie przestępstw przeciwko rodzinie. .
Zarówno w cytowanym badaniu CBOS jak i badaniu ARC Rynek i Opinia przewiduje się, że w przeciągu najbliższych 5-ciu lat powróci do kraju nieco powyżej 50% Polaków, którzy w ostatnich latach podjęli decyzje wyjazdu zarobkowego. Motywy powrotów: to najczęściej tęsknota za domem, rodziną i przyjaciółmi. W dalszej kolejności, :chęć kontynuacji studiów w Polsce czy wygaszenie umowy o pracę w Wielkiej Brytanii. Co szósty z odpowiadających oceniał, że powodem powrotu było spełnienie planu odłożenia wystarczającej sumy pieniędzy na mieszkanie, budowę domu czy kupno nieruchomości i tym samym pozostawanie poza krajem nie miało uzasadnienia. .
Bilans ekonomiczny wyjazdów zarobkowych jest zdecydowanie pozytywny. Zarobione i przesłane do kraju pieniądze dla wielu stanowią niezbędny warunek startu życiowego ( mieszkanie + założenie rodziny) i zawodowego ( przeznaczenie tych sum na modernizację bądź rozruch przedsiębiorstwa). W bilansie 2007 roku oceniono, że Polacy pracujący poza krajem przesłali na konta swoje i swoich rodzin powyżej 20 mld zlp. Mając w pamięci ten ogromny wysiłek , który przyczynia się do poprawy poziomu życia całych rodzin nie można zapominać o kosztach, często prowadzących to patologii, powstających w następstwie ryzyka, wyrzeczeń wysiłku, które niosą również niepożądane skutki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|