:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Gość

Od tygodnia w KLAUDYNIE W OKOLICY SKRZYŻOWANIA UL.WIENIAWSKIEGO I CZAJKOWSKIEGO na prywatnej budowie palone jest ognisko.Wczoraj przez niemal całą noc. W ognisku, palonym przez jakiegoś neandertalczyka, utylizowane są jakieś tworzywa , cuchnące tak,że człowiek niemal czuje truciznę jaką oddycha.Uwagi ,że to granda i skandal-olewa i śmieje się z tego.Zgoda,gdy siedzi się w mieszkaniu swąd nie jest tak ostry,ale na zewnątrz, na nawietrznej-powiadam wam horror.A w pobliskich domach są małe dzieci.Mnie to już nie "rusza".70 lat to wystarczy-najpierw Stalin z Hitlerem ,później nędza PRL. Mam dość "ZIEMI-TEJ ZIEMI" . Zadzwoniłem mimo to,na policję w Babicach,ale facet jak palił tak pali.
Jeśli dożyję poniedziałku będę informował o truciu ludzi Wydział Ochr. Srodowiska,może uda mi się zdobyć telefon do Stacji San.Epid. i może coś mi poradzi Straż Pożarna.
Zawiodłem się OKRUTNIE NA POLICJI MIEJSCOWEJ.ŹLE SIĘ CZUJĘ NIE MAJĄC POCZUCIA BEZPIECZEŃSTWA. TOLEROWANIE TRUCIA LUDZI a może nieświadomość zagrożenia, NIE NAPAWA OBYWATELI ZBYTNIM optymizmem.
Wg mnie ogniska gdzie spalane jest drzewo,liście,papiery- można tolerować,ale tworzyw sztucznych czy jakichś innych świństw o cuchnieniu wskazującym na szkodliwość dla zdrowia a może i zycia NIE WOLNO LEKCEWAŻYĆ,SZCZEGÓLNIE W SRODOWISKU GDZIE SĄ DZIECI.
Nie skarże się dla samego "rozrabiania" ale lękam się TRUCIZN ZAWARTYCH W DYMIE Z TEGO CHWILAMI MAŁEGO OGNISKA.

Lucyfer

Od jakiegoś czasu w gminie obowiązuje regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie, stanowiący podstawę prawną do interwencji policji i referatu ochrony środowiska. Policja tydzień temu mogła jeszcze o tym nie wiedzieć, bo regulamin jest właśnie rozprowadzany po gminie.

W.W · Gość

Michał S.trażak

Od takich interwencji jest zazwyczaj Policja i to Ona upomina i mandatuje takich, którzy łamią przepisy - również te ppoż. I właściwie w takim przypadku palącego się śmierdzącego ogniska my, strażacy przekazujemy informację do Policji, która ma obowiązek interweniować. No chyba, że pożar może rozprzestrzenić się na inne obiekty. Jeżeli chodzi o karanie przez strażaków. Strażacy Ochotnicy nie mają prawa mandatować i nakładać grzywien. W takim przypadku, kiedy OSP przyjeżdża do takiego zdarzenia (np. wypalanie traw) i jest znany sprawca - wtedy również dysponuje się Policję i delikwent im się tłumaczy. Prawo mandatowania mają za to niektórzy funkcjonariusze PSP (straży zawodowej) - Ci szczebla dowódczego, ale my nie za bardzo chcemy się w to bawić. Jednak, gdy jest ewidentne łamanie przepisów, wtedy "wkraczamy" do akcji.
Jeżeli "Gościu" będziesz miała problemy z uruchomieniem Policji pod numerem 997 zawsze masz 112 lub 998 do straży - my swoimi kanałami postaramy się przyspieszyć ich interwencję.
Garść przepisów ppoż znajdziesz w tym linku, może będzie przydatny [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

babice.waw.pl · Wysłany: Pon 8:28, 10 Mar 2008 Temat postu:

Wczoraj wieczorem w Sochaczewie spłonął budynek starej szkoły, która miała być lada dzień rozbierana.
Konstrukcja drewniana i kupa eternitu. Budynek płonął bardzo widowiskowo - zobaczcie [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

Michał S.trażak · Wysłany: Pon 12:34, 10 Mar 2008 Temat postu:

a to jeszcze inny link - dobre zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]

Lucyfer · Wysłany: Pon 19:16, 10 Mar 2008 Temat postu:

Michał S.trażak · Wysłany: Wto 20:54, 11 Mar 2008 Temat postu:

Nie mój teren, więc nie wiem, czy ktoś sprawdza skażenie środowiska. Za to strażacy, gapie i nawet ja przez moment (akurat przejeżdżałem przez Sochaczew) bez krępacji lataliśmy bez masek. Który strażak, który był bliżej ognia, to pewnie maskę miał, ale Ci przy samochodach lub przy hydrantach masek nie mieli. Eternit strzelał jak głupi, ja stałem jednak od zawietrznej. Badziew jednak latała wszędzie.
Byłem tam bardzo krótko - 8 zdjęć i chodu. Za to myślę, że jakby to się działo na Naszym terenie, to też bym maski nie założył, chyba w ferworze walki nawet bym o tym nie pomyślał Smile

Takie życie strażaka.

Gość · Wysłany: Wto 22:19, 11 Mar 2008 Temat postu:

P. Strażak mam pytanie czy zna pan podstawy prawne odnośnie wymiany czujek izotopowych..... probowałem poszukać w internecie ale nic ciekawego nie znalazłem, domyślam się że instytut w świerku to jakoś uregulował, i wydawał certyfikaty czujkom, a stare po prostu nie dostały...... i nie wiem czy dobrze ale obiło mi się o uszy że do 2000 roku stare czujki mogły być Rolling Eyes

za ewentualną odpowiedź z góry dziękuję Very Happy