:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Bart

dobrze Gość prawi! Dokładnie o takie właśnie konstruktywne opinie chodzi. Oczywiście w rok "Rzymu nie zbudowano" ale tak jak słusznie prawi Gość - dobre rozwiązania można znaleźć. A przykłady Strażaka takie jak Błonie czy Bronisze, to przemysł i masówka. Wszystki pomysły można storpedować, a ja i tak jak mam okazję kupić marchewkę od lokalnej ogrodniczki to ją kupię zamiast plastikowej, naszprycowanej pestycydami idealnej marchwi, która spełnia normy europejskie.

normalny · Gość

Marsto i S.trazak: zachwycacie sie broniszami i twierdzicie ze bazarek w Babicach to pomylka. Ciekawe czy byliscie kiedys na bazarku warzywnym (wtorek i piątek) na Wolumenie na bielanach? Oplaty-tak ale tylko dla sprzedających, smietnik-tak ale, po godzinie czysto i spokoj.

Nie kazdy potrzebuje zaraz skrzynke czegos tam, i jest wtedy zrozumiale, ze trzeba zaplacic troche wiecej.

A propos bronisz, kupowalem wiosną na broniszach surfinie , pozniej widzialem je w tej samej cenie w sklepac ogodniczych w okolicy, czyli...bileciki wjazdowe..., podobno taniej..., a koszą jak detaliści.

Jestem absolutnie za bazarkiem.

Marsto

Noż kurcze blaszka popatrz. Swego czasu bywałem am czasami - nawet nie tylko we wtorki i czwartki ale też w soboty oraz niedziele. Przestałem jak swego czasu z kumplem musiałem kilku małolatom "wyjaśnić" (raczej siłowo), że to co mam w kieszeniach jest moje a nie ich - ochrona nawet nie zareagowała. Niestety mieli do tego stopnia pecha, że kumpel jest policjantem w warszawie ;P

Ja jestem przeciw bazarkowi - może dlatego, że podzielam zdanie Michała. Mówisz porządek ktoś musi robić i za to trzeba płacić, ochrona musi być która za darmo tez nie popracuje. Piszesz o opłatach, którzy sami sprzedający by tylko pokrywali - myślisz, że na czym sobie to odbiją??

A co do mojego podniecania się Broniszami. Owszem podniecam się bo mogę tańszym kosztem kupić to co lubię i nawet jak nie do jedzenia na teraz to do zrobienia w słoiki na zimę.
To co mi przeszkadza w Broniszach to smród chyba zgniłej żywności który się roznosi w około rano czy wieczorkiem - ale obawiam się, że to samo by było i w Babicach.

Gość

Na Broniszach kupuje sie workami, skrzynkami, paletami, a my chcemy kupowac mniejsze ilości np. 1 kg marchwi, 1 kapustę, 1 koperek i takie tam pierdoły a nie całą skrzynkę, wszędzie sa bazarki tylko nie u nas. Po co jeżdzic po takie drobne ilości do marketu zreszta po nieciekawie wyglądajace warzywa i owoce. Na bronisze jedzie się jak sie robi zapas ziemniaków na zimę a nie po kilogram jabłek.
Bazarek czy targowisko jak zwał tak zwał - jestem ZA.

Gość

Michał S.trażak

Gość

Cytat:
a my chcemy kupowac mniejsze ilości np. 1 kg marchwi, 1 kapustę, 1 koperek i takie tam pierdoły

w tej sprawie można pojechać do Saginy, a nawet do Poziomki na Rynku

A ja nie lubie tego sklepu, tam jest drogo, trzeba stac w dziesieciu kolejkach, na bazarku jest taniej i już

Zamkolandia · Gość

Też popieram bazarek.

Przecież prócz warzyw mogą być też ubrania.
Kiedyś w niedziele pod cmentarzem ktoś sprzedawał z samochodu ubrania, rękawiczki jakieś rożne tego typu pierdoły.
Zawsze była kolejka.

Za bazarkiem OGROMNE ZA!! Very Happy

Gość

TAK! bazarek baaaardzo potrzebny. Ale oczywiście potrzeba będzie czasu aby się zorganizował. Ja jeżdżę w piątki na Koło. Wspaniała sprawa.
I nie przesadzajmy z tymi biletami...
I kurkę i kaczuszkę kupić i jajeczka są inne.
Nie mówiąc o warzywach i owockach.
Naprawdę warto.

Gość

Bart

Ja bym proponował gdzieś na przeciwko poczty tam gdzie się coś buduje, tylko dalej (po lewej stronie). Ja to widzę jako "systemowe" rozwiązanie nieduże stoiska, w 2-3 rzędach zadaszone jakimś ładnym schludnym daszkiem.

Opłata powiedzmy 20zł za stoisko na jeden dzień w weekendy np. 30zł, tak co by było na sprzątanie i w perspektywie czasu na zwrot z inwestycji w stoiska i utrzymanie.

Docelowo może kilka stałych, obudowanych, ładnych stoisk.

Wiosną - latem okoliczni rolnicy i działkowcy mogli by sprzedawać owoce i warzywa własnej hodowli, nowalijki itd.

Cały rok praktycznie jajeczka, kurka jak to ktoś napisał itd.

Zimą fajowo byłoby przejść się takim bazarkiem/alejką kupić ozdoby świąteczne, wypić grzane wino, coś na wzór niemieckich przedświątecznych klimatów, ehh pomarzyć ...ale fajnie mogłoby być.

Pueblo

xefuu

Gość

Jeśli powstaną pawilony to już nie będzie targowisko tylko bazar.
I zamiast rolników i działkowiczów będą tu handlarze co nabiorą z Bronisz.
To nie o to chodzi.

Bart

ohh dziękuję za tą uprzejmość, nie jestem samolubem chciałem, żeby wszyscy mięli blisko, dlatego "centrum" moim zdaniem jest chyba najodpowiedniejsze Smile