 |
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bbs
jestem tu 24/24

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Blizne Jasińskiego
|
Wysłany: Wto 1:16, 11 Sie 2009 Temat postu: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Już od jakiegos czasu w Blisnem Łaszczyńskiego i Jasinskiego slychac ryk silnikow i pisk opon. Okazuje sie, że na wybudowanym odcinku trasy s7 jezdza pelnyi slajdami dwa samochody BMW. Fajna sprawa Szkoda ze nielegalna. Nikt w Polsce nie troszczy sie o to aby stworzyc tor dostepny za nie wielkie pieniadze. Jest kilka torow w Warszawie i okolicach ale sa one bardzo drogie. Naprawde milo poparzec jak jezdza Ci kierowcy. Niestety nawet w oddali polozonym domostwom zaklocaja cisze. Czesto przyjezdzaja rowniez motocyklisci i ini kierowcy, ktorych umiejetnosci jazdy nie wroza nic dobrego.
fotki - [link widoczny dla zalogowanych]
Moze gdyby tak dogadali sie jakos z zarzadca drogi i ustalili rozsadne godziny... Poki co to jest to piractwo. Prawo nalezy szanowac ale dazyc do zmian aby takie place gdzie mozna bezpiecznie poszalec powstawaly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:23, 11 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
tiaaa.. widziałem parę razy to. Naprawdę dobra rzecz i szkoda, że nie można tego porobić na legalu.
Fajnie, że Ci którzy to pilnują są w miarę tolerancyjni (przynajmniej tak mi się wydaje), że nie przeganiają ich ani nie wzywają ochrony czy policji.
Powinni porobić takie place do tego typu “zabaw”. Kiedyś był na Bemowie w miejscu dzisiejszego Carrefura – pamiętam, że nawet ówczesna Policja przyjeżdżała się poślizgać i można było z nimi wtedy pogadać – podpytać się o coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:02, 11 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Marsto napisał: | tiaaa.. widziałem parę razy to. Naprawdę dobra rzecz i szkoda, że nie można tego porobić na legalu.
|
Podaj adres to podeślę ich do Ciebie co byś sobie pooglądał. Ciekaw jestem ile byś wytrzymał bo prawie codziennie przez dwie trzy lub cztery godziny straszny ryk silników i pisk opon nosi się na ok 2 km. Mieszkańcy mają prawo do wypoczynku więc będą naciskać policję by zakończyć ten proceder. Dodam że po takim paleniu gumy adrenalina działa jeszcze na warszawskiej przy powrocie do domu i po raz kolejny robi się niebezpiecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24

Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Wto 18:21, 11 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Anonymous napisał: | Marsto napisał: | tiaaa.. widziałem parę razy to. Naprawdę dobra rzecz i szkoda, że nie można tego porobić na legalu.
|
Podaj adres to podeślę ich do Ciebie co byś sobie pooglądał. Ciekaw jestem ile byś wytrzymał bo prawie codziennie przez dwie trzy lub cztery godziny straszny ryk silników i pisk opon nosi się na ok 2 km. Mieszkańcy mają prawo do wypoczynku więc będą naciskać policję by zakończyć ten proceder. Dodam że po takim paleniu gumy adrenalina działa jeszcze na warszawskiej przy powrocie do domu i po raz kolejny robi się niebezpiecznie. |
W zasadzie zdjęcia zrobione przez BBSa i umieszczone pod linkiem powyżej powinny policji wystarczyć do ukarania delikwentów mandatami i punktami za naruszenie zakazu ruchu, który jest tam poustawiany przy wjazdach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:27, 11 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Anonymous napisał: |
Podaj adres to podeślę ich do Ciebie co byś sobie pooglądał. Ciekaw jestem ile byś wytrzymał bo prawie codziennie przez dwie trzy lub cztery godziny straszny ryk silników i pisk opon nosi się na ok 2 km. Mieszkańcy mają prawo do wypoczynku więc będą naciskać policję by zakończyć ten proceder. Dodam że po takim paleniu gumy adrenalina działa jeszcze na warszawskiej przy powrocie do domu i po raz kolejny robi się niebezpiecznie. |
ojejej ależ, żeś się obruszył. Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem i ciesz się, że robią to na terenie gdzie nie zrobią nikomu krzywdy. Równie dobrze gdyby nie tam to mogliby to robić na normalnych ulicach co już by było nie tylko nie do zniesienia ale i dużo bardziej niebezpieczne..
Jeśli dobrze widzę to zdjęcia są robione w ciągu dnia a nie wieczorem ani nocą.
Nikt Ci nie broni donosić na nich na Policję - twoja sprawa. Zresztą myślisz, że oni o tym nie wiedzą?? Wątpie. Ja już to widziałem kilka razy (na motorach czy samochodach) nie sądzę, żeby do tej pory nikt nie dzwonił czy nawet sama policja tego nie widziała gdy przejeżdżała przy okazji.
acha... a jeśli chcesz przyjechać do mnie pooglądać jak to wygląda na drogach już użytkowych to zapraszam do Lipkowa a co tu można opglądać. Prosże bardzo:
1) wejścia poślizgiem w skrzyżowanie Jakubowicza i Akacjowej. Już kilku zakończyło jazdę na okolicznych słupach lub drzewach czy też pobliskim rowie. Kilku już nie wyszło nigdy z samochodu.
Są też czasami bączki u zbiegu akacjowej i wjazdu do lasu,
2) testy prędkości auta na drodze do Zielonek. Dzisiaj rano wzięło mnie mondeo które miało nie mniej niż 150
3) Ostre branie zakrętu na skrzyżowaniu jakubowicza i mościckiego przy figurce.
4) wieczorne harce przy kościele - tutaj ćwiczą głównie przygazówki w miejscu.
Więc nie dziw się, że nie mam nic przeciwko takim zabawą na terenie zamkniętym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Śro 7:27, 12 Sie 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:29, 11 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Lucyfer napisał: |
W zasadzie zdjęcia zrobione przez BBSa i umieszczone pod linkiem powyżej powinny policji wystarczyć do ukarania delikwentów mandatami i punktami za naruszenie zakazu ruchu, który jest tam poustawiany przy wjazdach. |
Pewnie masz rację - swoją drogą jutro w drodze do pracy jeśli nie zapomnę to zobaczę, czy jest taki zakaz od strony Szeligowskiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:23, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Marsto napisał: | Lucyfer napisał: |
W zasadzie zdjęcia zrobione przez BBSa i umieszczone pod linkiem powyżej powinny policji wystarczyć do ukarania delikwentów mandatami i punktami za naruszenie zakazu ruchu, który jest tam poustawiany przy wjazdach. |
Pewnie masz rację - swoją drogą jutro w drodze do pracy jeśli nie zapomnę to zobaczę, czy jest taki zakaz od strony Szeligowskiej |
Więc jest tak, że na pasie w kierunku poznanskiej jest zakaz wjazdu ale dla tych co chcą wyjechać z budowy a nie dla tych co chcą wjechać , natomiast przy pasie w kierunku Warszawskiej nie ma żadnego znaku który zakazywałby cokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24

Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 9:39, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Marsto napisał: | Więc jest tak, że na pasie w kierunku poznanskiej jest zakaz wjazdu ale dla tych co chcą wyjechać z budowy a nie dla tych co chcą wjechać , |
Jest dla nich po prawej stronie jezdni, czy ktoś obrócił znak na słupku o 180 stopni?
Cytat: | natomiast przy pasie w kierunku Warszawskiej nie ma żadnego znaku który zakazywałby cokolwiek. |
Czyli niedopełnienie przez kierownictwo budowy obowiązku zabezpieczenia dostępu postronnych do jej terenu choćby symbolicznymi znakami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:29, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Lucyfer napisał: |
Jest dla nich po prawej stronie jezdni, czy ktoś obrócił znak na słupku o 180 stopni? |
no na pewno jest odwrócone nie sądzę, żeby wyjeżdżające cieżarówki miały zakaz wyjazdu stamtąd
Lucyfer napisał: |
Czyli niedopełnienie przez kierownictwo budowy obowiązku zabezpieczenia dostępu postronnych do jej terenu choćby symbolicznymi znakami  |
Powiedzmy, żeby dojechać do trasy trzeba pokonać około 15 metrów wydm i dziur - może tym się zabezpieczyli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bbs
jestem tu 24/24

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Blizne Jasińskiego
|
Wysłany: Śro 21:03, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Marsto napisał: | Lucyfer napisał: |
Jest dla nich po prawej stronie jezdni, czy ktoś obrócił znak na słupku o 180 stopni? |
no na pewno jest odwrócone nie sądzę, żeby wyjeżdżające cieżarówki miały zakaz wyjazdu stamtąd
Lucyfer napisał: |
Czyli niedopełnienie przez kierownictwo budowy obowiązku zabezpieczenia dostępu postronnych do jej terenu choćby symbolicznymi znakami  |
Powiedzmy, żeby dojechać do trasy trzeba pokonać około 15 metrów wydm i dziur - może tym się zabezpieczyli |
Jedno jest pewne. Prawo powinno byc prawem, a Panowie z bmw nie pomysleli. Mogli zrobic sobie tor z opon kilometr dalej i nikogo by nie draznili ani nie byliby widoczni. Druga sprawa to skandal, ze w polsce nie mamy torow nie komercyjnych gdzie ludzie moga pojezdzic. Likwiduje sie wszystkie place zapelniajac je supermarketami ale o bezpieczenstwie nikt nie mysli. uwazam, ze panstwo polskie przyklada sie w znacznej mierze do tych 14 osob, ktore codzien gina na drogach. Piszac panstwo polskie ma na mysli tych co nim rzadza. natomiast jest tez w tym spora wina obywateli bo nie dochodza swoich praw i sami tez nic nie robia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24

Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 21:27, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
bbs napisał: | Jedno jest pewne. Prawo powinno byc prawem, a Panowie z bmw nie pomysleli. Mogli zrobic sobie tor z opon kilometr dalej i nikogo by nie draznili ani nie byliby widoczni. |
Bo jak to mówią, nawet prawo trzeba łamać z głową Ale choć mniej widoczni, i tak by byli słyszalni.
Cytat: | Druga sprawa to skandal, ze w polsce nie mamy torow nie komercyjnych gdzie ludzie moga pojezdzic. Likwiduje sie wszystkie place zapelniajac je supermarketami ale o bezpieczenstwie nikt nie mysli. uwazam, ze panstwo polskie przyklada sie w znacznej mierze do tych 14 osob, ktore codzien gina na drogach. Piszac panstwo polskie ma na mysli tych co nim rzadza. natomiast jest tez w tym spora wina obywateli bo nie dochodza swoich praw i sami tez nic nie robia. |
Marcinie, ale ja nie znam kraju, w którym takie tory by oferowało komercyjnie państwo. Najczęściej są to tory wyścigów samochodowych, należące do prywatnych spółek, które między imprezami sportowymi za pieniądze wpuszczają na nie "gawiedź". Ale przyznam, że nie wiem jak w Polsce na przykład wygląda możliwość wyłączenia odpowiedzialności właściciela toru za kuku, które sobie na nim porobią goście.
Z drugiej strony - czy ktokolwiek próbował porozmawiać np. z dawnym FSO, które ma tor testowy i zapewne mogłoby go udostępniać, gdyby tylko się z nimi dogadać?
Z trzeciej strony wydaje mi się, że tym drifterom nie zawsze chodzi o możliwość wyszalenia się legalnie, tylko właśnie smaczku dodaje temu nielegalność, w końcu wiesz sam jak to jest, jak człowiek jest młody Ważne tylko, żeby ludzie sobie (i innym) przy okazji życia nie spaprali, bo to wcale nie jest trudne. Wczoraj był u mnie znajomy, który zasłabł uruchamiając samochód na parkingu. Tyle że przekręcając kluczyk nie zapiął pasów (staram się zawsze zapinać przed, ale też mi się zdarza po), a organizm mu siadł jak w wypadku zapaści cukrzycowej (której nie stwierdzono), mianowicie wysiadła mu "jaźń", ale została "motoryka". I wyjechał z tego parkingu, potem przejechał dużą ulicą pod prąd kilkaset metrów, na szczęście nikogo czołowo nie waląc, a na koniec trzasnął w słup energetyczny i tam został.
Oglądałem jego samochód, drzwi się otwierały jednym palcem, poszedł tylko przód i silnik. Gdyby miał pasy, miałby tylko siniaki i otarcia, a tak ma półsztywną nogę w kolanie i od ponad roku przemieszcza się z paskudnym bólem. I jeszcze co najmniej kilka lat tak będzie, nie mówiąc o cholernie bolesnych operacjach które przebył z komplikacjami, w tym zakażeniem, za które oczywiście nikt nie ponosi odpowiedzialności. Człowiek optycznie przez dwa lata postarzał się o 10-15.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bbs
jestem tu 24/24

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Blizne Jasińskiego
|
Wysłany: Śro 22:04, 12 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Lucyfer napisał: | bbs napisał: | Jedno jest pewne. Prawo powinno byc prawem, a Panowie z bmw nie pomysleli. Mogli zrobic sobie tor z opon kilometr dalej i nikogo by nie draznili ani nie byliby widoczni. |
Bo jak to mówią, nawet prawo trzeba łamać z głową Ale choć mniej widoczni, i tak by byli słyszalni.
Cytat: | Druga sprawa to skandal, ze w polsce nie mamy torow nie komercyjnych gdzie ludzie moga pojezdzic. Likwiduje sie wszystkie place zapelniajac je supermarketami ale o bezpieczenstwie nikt nie mysli. uwazam, ze panstwo polskie przyklada sie w znacznej mierze do tych 14 osob, ktore codzien gina na drogach. Piszac panstwo polskie ma na mysli tych co nim rzadza. natomiast jest tez w tym spora wina obywateli bo nie dochodza swoich praw i sami tez nic nie robia. |
Marcinie, ale ja nie znam kraju, w którym takie tory by oferowało komercyjnie państwo. Najczęściej są to tory wyścigów samochodowych, należące do prywatnych spółek, które między imprezami sportowymi za pieniądze wpuszczają na nie "gawiedź". Ale przyznam, że nie wiem jak w Polsce na przykład wygląda możliwość wyłączenia odpowiedzialności właściciela toru za kuku, które sobie na nim porobią goście.
Z drugiej strony - czy ktokolwiek próbował porozmawiać np. z dawnym FSO, które ma tor testowy i zapewne mogłoby go udostępniać, gdyby tylko się z nimi dogadać?
Z trzeciej strony wydaje mi się, że tym drifterom nie zawsze chodzi o możliwość wyszalenia się legalnie, tylko właśnie smaczku dodaje temu nielegalność, w końcu wiesz sam jak to jest, jak człowiek jest młody Ważne tylko, żeby ludzie sobie (i innym) przy okazji życia nie spaprali, bo to wcale nie jest trudne. Wczoraj był u mnie znajomy, który zasłabł uruchamiając samochód na parkingu. Tyle że przekręcając kluczyk nie zapiął pasów (staram się zawsze zapinać przed, ale też mi się zdarza po), a organizm mu siadł jak w wypadku zapaści cukrzycowej (której nie stwierdzono), mianowicie wysiadła mu "jaźń", ale została "motoryka". I wyjechał z tego parkingu, potem przejechał dużą ulicą pod prąd kilkaset metrów, na szczęście nikogo czołowo nie waląc, a na koniec trzasnął w słup energetyczny i tam został.
Oglądałem jego samochód, drzwi się otwierały jednym palcem, poszedł tylko przód i silnik. Gdyby miał pasy, miałby tylko siniaki i otarcia, a tak ma półsztywną nogę w kolanie i od ponad roku przemieszcza się z paskudnym bólem. I jeszcze co najmniej kilka lat tak będzie, nie mówiąc o cholernie bolesnych operacjach które przebył z komplikacjami, w tym zakażeniem, za które oczywiście nikt nie ponosi odpowiedzialności. Człowiek optycznie przez dwa lata postarzał się o 10-15. |
Akurat jeden z tych jezdzacych BMW to zawodnik (dosc wysoko w tabeli PZM), ktory prawdopodobnie szykuje sie do zwodow na Pomorzu.
Skandynawia jest przykladem gdzie samorzady i Panstwo dba o takie tory szkoleniowe. FSO??? Hahaha - nawet KJSow nie chca tam robic. To ma wszystko popasc w ruine zeby ktos za grosze kupil Taka jest chyba od wielu lat polityka tej firmy. Widzisz przeciez co sie dzieje z tym niegdys poteznym zakladem pracy. Kolejne spolki walily go najpierw na kolana a pozniej na lopatki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:37, 13 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
bbs napisał: |
Jedno jest pewne. Prawo powinno byc prawem, a Panowie z bmw nie pomysleli. Mogli zrobic sobie tor z opon kilometr dalej i nikogo by nie draznili ani nie byliby widoczni. |
Uwierz mi, że zawsze znajdzie się ktoś komu to stanie ością w gardle. Nie wiem jak wy ale ja się cieszę, że robią to na terenie zamkniętym a nie na otwartych drogach. To, że robią to niezbyt legalnie to inna broszka, ale lepiej żeby się tu wyszaleli niż na drogach publicznych.
bbs napisał: |
Druga sprawa to skandal, ze w polsce nie mamy torow nie komercyjnych gdzie ludzie moga pojezdzic. Likwiduje sie wszystkie place zapelniajac je supermarketami ale o bezpieczenstwie nikt nie mysli. |
To jest to o czym wcześniej pisałem. Był plac w miejscu dzisiejszego Carrefura przy powstańców. Dlaczego go zlikwidowali?? Tak jak piszesz bo trzeba było postawić supermarket. Potem teren zabawy przeniósł się na drugą stronę w okolice lotniska i po jakimś czasie też go zlikwidowali.
Dlaczego?? Bo kilku że tak powiem prostaków z PZMotu postanowiło na nim zarobić i zamknęli go na potrzeby "prywaty". Na samym początku można tam było jeszcze pojeździć za jakieś grosze a potem ktoś miał widzi mi się i wynajmują chyba to tylko na imprezy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24

Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Czw 9:27, 13 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
bbs napisał: | FSO??? Hahaha - nawet KJSow nie chca tam robic. To ma wszystko popasc w ruine zeby ktos za grosze kupil Taka jest chyba od wielu lat polityka tej firmy. Widzisz przeciez co sie dzieje z tym niegdys poteznym zakladem pracy. Kolejne spolki walily go najpierw na kolana a pozniej na lopatki... |
OK, czyli ktoś próbował, a tam się nic nie zmieniło od ponad 20 lat Pamiętam jak im siadła produkcja i całe hale pełne przyzwoitych maszyn stały puste, ale oświetlone i ogrzewane. Proponowałem jednemu z ówczesnych dyrektorów, żeby je odpłatnie udostępniał rzemieślnikom, którzy o takim sprzęcie wtedy tylko mogli pomarzyć. Nie robili by konkurencji, bo byliby z zupełnie innych branż i za mali, a firma by sobie przynajmniej wycofała koszty stałe. Nie dało się i to nie tylko ze względu na wole dyrekcji fabryki, co ze względu na obowiązujące przepisy prawa - takie działanie byłoby niesamowicie skomplikowane i obłożone dodatkowymi podatkami, więc per saldo FSO by na tym nie zarobiło a dla rzemieślników też by to nie było opłacalne. I dalej opłacało się im zlecać np. wykonywanie form wtryskowych na elektrodrążarkach do ..... Szwecji.
Z tym, że to był koniec socjalizmu i dziwi mnie, że wciąż tam ten duch się zachował mimo wielu zmian kierownictw i właścicieli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24

Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:29, 13 Sie 2009 Temat postu: Re: Drifting w Bliznem.... |
|
|
Lucyfer napisał: |
Z tym, że to był koniec socjalizmu i dziwi mnie, że wciąż tam ten duch się zachował mimo wielu zmian kierownictw i właścicieli. |
kasa misiu, kasa
ten grunt na którym stoi ta cała historia FSO jest wart majątek.
Co niektórzy tylko patrzą kiedy to wszystko upadnie, żeby wykupić te ziemie i na pewno nie powstanie tam żaden tor do wyścigów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|