:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Bart

Gaz w góre, paliwo też, zaczyna mnie to już delikatnie mówiąc...irytować, dobrze, że nie głosowałem na Donka, ale z innej beczki.

Skala m.in. podwyżek co raz bardziej daje do myślenia o alternatywnych źródłach więc myśle o solarze. Ale nie chcę korzystać z komercyjnego kredytu i jeszcze płacić prowizję bonkom i tu mam podchytliwe pytanie:

Jak otrzymać dofinansowanie (oczywiście z fund. ochrony środowiska) kiedy nie wspomagam się kredytem???? Jakieś pomysły?

Marsto

Lucyfer

marchefka

Bart, proponuję, żebyś najpierw sprawdził opłacalność tej inwestycji (obojętnie, z jakiego źródła finansowanej). My mamy dom energooszczędny [możliwe, że nawet pasywny] ogrzewany pompą ciepła, od początku projektowany pod rozwiązania energooszczędne. Audytor energetyczny od razu powiedział, że w naszym klimacie solary to rozwiązanie albo dla ludzi bardzo poważnie myślących o ochronie środowiska, albo dla dających nabierać się na reklamy. Jeśli myślisz tylko o opłacalności ekonomicznej, to nie ma to wielkiego sensu (nie jestem w stanie tego ci dokładniej wytłumaczyć, bo nie siedzę w temacie, ale pewnie możesz pogooglać hasło "opłacalność solarów"). Może lepiej pomyśl o zrobieniu audytu energetycznego domu, polikwiduj mostki termiczne, ociepl go (jeśli nie masz ocieplonego) - jest spora szansa, że unikając strat ciepła, zaoszczędzisz sporo kasy. Wiem, że część moich znajomych ma kominki z płaszczem wodnym, to też podnosi temperaturę w pomieszczeniach (no, pod warunkiem, że ktoś w tym kominku napali... Smile

)

O źródłach finansowania poza unijnymi, a więc niedostępnymi dla inwestora indywidualnego, nie słyszałam.

Lucyfer

Michał S.trażak

Tu masz takie info z Gminy, może będzie przydatne - [link widoczny dla zalogowanych]

Watson

Aby zaoszczędzić na ogrzewaniu proponuję zapomnieć o kolektorach słonecznych a skupić się na:

- termomodernizacji budynku (docieplenie ścian, dachu, wymiana okien, drzwi);
- termomodernizacj instalacji (wymiana kotła na gazowy kondensacyjny z zamknietą komorą spalania z automatyka pogodową, wymiana przewodów na takie o niewielkiej średnicy, wymiana grzejników na płytowe o niewielkiej pojemności wodnej, zmianę wentylacji budynku z grawitacyjnej na mechaniczną z odzyskiem ciepła);
-obniżenie temperatury w nocy i w okresach kiedy nie ma nikogo w domu do 17stC a w czasie przebywania utrzymywanie maks 20st C, a najlepiej 19 scC (to także dla zdrowia);
-używanie alternatywnych źródeł (przede wszystkim kominek);

Oczywiście nie koniecznie wszystko na raz, ale małymi kroczkami do celu.

Pompa ciepła to fajny pomysł, ale trzeba mieć gruby portfel aby w taką instalację zainwestować. No i zwróci się pewnie po kilkunastu latach, a w najlepszym przypadku po 8-10

Kolektory słoneczne - bez dofinansowania - nie zwrócą się prawdopodobnie nigdy, ponieważ kiedy oszczędności zaczną wyrównywać nakłady inwestycyjne (po minimum 15 latach), instalacja będzie już wymagać modernizacji, wymiany itp.
Oczywiście powyższe dotyczy domku jednorodzinnego z przeciętnym zużyciu ciepłej wody (bo tylko w takim przypadku stosowanie kolektorów u nas jest choć trochę uzasadnione).

marchefka

Dzisiaj z moim audytorem energetycznym gadaliśmy o kosztach pompy ciepła, i okazało się, że są już takie modele, które można zainstalować zamiast piecyka gazowego, ponoć wymiary ma tylko trochę większe, a kosztuje 4 500 zł. Gość stwierdził, że po 2 latach od montażu dotychczasowa opłata za ogrzewanie zaczyna starczać i na ogrzewanie, i na spłatę raty kredytu z BOŚ, jeśli ktoś korzystał.

Więc może jest szansa na pompę ciepła dostępną dla każdego...?

fanka pomp ciepła, a jeszcze większa fanka pomp ciepła w rozsądnych cenach Smile

mario · Gość

Bart

Dziękuję wszystkim za sugestie i odpowiedzi.

Podejścia nie zmienię, przy galopujących cenach jakiegokolwiek paliwa inwestycja ma szansę się zwrócić znacznie wcześniej.

Nie wierzę w pompy ciepła (bo to jest uwarunkowane temperaturą zewnętrzną) i przesiadkę na piece kondensacyjne, Marchefka ma słuszne podejście, ale zapomniała pokalkulować wymiany płynu w kondensatach i koszty ich serwisowania, a żeby podnieść sprawność z 80% do "marketingowego 110%" - mnie nie interesuje, żeby płacić 7-8tysia za kondensat, bo to pewnie z połowa kosztów solarów.

Mam porobione audyty, oceiplenia, wygłuszenia itd. itp., wkurza mnie najbardziej to, że ja oszczędzam - pakuje w tradycyjne technologie jak ocieplenia, ledy, sredy, itd, a mimo co roku niższego zużycia mediów państwo nas wali na podwyżkach, więc teraz chcę spróbować z alternatywnymi źródłami - nad tym co raz bardziej się zastanawiam, bo mam nadzieję, że będzie jak z lpg, że zanim donek się "skubnie", gdzie można wydrzeć i podwyższyć cenę, to się inwestycja zwróci, dlatego pytałem o jakieś "hinty" jak pominąć kredyt bankowy, bo w funduszy ochrony śr., wygląda mi to jak na sponsorowanie banków, a nie chęć ochrony środowiska naturalnego.

bbs

Gość

[quote]A tak poważnie słyszałem, że Litwini mają jakieś systemy pomp ciepła z solarami i jeszcze coś w tym jest i całość na dom około 250 m kosztuje około 14 tys. Podobno działa rewelacyjnie.

Wolf serwis · Gość

Pompa ciepła powietrze woda z zasobnikiem co 500 litrów i cw 300 litrów firmy Wolf niemiecka nie chińszczyzna to koszt ok. 40 do 45 tyś zł. Instalacja solarna Wolf ok. 10 tyś. zł. podane ceny są cenami netto.
Czyli w sumie z robocizną brutto 89 tyś zł.

Lucyfer

marchefka

U nas instalacja kosztowała 40 000 zł (szwedzka pompa ciepła Thermia + odwierty pionowe), koszty sprzed 2 lat.
Dom ma powierzchnię 240 m2, wybudowany jest jako energooszczędny/pasywny. Opłaty związane z eksploatacją pompy w ubiegłym roku (a zima była niczego sobie) to 1500 zł rocznie. Pompa ciepła była jedynym źródłem ciepła, kominka nie używaliśmy. Temperatura w domu była cały czas przyjemna dla użytkowników (preferowane temperatury to 20 -21 stopni)). Sąsiad tez ma pompę ciepła, ale dom nie jest energooszczędny, płacił za rok ogrzewania pompą 6 000 zł przy podobnych gabarytach domu.

Może o czymś nie wiem, ale nie ma potrzeby uzupełniania kondensatów (w ogóle mam wątpliwości, czy coś takiego u nas występuje - podpytam męża) - mamy jakieś rurki wypełnione glikolem, ale to jest szczelne, w ogóle nie mamy do tego dostępu, bo nie jest to potrzebne. Ta nasza pompa nie ma nic wspólnego z temperaturą na zewnątrz. Nie mamy potrzeby "podkręcania" jej, bo takie działanie, jak w tej chwili, zaspokaja nasze potrzeby, a patrząc przez pryzmat opłat jest na poziomie jak najbardziej akceptowalnym.

Bart, myślę, że pompa ciepła to nie jest coś, w co trzeba wierzyć, do mnie przemówiły fakty Smile

Ale też nie upieram się, że taka inwestycja ma sens w domu, który nie był od początku szykowany pod takie rozwiązania, bo niewykluczone, że skórka niewarta wyprawki.

Z pewnością możesz zainwestować (jeśli jeszcze nie masz) w rekuperator i instalację wentylacji mechanicznej, bo to ograniczy straty energii. W opłacalność solarów mimo wszystko wątpię. Ale też zupełnie szczerze życzę powodzenia w szukaniu optymalnego rozwiązania.