|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:43, 22 Lip 2011 Temat postu: STOP Janosikowe czy STOP OBŁUDZIE? |
|
|
Czytam ten tekst o stopjanosikowym na tym portalu i oczom nie wierzę!!!!
1) jak się pisze HORRENDALNIE????
2) Pomoc biedniejszym rejonom Polski w myśl solidarności społecznej jest powinnością - TAK tutaj się zgadzamy!!! Na tej samej zasadzie (wedle waszego protestu) gmina Stare Babice nie powinna dostać dotacji 130 mln z funduszy strukturalnych od bogatszych państw UE.
3) Problemem jest to, że Ci co protestują, dobrze wiedzą jak się wydaje w Polsce pieniądze - i dlatego tak naprawdę protestują!!!
Że środki są marnotrawione. Że jest np. przerost zatrudnienia w administracji, za wysokie są niektóre stawki, granice ustala się wedle mniemania itp i dzięki temu kupa naszej kasy idzie w błoto - nawet gdy nie jest splądrowana. A jak jest wydawana?
Popatrzmy np. na efektywność i sprawność naszej administracji poprzez nasze wpłaty na ZUS???
4) Dotowanie projektów to nie jest gupi pomysł. Problem w tym, że zwykle dotuje się "wybrane" projekty i to od samej góry do samego dołu.
Druga sprawa, takie barany piszące wytyczne do projektów, zwykle nie wychodzą zza biurka i potem te wytyczne sprawdzają się dla wójka franka, ale dla 75% tego kraju już niekoniecznie.
Trzeci fakt, to nieporadność biedniejszych. Czy gmina gdzie nie ma roboty i generalnie mieszkańcy mają alternatywę - wyjechać/zapić się pod sklepem - będzie w stanie składać wnioski, które jakiś nowo-warszawski bubek zmyślił w swojej chorej wyobraźni?
5) Reasumując ten mój przydługi wywód: ZAWSZE SIĘ ZNAJDZIE WIĘKSZA RYBKA tzn.: nie mata co płakać bo i tak macie za dobrze. Nie umiecie przez 10 lat doprowadzić do remontu jakiejś ulicy, albo wybudowania świateł na przejściach na pieszych na ul. Warszawskiej - to po cholere Wam te "janosikowe" pieniądze?
Problem to odpowiedzialne wydawanie. Bogactwo to umiejętność wykorzystania własnego majątku, a nie bezsensowne gromadzenie i bezsensowne potem wydawanie.... na zasadzie łatwo przyszło łatwo poszło...
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Babice
|
Wysłany: Pią 14:57, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1) jak się pisze HORRENDALNIE???? |
No właśnie tak
Cytat: | Że jest np. przerost zatrudnienia w administracji |
A nie myślisz, że im więcej mieszkańców, tym więcej roboty i dlatego jest więcej urzędników??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:30, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Michał S.trażak napisał: | Cytat: | 1) jak się pisze HORRENDALNIE???? |
No właśnie tak
Cytat: | Że jest np. przerost zatrudnienia w administracji |
A nie myślisz, że im więcej mieszkańców, tym więcej roboty i dlatego jest więcej urzędników?? |
Weźmy np. wybory: czy zwiększamy ilość "urzędników" (ludzi w komisjach) gdy wzrasta ilość głosujących?
Co najwyżej muszą oni dłużej posiedzieć, żeby się doliczyć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Babice
|
Wysłany: Sob 20:44, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Weźmy np. wybory: czy zwiększamy ilość "urzędników" (ludzi w komisjach) gdy wzrasta ilość głosujących? |
Zwiększamy ilość komisji, a co za tym idzie ilość "urzędników" - tak mi się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tygyrys
prawie znawca
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pon 11:18, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety trudno się nie zgodzić że przerost zatrudnienia w administracji w stosunku do potrzeb jest horrendalny!
W dobie internetu gdzie większość papierów powinna być składana elektronicznie dziwi coroczny wzrost zatrudnienia w tej grupie zawodowej...
Dla ciekawskich artykuł prof. Rybińskiego w temacie [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lipcowiak
znawca
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:02, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"Powiaty około warszawskie i województwo mazowieckie
są szczególnie dotknięte tą niesprawiedliwością. " mówią i piszą ci co włączają się w akcję stop janosikowemu.
A ja uważam, że niesprawiedliwością nie jest to że zabiera się troche bogatemu i daje te troche biednemu, ale nie sprawiedliwością jest to, że jedni są bogaci a drudzy są biedni. A powinien być w miarę równomierny status zamożności, w miare równomierne szanse rozwoju itd itd.
Uważam że nie powinno się patrzeć tylko na czubek własnego nosa. BO MI COŚ ZABIERAJĄ!
Ja nie przyłączam się do tego protestu stop janosikowemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:28, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Michał S.trażak napisał: | Cytat: | Weźmy np. wybory: czy zwiększamy ilość "urzędników" (ludzi w komisjach) gdy wzrasta ilość głosujących? |
Zwiększamy ilość komisji, a co za tym idzie ilość "urzędników" - tak mi się wydaje. |
Skład komisji wyborczych nie powinien rzutować na ilość urzędników w urzędach. Do komisji może się zapisać każdy z ulicy spełniający określone prawnie wymogi. To, że akurat będzie to urzędnik to jest to jego oddzielna praca - oddzielnie opłacana.
lipcowiak napisał: |
A ja uważam, że niesprawiedliwością nie jest to że zabiera się troche bogatemu i daje te troche biednemu, ale nie sprawiedliwością jest to, że jedni są bogaci a drudzy są biedni. A powinien być w miarę równomierny status zamożności, w miare równomierne szanse rozwoju itd itd.
Uważam że nie powinno się patrzeć tylko na czubek własnego nosa. BO MI COŚ ZABIERAJĄ!
Ja nie przyłączam się do tego protestu stop janosikowemu. |
Każdy ma swój pogląd i swoje zdanie.
Mi się nie podoba to, że moje pieniądze wypływają poza miejsce mojego zamieszkania. Skoro jest to janosikowe to po kiego diabła nawołuje się ludzi do meldowania w miejscu zamieszkania skoro i tak pieniądze wypływają w Polskę. Wkurza mnie, że np; muszę jeździć do domu podziurawionymi drogami (notabene te same dziury są ciągle łatane mniej więcej co 3 tygodnie) a inni z "naszych" pieniędzy je remontują.
To, że któraś miejscowość jest biedna no to trudno - może powinno się zastanowić nad zmianą włodarzy tej mieścinki. Fakt, że niektóre gminy mogą nie mieć warunków do rozwoju biznesu.
Tak dla przykładu można podać miejscowość chyba Trzebnica - gdzie jeszcze kilka lat temu robili wszystko by oszczędzić grosz włącznie z czasowym wyłączaniem latarni drogowych. Zmieniono władze gminy i proszę - teraz jest to jedna z najlepiej prosperujących miejscowości w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Pon 14:34, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tygyrys
prawie znawca
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pon 16:39, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
lipcowiak napisał: | "Powiaty około warszawskie i województwo mazowieckie
są szczególnie dotknięte tą niesprawiedliwością. " mówią i piszą ci co włączają się w akcję stop janosikowemu.
A ja uważam, że niesprawiedliwością nie jest to że zabiera się troche bogatemu i daje te troche biednemu, ale nie sprawiedliwością jest to, że jedni są bogaci a drudzy są biedni. A powinien być w miarę równomierny status zamożności, w miare równomierne szanse rozwoju itd itd.
Uważam że nie powinno się patrzeć tylko na czubek własnego nosa. BO MI COŚ ZABIERAJĄ!
Ja nie przyłączam się do tego protestu stop janosikowemu. |
Ale ten bogaty nie raz ciężko pracował (niekoniecznie fizycznie) na swój majątek a biedny żyjący z zasiłku to nierzadko zwykły nierób który woli żyć-pić z zapomogi.
Co ciekawe około 80% środków z pomocy społecznej nie trafia do ludzi ubogich a właśnie do takich co mają prace "na czarno" i doją jeszcze z państwowego cycka.
Kolejny argument przeciw: jeżeli państwo zabiera mi 100 zł to do tego biednego trafi jakieś 60 zł. Po drodze są urzędnicy z których 20zl weźmie ten co odlicza od mojej pensji i 20zł na urzędnika z opieki społecznej który przekaże "biednemu". To tak dużym uproszczeniu.
Zobaczcie co się dzieje na zachodzie... dlaczego tam ściągają tłumy emigrantów, Arabów, Azjatów, również z PL? Bo dają zasiłki, nie trzeba nic robić!
Wg. mnie wyrównaniem szans byłoby obniżenie podatków dla wszystkich ( bogaci i tak ich nie płacą! ) i możliwość zarobkowania na własnej działalności bez zbędnych formalności i opłat!
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lipcowiak
znawca
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:17, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Marsto napisał: |
To, że któraś miejscowość jest biedna no to trudno - może powinno się zastanowić nad zmianą włodarzy tej mieścinki. Fakt, że niektóre gminy mogą nie mieć warunków do rozwoju biznesu.
|
Trudno, że któraś tam miejscowość jest biedna???? Nie żartuj sobie.
Prawda jest taka, że tylko dlatego jest w miarę dobra sytuacja ekonomiczna naszych okolicznych gmin ponieważ mieszkamy w pobliżu dużej aglomeracji, która jest jednocześnie stolicą kraju.
Gdyby przenieść całą gminę Stare Babice wraz ze wszystkimi obecnymi urzędami i naszymi Radnymi i Wójtem do jakiegoś "Pipidówka Górnego" to myślisz że nadal byłoby nam tak dobrze?
To przecież chodzi o miejsce(region) w jakim się dana gmina znajduje. Myślisz że tak dobrze by się wiodło babiczanom gdyby mieszkańcy nie mieli gdzie pracować?
Zupełnie się nie zgadzam z opiniami, że większosć osób z tych biedniejszych gmin to nieroby i pijaki.
Ja rozumiem, że takie jest naturalne podejście człowieka, że skoro to jest MOJE, MOJE, MOJE to dlaczego mam się tym dzielić, a do tego jeszcze z pijakami i nierobami?
Jeśli przestaniesz patrzeć na czubek własnego nosa to zobaczysz że koło ciebie mieszkają inni w tej samej miejscowości. Jak przestaniesz patrzeć tylko na sprawy swojej miejscowości zobaczysz że jest kilka miejscowości koło ciebie w tej samej gminie. Jak przestaniesz patrzeć na sprawy tylko swojej gminy to zobaczysz inne gminy w całej twojej Polsce.
Myślicie, że ci z tych biedniejszych gmin nie patrzą na nas z zazdrością? Tak właśnie patrzą. I też chcieliby mieć takie prace jak my. Ale nie mają takich szans, albo mają ich dużo mniej.
1,5mln pomocy dla innych czy to dużo czy mało dla gminy? obecnie nasza gmina przeznacza na pomoc społeczną 3 mln zł. Czy to dużo czy mało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lipcowiak dnia Wto 9:19, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:22, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Marsto ja nie odpowiem Ci dlaczego jeździsz po dziurawych drogach. Podejrzewam, że to wina procesów i składu asfaltu, a nie jako takiej zamożności. Może komuś się po prostu opłaca takie łatanie coroczne, zamiast zrobienie drogi za większe pieniądze, o "większej zawartości asfaltu a asfalcie" - rozumianym jako właściwy dla naszych warunków klimatycznych składzie?
Co do janosikowego cała polityka spójności jest oparta właśnie na założeniu, że "bogaty pomaga biednemu". Protest ten miałby sens, jeżeli doprowadzimy do efektywnego wydatkowania funduszy przez najbiedniejszych, a nie tylko do tego, że chcemy płacić mniej. Jakby pomysłodawcy nie zauważali, iż te miejsca najbogatsze - które najwięcej płacą - zwykle pozyskują też najwięcej floty z innych, pozabudżetowych źródeł finansowania: np fundusze strukturalne. W ten sposób z wkładu 20 mln robią sobie 130 mln. Biedny zwykle nie ma 20mln, a na dodatek ani pomysłów, ani umiejętności....
Na czym polega polityka spójności Unii Europejskiej?
Polityka spójności ma na celu wspieranie działań prowadzących do wyrównania warunków ekonomicznych i społecznych we wszystkich regionach Unii Europejskiej. W szczególności Unia Europejska zmierza do zmniejszenia różnic w poziomie rozwoju regionów oraz likwidacji zacofania najmniej uprzywilejowanych regionów i wysp, w tym obszarów wiejskich. Podstawowymi instrumentami realizacji polityki spójności są programy operacyjne, opisane punkcie 9 niniejszego poradnika.
Polityka regionalna/spójności Unii Europejskiej to przede wszystkim pomoc w formie dotacji dla regionów w Unii Europejskiej. Polityka regionalna/spójności polega na realizacji trzech najważniejszych celów:
*
konwergencji – czyli spójności – Unia Europejska wspiera rozwój infrastruktury oraz potencjału gospodarczego i ludzkiego najbiedniejszych regionów (prawie 82 proc. wszystkich wydatków w ramach funduszy strukturalnych),
*
podniesienia konkurencyjności regionów i zatrudnienia – czyli Unia Europejska wpiera innowacje i badania naukowe, zrównoważony rozwój oraz szkolenia zawodowego w mniej rozwiniętych regionach (prawie 16 proc. wszystkich wydatków w ramach funduszy strukturalnych),
*
europejskiej współpracy terytorialnej – czyli wspieranie, promocja i realizacja wspólnych projektów o charakterze międzynarodowym na terytorium całej Unii Europejskiej
Polityka spójności polega zatem na wspieraniu wzrostu gospodarczego, społecznego (np. walka z bezrobociem) i przestrzennego (m.in. poprawa komunikacji szynowej, drogowej i lotniczej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:06, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt nie neguje potrzeby takiej pomocy (przynajmniej ja to tak odbieram) i gdyby nie sytuacja w kraju która jest jaka jest, nikt by nie miał nic przeciwko. Nie jest negowany cały sens "Janosikowego" tylko jego wysokość i sposób wyliczania.
Cały szum o pieniądze wziął się dlatego, że mamy w jakimś sensie kryzys finansów publicznych a samorządy różnego szczebla w ramach janosikowego muszą oddawać gro swojego budżetu. Potem, żeby to zrównoważyć muszą się zapożyczać i spłacać kredyty wraz z odsetkami więc tracą dodatkowo. Takie pożyczki doprowadzają również do zwiększenia długu państwa o którym tak głośno prawi Balcerowicz.
Galimatias jest również dlatego, że jak wiadomo samorządy ledwo ciągną z finansami bo jest "kryzys" a tak naprawdę wysokość dzisiejszego "Janosikowego" jest wyliczane według wyników finansowych sprzed 2 lat gdy jeszcze był okres tzw. prosperity.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Wto 15:29, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:30, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Marsto ja myślę, że dla nas większe znaczenie będzie uchwalenie wysokości opłaty adiacenckiej niż to janosikowe.
Nasi radni tez chcieli wyliczać to dla działki określonej wielkości - już nie pamiętam jakiej... Niestety dla wielu osób z działkami większymi, byłby to spory ciężar - o wiele za duży.
Można by stąd wnioskować, że skoro w wymiarze krajowym janosikowe przeszło, a lokalnym samorządzie opłata adiacencka nie przeszła, to kto przepraszam rządzi tym krajem? Czy system działa?
No chyba, że janosikowe to wymóg unijny i ktoś tłumaczenia nie doczytał, albo robił je jakiś ciućmok, pociotek ztrudniony z racji koloru wyborczego fraku? Więc wracamy do przerostu zatrudnienia w admisnitracji i nepotyzmu jako jednego ze zboczeń naszej administracji?!
Na co wielu nie może się po dzisiaj dzień zgodzić!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marchefka
znawca
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a ze wsi :)
|
Wysłany: Wto 23:58, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Uważam, że janosikowe jest potrzebne. Ale na pewno potrzebne są mechanizmy racjonalnego gospodarowania tymi pieniędzmi - no i kontrola, czy te mechanizmy działają. Jestem bardzo za tym, aby pieniądze z babickiego janosikowego trafiły na budowę przedszkola/ośrodka zdrowia/świetlicy środowiskowej/domu samotnej matki w gminie, gdzie takowych do tej pory nie było - ale nie wyobrażam sobie, żeby za te pieniądze była stawiana fontanna czy pomnik ku czci. Bo wtedy tych pieniędzy po prostu szkoda. I jak już mają iść na fontannę, to rzeczywiście lepiej, żeby była to fontanna w Babicach.
Może dyskusje wokół janosikowego byłby mniejsze, gdyby pieniądze z niego uzyskane mogłyby być wydawane tylko na określonego rodzaju wydatki i byłyby transparentne? Ja, przyznam szczerze, nie mam pojęcia, na co DOKŁADNIE wydawane są te pieniądze. Jako że mam dość wysoki stopień zaufania do ludzi (pewnie czasem zbyt wysoki ) zakładam, że są wydawane racjonalnie. Stąd też wynika zgoda na janosikowe.
U nas w domu dzisiaj była ciekawa dyskusja, trochę podobna do tego, co na forum, i rozśmieszył mnie argument mojej mamy (tutaj pojawiający się w trochę innej formie, ale o podobnym wydźwięku) - za moje pieniądze powinny być budowane rzeczy, z których ja korzystam. Czy oznacza to, że jeśli moje dziecko chodzi do przedszkola niepublicznego, dziecko brata także, to ja powinnam być przeciwko budowaniu nowego przedszkola, bo przecież ani ja, ani moja najbliższa rodzina z publicznego nie korzystała, nie korzysta i nie planuje korzystać...? Czy jeśli mam firmowe ubezpieczenie medyczne to powinnam uważać budowę ośrodka zdrowia w Babicach za wyrzucanie pieniędzy w błoto? Czy jeśli mieszkam w Wojcieszynie, to powinnam być przeciwko budowaniu drogi gminnej w Lipkowie, bo nigdy tamtędy nie jeżdżę? A może z tego naszego janosikowego powstanie droga gminna w gminie X, z której korzystamy każdego roku, bo wyjeżdżamy sobie na wakacje do ulubionego gospodarstwa agroturystycznego i nią właśnie jeździmy częściej niż tą gminną w okolicach Lipkowa...?
Marsto, jedynym pocieszeniem dla nas, babiczan, może być chyba tylko to, że jak już kryzys się skończy, to będziemy płacić niższe janosikowe, bo obliczane będzie wg kryzysowych finansów. Ale wtedy będziemy szaleć Zafundujemy sobie basen...?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:40, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Marsto ja myślę, że dla nas większe znaczenie będzie uchwalenie wysokości opłaty adiacenckiej niż to janosikowe. |
Masz rację, dlatego że opłata adiacencka dotyka nas bezpośrednio i są czymś realnym. Janosikowe natomiast jest dla nas czymś wirtualnym i działa na mieszkańców regionu który go płaci w sposób pośredni.
Anonymous napisał: |
No chyba, że janosikowe to wymóg unijny i ktoś tłumaczenia nie doczytał, albo robił je jakiś ciućmok, pociotek ztrudniony z racji koloru wyborczego fraku? |
Nie wiem czy to wymóg unijny. Ale na tej samej zasadzie co janosikowe działa sporo Unijnych Funduszy Strukturalnych. Natomiast samo "janosikowe" jak niedawno czytałem istnieje również w Finlandii i tam też zaczynają się buntować przeciwko temu.
Anonymous napisał: |
Więc wracamy do przerostu zatrudnienia w admisnitracji i nepotyzmu jako jednego ze zboczeń naszej administracji?!
Na co wielu nie może się po dzisiaj dzień zgodzić! |
Oczywiście, że istnieje przerost zatrudnienia w administracji. Dlatego była ta akcja rządu zwolnienia określonego procentu pracowników tej dziedziny. Jednak, nawet gdyby Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jest OK to i tak by z tego nic nie wyszło. Po prostu duża ilość samorządów przyjmowała nowych pracowników (zwiększając tym samym liczbę zatrudnionych) aby w stosownym czasie zwolnić z góry ich określoną liczbę.
To metoda wilka sytego i owcy całej. Samorządowcy mogliby się wykazać, że zwolnili ludzi ale liczba pracowników pozostałaby na poziomie przed wprowadzeniem akcji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Śro 6:41, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 9:31, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Michał S.trażak napisał: | Cytat: | 1) jak się pisze HORRENDALNIE???? |
No właśnie tak
Cytat: | Że jest np. przerost zatrudnienia w administracji |
A nie myślisz, że im więcej mieszkańców, tym więcej roboty i dlatego jest więcej urzędników?? |
Pod warunkiem, że urzędnicy pracują optymalnie - zarówno jeżeli chodzi o poziom indywidualny, jak i systemowy, czyli organizacji ich pracy. Jeżeli jest źle zorganizowana, to zatrudniania kolejnych tylko powiększa istniejący bałagan. Zaczynać należy zawsze od optymalizacji i usprawniania pracy całościowo, bo często się wtedy okazuje, że ta sama liczba urzędników bez znaczącego wzrostu indywidualnego obciążenia ich pracą jest w stanie zrobić 20-50% więcej.
A zatrudnianie kolejnych urzędników nie powoduje liniowego wzrostu łącznej wydajności ich pracy, bo część jej zaczyna iść na wewnętrzną "obsługę" samych urzędników. Jak mówi prawo Parkinsona - instytucja zatrudniająca ponad 2 tysiące urzędników już w ogóle nie potrzebuje zewnętrznych interesantów, może doskonale funkcjonować zajmując się sama sobą
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|