:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

RODZIC DZIECKA W TĘCZY · Gość

Szanowni Państwo.
Moje dziecko chodzi już parę lat do przedszkola Tęcza,
ale jakość wykonywanych usług w obecnym roku bardzo się pogorszyła.
Właścicielki tylko obiecują ,a mało realizują..
a dodatkowo w ciągu 1,5 miesiąca występują bardzo nieprzyjemne choroby

dołączam (kopiuje) maile do rodziców Tęczy od zarządu przedszkola.

WSZAWICA NUMER 2 10 PAŹDZIERNIKA 2012 roku
Szanowni Państwo,

Uprzejmie prosimy o regularne kontorolowanie stanu włosów dzieci w związku z wszawicą. Wiemy o 4 przypadkach zachorowań w naszym przedszkolu, z czego dwa miały miejsce tuż po wakacjach i były powodem rozesłania mailingu. Aby nie doszło do kolejnych zakażeń, musimy ze sobą współpracować.

Problem dotyczy nie tylko naszego przedszkola, występuje tak samo w szkole w Borzęcinie i Starych Babicach oraz okolicznych przedszkolach (także warszawskich). W tej chwili przypada okres zwiększonego ryzyka zachorowania (okres wakacji oraz tuż po wakacjach). Kolejnym okresem, kiedy wystąpi zwiększona ilość zachorowań będzie okres po feriach. Zachorowań jest teraz naprawdę dużo, w okolicznych aptekach brakuje preparatów przeciw wszawicy (problem dotyczy aptek w okolicach Babic oraz aptek warszawskich). Niestety, na rynku nie ma preparatu, który zabezpiecza włosy przed zakażeniem.

Nie jesteśmy w stanie rozwiązać problemu, póki do działania nie włączą się wszyscy rodzice.

Kroki podjęte przez przedszkole:

1) skontaktowaliśmy się z inspektorem SANEPID w Ożarowie, aby dowiedzieć się, jakie są procedury. Okazało się, że Sanepid nie przyjmuje zgłoszeń dotyczacych wszawicy ani nie podejmuje żadnych działań.

2) mailowo poprosiliśmy o kontrolowanie włosów dzieci.

3) w dwóch grupach dzieci miały przejrzane włosy przez Dorotę Wawrzyszko (jest z wykształcenia pielęgniarką).

4) dzieci otrzymały do domów do wyprania pościel oraz szczotki/grzebienie do dezynfekcji.

Mamy świadomość, że dla osoby, która nigdy wcześniej nie miała do czynienia z wszawicą, trudne jest zidentyfikowanie, czy dziecko jest zarażone, czy nie. Dlatego prosimy o przesłanie mailem zwrotnym zgody na przejrzenie włosów dzieciom (nie możemy tego zrobić bez Państwa zgody, a jedno dziecko, które nie zostanie przejrzane, może zarazić z powrotem resztę dzieci).

Jedna z mam, proponuje zorganizować spotkanie informacyjne dotyczące wszawicy i metod jej zapobiegania, podjęła się bycia koordynatorką akcji.

Ze swojej strony zapewniamy Państwu pełne wsparcie - zależy nam na tym, aby jak najmniej dzieci było narażonych na zarażenie. Gwarantujemy też pełną dyskrecję, bo rozumiemy, że dla części z Państwa problem może być bardzo krępujacy.

Załącznikiem do maila jest ulotka informacyjna dotycząca wszawicy, jej objawów oraz metod zwalczania, która w wersji wydrukowanej dostępna jest także w przedszkolu.

Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda się nam rozwiązać problem.

Dorota Wawrzyszko, Nina Grzymała, Karolina Kozak

Wszawica numer 1 10 WRZEŚNIA 2012

Szanowni Państwo,

prosimy o zwrócenie uwagi, czy Państwa dziecko nie zgłasza, że swędzi je głowa lub czy częściej się po niej nie drapie. Rodzice jednego z naszych przedszkolaków zgłosili przypadek wszawicy.

Na wszelki wypadek w poniedziałek rozdamy Państwu pościel dzieci do przeprania. Prosimy też o sprawdzenie, czy skóra głowy jest czysta (nie ma skupisk grudek lub czarnych małych poruszających się punkcików).

Do zobaczenia w szatni!

Karolina Kozak

OWSIKI koniec sierpnia2012

Szanowni Państwo,

istnieje ryzyko, że w przedszkolu pojawiły się owsiki (sygnał otrzymaliśmy od jednego z rodziców). Ze względu na to, że owsica jest chorobą zakaźną, uprzejmie prosimy o zwrócenie uwagi, czy u Państwa dzieci nie pojawiły się jej objawy i ewentualne podjęcie kroków zaradczych (leczenie farmakologiczne, prasowanie bielizny osobistej dzieci, prasowanie pościeli i częsta jej zmiana). Prosimy także o przypominanie dzieciom w domach o dokładnym myciu rąk i przestrzeganiu higieny.

W przedszkolu nauczycielki i pomoce będą zwracały dzieciom uwagę na potrzebę dokładnego mycia rąk oraz pokazywały właściwa technike mycia, a deski misek ustępowych kilkakrotnie w ciągu dnia będą dezynfekowane.

Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami problem szybko uda się rozwiązać.

Do zobaczenia w szatni!

Karolina Kozak

Marsto

Lucyfer

babiczanin_m

Widzę, ze konkurencja chce wykończyć to przedszkole Very Happy

.

Jak jakiś tępak to przeczyta to pewnie kupi takie głodne kawałki ale osobę inteligentną taki wpis może tylko zachęcić. Czemu?

Nasze dzieci uczęszczały/uczęszczają do bardzo dobrego moim zdaniem przedszkola państwowego na Bielanach.

Wszawica była - rodzice dowiadywali się o tym pocztą pantoflową, coś tam pani szępnęła, że jakieś dziecko miało.

Owsiki - też ktoś kiedyś miał .... podobno

Choroba bostońska - Po pierwsze przerabialiśmy. Po drugie o tym, ze miało kilkoro dzicie nie dowiedzieliśmy się od kadry ale rodziców. Po trzecie nie jest to specjalnie uciażliwa choroba. Można wstukać i wygooglać jak wyglądają objawy i jak się je leczy (gencjana).

Czyli reasumując przerabialiśmy wszystko co w Tęczy (podobno) ale - nikt do nas maili nie pisał, jakiegoś gremialnego prania pościeli nie było, zero oficjalnych informacji. Czy był sanepid. Nie wiem.

A tutaj rodzic ma podane wszystko czarno na białym, problem zdiagnozowany, nikt niczego nie ukrywa. Pełna informacja.

biro

Też uważam, że przedszkole podeszło do problemu profesjonalnie.
To powinno budzić zaufanie rodziców, a nie panikę.

RODZIC DZIECKA W TĘCZY · Gość

Dzisiejszy mail od zarządu przedszkola Tęcza

Szanowni Państwo,

otrzymaliśmy informację o tym, że w grupie Maków pojawiła się zakaźna choroba wirusowa spowodowana wirusem bostońskim. Jako że choroba łatwo się rozprzestrzenia, prosimy o obserwowanie dzieci w kierunku niżej opisanych objawów i nielekceważenie złego samopoczucia zgłaszanego przez dzieci.

Choroba bostońska - choroba dłoni, stóp i jamy ustnej

Wywołują ją wirusy z grupy Coxsckie. Najczęściej dotyczy dzieci. Okres wylęgania choroby wynosi 4-6 dni.

OBJAWY

U osób chorych występuje gorączka o rożnym nasileniu, złe samopoczucie, brak apetytu, dreszcze, ból gardła. Po tych objawach wstępnych na powierzchni dłoniowej rąk, podeszwowej stóp, błonie śluzowej policzków, łuków podniebiennych i języka pojawiają się pęcherzyki o średnicy 3-7 milimetrów. Pęcherzyki przekształcają się w pęcherze, które na śluzówkach mogą dawać owrzodzenia. Pęcherzyki mogą ulec wtórnemu zakażeniu bakteryjnemu. Wykwity te ulegają samoistnemu wyleczeniu po około 7-10 dniach.

LECZENIE

Choroba ta nie wymaga leczenia przyczynowego. Leczymy tylko objawy.

Pilnujemy, aby dziecko piło dużo płynów, około 100 ml na kilogram wagi ciała. Podajemy letnie płyny, najlepiej przez słomkę. Unikamy soków, zwłaszcza kwaśnych, które mogą drażnić zmienioną chorobowo śluzówkę.

Nie zmuszamy dzieci do jedzenia - choroba minie, a dziecku zostanie odruch wymiotny na widok łyżeczki.

Podajemy środki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe.

Na zmiany (pęcherzyki), które uległy zakażeniu bakteryjnemu stosujemy maści z antybiotykiem.

Możliwość zarażenia się tą chorobą jest bardzo duża - nawet do 90%, zwłaszcza w skupiskach dziecięcych: w żłobkach, przedszkolach.

Zmiany pęcherzykowe należy różnicować z ospą wietrzną. Charakterystyczne jest umiejscowienie zmian. W każdym przypadku wystąpienia pęcherzyków na skórze u dziecka musimy poradzić się lekarza pediatry.

Choroba jest łagodna. Ustępuje samoistnie, jest jednak uciążliwa ze względu na bardzo złe samopoczucie dziecka, spowodowane bolesnymi zmianami w jamie ustnej. Przy odmowie picia czasem konieczne jest podłączenie kroplówki.

Dr Irena Dziewońska

marchefka

Szanowny Rodzicu,
staram się zrozumieć niezadowolenie płynące z bycia poinformowanym. Staram się, chociaż mnie osobiście akurat trudno. Pewnie dlatego, że sama lubię wiedzieć na co powinnam zwracać uwagę w stosunku do swoich dzieci.
Rozumiem też, że wysłanie maila z informacją, pod jakim kątem obserwować dziecko, jest fatalnym chwytem marketingowym - bo może zostać wykorzystane przeciwko placówce. Tylko że jeśli mam wybierać pomiędzy marketingiem a dobrem dzieci - czyli pewnością, że dzięki mailowi rodzice będą mogli poinformować lekarza, że mogło mieć kontakt z rotawirusem/ospą/wirusem bostońskim - to nie mam wątpliwości, że dzieci są ważniejsze od marketingu.
I za każdym razem tak samo dziękuję rodzicom, którzy poinformowali nas o zakaźnej chorobie swojego dziecka. Bo przecież mogli udać, że problemu nie ma, a nieobecność dziecka spowodowana jest fantastycznym urlopem na Dominikanie. Na szczęście większość rodziców w naszym przedszkolu to rodzice odpowiedzialni i rozumiejący, że choroba u dziecka to żaden wstyd, i że warto poinformować innych.
Gwarantuję - bo wiem - że w innych placówkach oświatowych działających w okolicy problemy są dokładnie takie same, tylko placówki te wolą udawać, że u nich problem nie występuje. To często stosowana strategia, tylko że w mojej ocenie mająca niewiele wspólnego ze zwykłą przyzwoitością i uczciwością wobec ufających nam rodziców. Więc niezależnie od tego, co jeszcze zostanie napisane na tym forum i jak wielkie będzie Twoje, Rodzicu, z tego powodu niezadowolenie, jeśli rodzice zgłoszą jakiś problem mogący dotknąć także inne dzieci, maile nadal będą wysyłane. Zaufanie zobowiązuje. Obie strony Smile

xefuu

Durny rodzic albo chamska konkurencja...
Czyli lepiej aby było jak za PRL-u... Wtedy oficjalnie też nie było u nas bezdomnych i wszyscy byli "zadowoleni"...

Watson

xefuu

Właśnie o tym piszę... Przedszkole nie zamiata sprawy pod dywan i nie przemilcza sprawy jak inne placówki a jakiś dureń zamiast stawiać je za wzór dla innych próbuje je dyskredytować...

babiczanin_m

Szaman

w Zaczarowanym Ołówku też był przypadek wszawicy, wczoraj wszystkie dzieci były kontrolowane na tę okoliczność.

Art

Gość

marchefka

Na jednej z chorągwi kościelnych w Borzęcinie jest wyhaftowane "Bożęcin", więc może to kwestia zapatrzenia w nieodpowiednią chorągiew Smile