:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

biro

Wyobraźcie sobie taką sytuację: jest weekend, uporaliście się nareszcie z zaległościami z pracy i zamierzacie trochę czasu poświęcić dzieciom, żonie czy swojemu hobby.
Nagle grzecznie zaczepia was przechodzący za płotem człowiek.
Przedstawia się jako nowy sąsiad i zagaduje na tematy nurtujące wszystkich mieszkańców.
Prosi, żeby poświęcić mu trochę czasu, gdyż chciałby skorzystać z waszej wiedzy i doświadczenia, które są znane w okolicy.
Wiadomo, sąsiadowi trzeba pomóc, rodzina i hobby muszą poczekać.
Zapraszacie człowieka do salonu na piwo, czy kawę i cierpliwie wyjaśniacie różne niuanse, ale widać że gość nie słucha was zbyt uważnie.
Rozgląda się nerwowo i po chwili przerywa nam, wyjaśniając co właściwie go sprowadza.
Otóż nie jest pewne, że istotnie mieszka w sąsiedztwie, ale za to ma do sprzedania komplet garnków wart 999 złotych, który tylko dziś i tylko nam może oddać w super atrakcyjnej cenie 399 zł.
Atmosfera natychmiast pada na pysk, coś jakby gość puścił bąka w salonie.

Spotkaliście się z czymś podobnym? Bo ja coraz częściej spotykam się na forach (między innymi na tym).
Schemat jest powtarzalny do bólu: nie wypada tak od razu wyłuszczać celu rejestracji na forum, ale już w czwartym albo piątym poście to w pełni uchodzi.
Trzeba zatem wziąć udział w dyskusji.
Kiedy widzę nowo zarejestrowaną osobę aktywnie udzielająca się w bardzo różnych tematach, przy czym wypowiedzi nie przekraczają 5 słów (np.„Też jestem ciekaw” albo „Trudna sprawa”) od razu zastanawiam się co tym razem zostanie nam zaoferowane.
Jeden z takich nowych forumowiczów nabił sobie posty w archiwalnym temacie z 2011 roku, widocznie tylko tam miał coś do powiedzenia Smile

.
I pół biedy jeśli jego oferta jest czytelna i umieszczona w odpowiednim miejscu (Hyde Park itp.)
Bardziej mi działa na nerwy kiedy taki człowiek w jakiejś dyskusji zwierza się nam od serca: „miałem podobny problem, ale kupiłem/ubezpieczyłem się w …(i tu od razu link) i teraz jestem bardzo zadowolony”

Mnie osobiście to razi. Jestem uczulony na ludzi którzy próbują mi sprzedać coś, czego ja nie chcę kupować.
Bo kiedy chcę coś kupić, to nie szukam tego na forum lokalnym, a kiedy wchodzę na forum lokalne to nie po to, żeby coś nabywać.
Też tak macie, czy to tylko moje skrzywienie?

Gość

biro

Oczywiście zarejestrowanie się na forum chama nie zmieni jego charakteru.
Ale w sposób oczywisty anonimowość ośmiela niektórych ludzi do dawania upustu swoim pierwotnym instynktom, czego przykładem są cytowane wypowiedzi.
Niemniej mój pierwszy post dotyczył czegoś innego, a mianowicie ludzi, którym wydaje się, że tak sprytnie załatwiają na forum swoje interesy, ze nikt się nie zorientuje.
Oczywiście nikt im się nie każe tego robić, ale są najwyraźniej przekonani, że rejestracja plus napisanie czterech lub pięciu postów ich bardzo uwiarygodni.

Leszek.P

czarny986

Biro. Biorąc tutaj na przykład moją osobę. Również można by podpiąć jako przykład Twojej wypowiedzi ( myśli ) rozpatrując to, tymi kategoriami.

Jednak poniekąd nie do końca się z tym zgodzę. Czytając Twojego posta odnoszę wrażenie że chciałbyś aby forum było bardzo hermetyczne, związane tylko i wyłącznie z najbliższym sąsiedztwem i sprawami.

Idąc tym tropem społeczność tego forum byłaby zamknięta kompletnie na nowych ludzi, którzy siłą rzeczy stają się elementem tej gminy. Do wypowiedzi dopuszczałoby się tylko ludzi z dużą ilością postów itp. Z drugiej strony to że ktoś nabijał posty gdziekolwiek się dało nie znaczy że są one mądre.

Kolejną sprawą jest to że nie zawsze ten kto siedzi na forum dłużej lub nawet od jego początków jest mieszkańcem gminy dłużej od tych co dopiero teraz się zarejestrowali.

Siłą rzeczy fora internetowe służą do tego aby załatwiać swoje sprawy i biznesy.

Przykładowo, reklamując swoją kawiarnię osoby z nią związane w taki sam sposób załatwiają swoje sprawy jak osoba pytająca o górkę na sanki. Oboje mają w pisaniu na forum jakiś interes mniejszy lub większy.

Mimo wszystko myślę że ma to też swoje pozytywne strony. Bo gdyby ludzie nie załatwiali na forum prywatnych spraw o których czytamy później wszyscy w gruncie rzeczy nie byłoby o czym czytać.

Ja akurat sesjami rady gminy średnio się interesuję, sprawami typowo gminnymi również ponieważ żebym ile nie napisał gorzkich żali na działanie organów gminy, na wyraz twarzy lub ton wyrażania się poszczególnych pracowników gminy czy decyzji podjętych przez władze gminy i tak nie mam na to najmniejszego wpływu.

A to co mogę znalezione na forum wykorzystać do swojej wiadomości, oceny, mogę z czegoś skorzystać jest czasem przydatne.

Bez tego w zasadzie żadne forum internetowe się nie rozwinie.

Moja wypowiedź nie ma charakteru broń boże, atakującego. Po prostu nakreślam jak sprawa stoi z innej strony.

Pozdrawiam serdecznie. Very Happy

biro

Czarny986 nie miałem na myśli osób takich jak Ty.
W jasny sposób reklamujesz w stopce swój serwis rowerowy i nie mam nic przeciw temu.
Swoje pierwsze posty piszesz na temat - czego chcieć więcej. Nigdy nie lekceważyłem opinii osób, które mają mało postów.

Ale mogłeś też zacząć trochę inaczej: w wątku dotyczącym nowej ustawy śmieciowej mogłeś napisać "Ale bagno" , a w temacie dotyczącym przychodni napisać "Ciekawe dlaczego?".
W ten sposób dobijasz do pięciu postów, a w szóstym, w temacie dotyczącym remontu ulicy piszesz: "A ja na Mościckiego wpadłem w dziurę i scentrowałem koło w rowerze. Na szczęście trafiłem na świetny serwis rowerowy (i tu od razu link)".
Sprytne nie? Ciemny lud pewnie nawet się nie zorientuje, że to krypciocha.
A mnie robi różnicę, czy warsztat poleca mój sąsiad który z niego korzystał, czy jego właściciel.

Ja po prostu wolę otwarte stawianie sprawy, a w takich przypadkach mam wrażenie, że ktoś próbuje mną manipulować.
Tak jak pewien pan z Rabki, który zasięgał naszej opinii w sprawie, która strona internetowa jest ładniejsza Very Happy

.

biro

Prawdę mówiąc nie rozumiem, czemu komuś wydaje się, że jak ma trzy posty na koncie to jego kryptoreklama robi się bardziej dyskretna i wiarygodna, ale to częsta postawa.
Mamy kolejnego użytkownika, który zanim "przypadkowo" podał link do strony z której z zadowoleniem korzystał, nabił sobie trzy posty pisząc bzdury w tematach, które go nie interesowały.
Ja jako pilny użytkownik Babickiego Forum Internetowego śledzę wszystkie nowe wpisy i zwyczajnie szkoda mi czasu na czytanie takich tekstów.

biro

I kolejna tego typu wrzutka Mad

.
Ktoś z Dolnego Śląska poszukuje w naszej gminie klientek na przedłużanie rzęs i manicure.
Przy okazji pisze bzdury w różnych tematach, między innymi obiecuje że przyjdzie na tegoroczny Festyn Babicki (!).
A ja marnuję czas, sprawdzając co nowego pojawiło się w interesujących mnie tematach Mad

.

Na niektórych forach jest opcja ignorowania niektórych użytkowników, ale zdaje się, że tutaj nie.
Mam tylko nadzieję, że to koniec jego aktywności na tutejszym forum.

Leszek.P

Michał S.trażak

emil_d

biro

Dzizas! Następny!
Jakaś inwazja z Dolnego Śląska, chcą nas skolonizować czy jak? Very Happy

Swoją drogą, kiedy pojawił się temat dyskusyjny o fotowoltaice to podejrzewałem, że to wstęp do czegoś takiego, ale się ugryzłem w język (w klawiaturę?). Pomyślałem sobie, że pewnie jestem przewrażliwiony...

Swoją drogą, nie tak bardzo przeszkadza mi ich reklama (to problem admina), jak te głupoty, które wypisują we wszystkich tematach.

KiziaMizia

A może po prostu zrobimy temat "Polecamy" albo coś w tym guście i reklamowanie siebie i innych będzie mile widziane tylko tam?

biro

Mam wrażenie, że tym ludziom zazwyczaj chodzi nie o to, żeby się reklamować tam gdzie wolno to robić, tylko żeby nam "sprytnie" coś wcisnąć, tak żebyśmy nawet tego nie zauważyli.

Od wielu lat jestem uczestnikiem forum gdzie zasady są bardzo jasne: reklama jest mile widziana, ale płatna. Tam każda, nawet znacznie subtelniejsza niż u nas forma kryptoreklamy i marketingu szeptanego jest natychmiast wychwytywana i piętnowana przez użytkowników, następnie usuwana, a jej autor dostaje ofertę wraz z cennikiem.
"Wychowałem się" na tym forum, stąd alergicznie reaguję na takie próby.
Odbieram to jako próbę manipulowania mną, tym bardziej obrażającą moją inteligencję, bo nieskuteczną Smile

.

biro

Następny aktywista Evil or Very Mad

.