Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

straż gminna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2014
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny986
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:50, 20 Cze 2013    Temat postu:

Apropos rowerzystów.

Słuchajcie mam do was w tej sprawie kilka pytań, bo jestem człowiekiem i staram się nim być dla innych ludzi nawet na drodze pomimo że do oaz spokoju się nie zaliczam to jednak z każdym dniem jak jeżdżę po drogach:

Babickich, Ożarowskich, Zaborowskich, Leszna, Borzencińskich itp. to KREW mnie zalewa.

Sam jeżdżę na rowerze do puszczy dla przyjemności nawet po kilka razy w tygodniu ale to co wyprawiają rowerzyści to straszna głupota aż po prostu chce się wystawić łeb przez okno samochodu i wydrzeć ZJEŻDŻAJ NA CHODNIK!

Posłuchajcie, rozumiem że w Babicach, parę lat temu, drogi były nie wyremontowane, dziurawe, chodników nie było w cale nie mówiąc o ścieżkach rowerowych.

W tedy nikomu złego słowa bym nie powiedział za jazdę rowerem po ulicy, w sumie i tak ciągle się słyszało o potrąceniach w tamtym czasie. Nie było tak fotoradarów nie mówiąc że Straży w ogóle nie było w tych rejonach.

Krew mnie zalewa jak widzę że drogi są porobione, chodniki szerokie, wszystko odremontowane, ludzie oczywiście zapierniczają tymi swoimi furami w zabudowanym po 120. Ale stare babiny co ledwo się ruszają wsiadają na te swoje składaki i oczywiście nie pojadą chodnikiem tylko pchają się na ulicę jeżdżą tak samo jak 15 lat temu.

Konia jeszcze z wozem brakuje. No ludzie macie te chodniki to zacznijcie z nich korzystać! Dzieci to samo! jeżdżą tymi duperszmitami mini quadami dopieprzają po ulicy szczególnie że do lipkowa to strasznie daleko w bagażniku pociesze zawieźć pierdziawkę i niech sobie szaleje. Dzieciaki na rowerach to samo jeżdżą po kilka osób jeden obok drugiego. No ja nie wiem co to za pokolenie, ja na ich miejscu jakbym sobie jechał gdzieś z koleżanką to bym wolał jechać za nią niż obok niej z wielu różnych względów. Widocznie dzisiejsza młodzież " myśli " inaczej, innymi kategoriami, no ale tak, to pokolenie co ma czas do 30stki na usamodzielnienie się co już chyba stało się normą wiecznych studentów. A jednak doginają śmialo nawet nie zjeżdżając przed samochodem. Nie wiem, czy to chęć pokazania męstwa, czy głupoty?

Wyobraźcie sobie że będąc swojego czasu na kursie SM dowiedziałem się że ogólnie jeżdżenie po chodniku jest poniekąd wykroczeniem wręcz w świetle przepisów prawa ponieważ pojazdem mechanicznym nie można jeździć po chodniku. W świetle prawa rower przestaje takim być dopiero po zdjęciu łańcucha. Skoro można wyrwać utratę prawka za jazdę pod wpływem na rowerze tak samo można wyrwać mandat za nadgorliwość za jazdę pojazdem mechanicznym po chodniku.

Ale ja osobiście mam to w nosie. Ponieważ to MOJE bezpieczeństwo. W Polsce, nie ma kultury jazdy takiej jak w innych krajach. Jeździłem i samochodem, motocyklem oraz rowerem i z każdym dniem się o tym przekonuję że Polacy to urodzeni kierowcy rajdowi ale im torów brakuje ale jak to polak potrafi zamiennik znajduje na drogach publicznych. Więc ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE kiedy mogę, to korzystam jadąc tym rowerem z chodnika! Zachęcam do niego również i was wszystkich!

Ja nie wiem, kiedyś było inaczej, były karty rowerowe, karty motorowerowe. W podstawówce musiałem uczyć się przez rok przepisów ruchu drogowego na technice, mieliśmy zajęcia z resorakami i makietami ulic, wycinanki drogowe, uczyliśmy się formalnych przepisów a wszystko zwieńczał egzamin przez zewnętrznego egzaminatora, trzeba było robić ósemki na rowerze, przez place przejeżdżać żeby dostać upragnioną kartę rowerową!

Teraz te gnojki nawet nie wiedzą jak się jeździ na rowerze nie mówiąc już o tym że doginają i rozbijają się na tych skuterach wiedząc jedynie że na czerwone stoi a na zielone jedzie! NO NA LITOŚĆ BOSKĄ! GDZIE JEST TA KOMUNA?! Niby było tak źle, ale wszystko było jak trzeba poza ustrojem politycznym.

Chociażby taka sytuacja na potwierdzenie powyższych słów. Jadę arkuszową na NOWYM, ZAWSZE ZAKORKOWANYM rondzie i patrzę, jakieś pospolite ruszenie. TIR zablokował rondo. Cóż się stało? Patrzę, a przed TIR-em leży poobtłukiwany rower stoi policja a właściciela jak mniemam roweru, zabrali do szpitala. Cała sytuacja miala miejsce na pasach. Jak myślicie co się na prawdę stało? No cóż trudno się nie domyslić. Jechał klient tirem na rondzie, chciał zjechać i patrzył w lusterka jak mu się naczepa układa uwcześnie sprawdzając czy zjazd jest czysty a rowerzysta wjechał rozpędzony z nienacka na pasy na rowerze z dużą prędkością, będąc pewnym że tir z obładowaną cysterną stanie przed nim dęba no i oczywiście pomylił się w kalkulacjach. Kto jest winny? Oczywiście rowerzysta! Ponieważ po pasach jeździł pojazdem mechanicznym, a powinien go przeprowadzać.

Ja nie zawsze, ale w miejscach gdzie wiem że naginają ludzie samochodami, szczególnie przez wysepki staram się przeprowadzać sprzęt. Dużo mnie to nie zbawi a jednak bezpieczniej jakoś się robi. Ponieważ czuję się trochę nieswojo jak wjeżdżam na połowę wysepki chamnując pomiędzy nią na środku ulicy na śliskich pasach przed nadjeżdżającym z drugiej strony samochodem potem dostając joby od kierowcy który raptownie zachamował z piskiem opon bo myślał że " chcę przejechać ". Jak widać człowiek uczy się z doświadczeniem i z wiekiem.

Kiedyś na głoszenie takich poglądów bym parsknął śmiechem. Teraz widzę że jednak warto się do nich stosować. Będąc młodym nie patrzy się na nic i nie mysli o niczym. Później nóżek potrzeba i rączek albo kompletnej czaszki do pracy na rodzinę. To się mysli o tym przeprowadzaniu i jeżdżeniu po chodniku.

Ktoś wspomniał o sportowcach..

Noo, zgadzam się z Tobą stary. Jeżdżą nie dość że w kolumnach, to jeszcze jeden przy drugim, mają sportową koszulkę z logiem sponsora więc czują się jak na tour de pologne. A wiadomo, na takich imprezach zawsze samochody z tyłu jeżdżą więc może chcą się przyzwyczajać?

W każdym razie nie mam nic do ludzi którzy jeżdżą kolarkami, ale tyczą się ich PoRD, a nie zasady sportowe. Z resztą wydaje mi się obrzydliwe jeździć po ulicy, szczególnie w taki sposób jak sportowcy. Pędząc z dużą prędkością, płuca są niedotlenione, pęcherzyki się rozszerzają są bardzo chłonne aby najmniejszą drobinkę potwietrza wchłonąć do mięśni z krwioobiegu a ja na ich miejscu wolałbym żeby to było powietrze z ścieżki leśnej gdzie jest masa drzew i zieleni a nie pieprzony asfalt i spaliny samochodowe.. No ale sportowcy muszą dbać o formę przepłacając nawet zdrowiem. ja jakoś wolę zachetać się w puszczy... Nie wiem czemu... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 14:19, 20 Cze 2013    Temat postu:

Uff, aleś się rozpisał, lepiej niż ja w dobrych czasach Very Happy

Co do tego, którzy rowerzyści pakują jezdnią na Warszawskiej zamiast ścieżką, to mam obserwacje przeciwne do Twoich. Głównie to są "sportowcy", zaś "lokalesi" jeżdżą ścieżką.

Regularnie trafiam na "sportowców" blokujących na jezdni ruch i dzwonię wtedy na policję, która obiecuje się za to wziąć, ale oczywiście to nie zmienia sytuacji, więc albo się nie biorą, albo za mało się to roznosi. Nota bene za jazdę jezdnią Warszawskiej mogą ukarać rowerzystę mandatem, bo gdy wzdłuż jezdni biegnie oznakowana ścieżka rowerowa, to rowerzysta ma obowiązek z niej korzystać, a nie wybór. Jest na to paragraf w PoRD. I nie ma znaczenia że ścieżka jest po jednej stronie jezdni, bo ścieżki są dwukierunkowe.

Co do jeżdżenia po chodniku, to zgadzam się, że jeżeli nie ma na nim ludzi, to zdecydowanie wolę pojechać nim, niż jezdnią, bo mi życie miłe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:31, 20 Cze 2013    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Co do tego, którzy rowerzyści pakują jezdnią na Warszawskiej zamiast ścieżką, to mam obserwacje przeciwne do Twoich. Głównie to są "sportowcy", zaś "lokalesi" jeżdżą ścieżką.

Regularnie trafiam na "sportowców" blokujących na jezdni ruch i dzwonię wtedy na policję, która obiecuje się za to wziąć, ale oczywiście to nie zmienia sytuacji, więc albo się nie biorą, albo za mało się to roznosi. Nota bene za jazdę jezdnią Warszawskiej mogą ukarać rowerzystę mandatem, bo gdy wzdłuż jezdni biegnie oznakowana ścieżka rowerowa, to rowerzysta ma obowiązek z niej korzystać, a nie wybór. Jest na to paragraf w PoRD. I nie ma znaczenia że ścieżka jest po jednej stronie jezdni, bo ścieżki są dwukierunkowe.


To poproszę o informację, w którym miejscu zaczyna się ścieżka dla rowerów na Warszawskiej, dla jadących od strony Warszawy (zgodnie z PoRD)

A drugie pytanie, czy jadąc Górczewską w stronę Warszawy - np. już za Ratuszem - mam szansę dowiedzieć się w jakikolwiek sposób (zakładając, żem nietutejszy) że po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 17:28, 20 Cze 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Lucyfer napisał:
Co do tego, którzy rowerzyści pakują jezdnią na Warszawskiej zamiast ścieżką, to mam obserwacje przeciwne do Twoich. Głównie to są "sportowcy", zaś "lokalesi" jeżdżą ścieżką.

Regularnie trafiam na "sportowców" blokujących na jezdni ruch i dzwonię wtedy na policję, która obiecuje się za to wziąć, ale oczywiście to nie zmienia sytuacji, więc albo się nie biorą, albo za mało się to roznosi. Nota bene za jazdę jezdnią Warszawskiej mogą ukarać rowerzystę mandatem, bo gdy wzdłuż jezdni biegnie oznakowana ścieżka rowerowa, to rowerzysta ma obowiązek z niej korzystać, a nie wybór. Jest na to paragraf w PoRD. I nie ma znaczenia że ścieżka jest po jednej stronie jezdni, bo ścieżki są dwukierunkowe.


To poproszę o informację, w którym miejscu zaczyna się ścieżka dla rowerów na Warszawskiej, dla jadących od strony Warszawy (zgodnie z PoRD)


" Art. 33. 1.70) Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."

Droga dla rowerów po południowej stronie ulicy Warszawskiej przebiega na kierunku Warszawa-Leszno i Leszno-Warszawa, bo jest dwukierunkowa.

Cytat:
A drugie pytanie, czy jadąc Górczewską w stronę Warszawy - np. już za Ratuszem - mam szansę dowiedzieć się w jakikolwiek sposób (zakładając, żem nietutejszy) że po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa?


A to już pytanie do ZDM, który ustawia znaki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:52, 20 Cze 2013    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Droga dla rowerów po południowej stronie ulicy Warszawskiej przebiega na kierunku Warszawa-Leszno i Leszno-Warszawa, bo jest dwukierunkowa.


Nie zrozumiałeś pytania - widocznie nie jeździsz tamtędy rowerem.

Lucyfer napisał:
Anonymous napisał:
A drugie pytanie, czy jadąc Górczewską w stronę Warszawy - np. już za Ratuszem - mam szansę dowiedzieć się w jakikolwiek sposób (zakładając, żem nietutejszy) że po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa?


A to już pytanie do ZDM, który ustawia znaki.


A jaki znak informuje (nakazuje, zakazuje?) jadącego rowerzystę, że po drugiej stronie dwupasmowej (jedno pasmo ma trzy jezdnie, do tego pas zieleni - circa w sumie 25 m szerokości) jest obowiązująca dla niego ścieżka rowerowa? I znowu uwaga ta sama co powyżej: nie jeździsz tamtędy rowerem. A z okiem samochodu świat, niestety, wygląda inaczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 21:30, 20 Cze 2013    Temat postu:

Jeżdżę co nieco rowerem i twierdzę, że jeżdżący jezdnią warszawskiej doskonale wiedzą, że mają obowiązek jechać ścieżką, ale "nie będą bo im nie odpowiada".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pozytyw
Gość






PostWysłany: Pon 8:13, 24 Cze 2013    Temat postu: Czy warto używać inwektyw?

Czytam i zastanawiam się nad mądrością Polaków. Nikt im nie pasuje, sami wiedzą najlepiej jak mają działać i żyć inni, jak jest skonstruowane prawo i jak go egzekwować, jak..... i można wiele pisać. A wracając do opisów, parking przy szkole-podjeżdża bryką młoda mama i parkuje brykę na chodniku na całej szerokości tarasując przejście do szkoły. Następnie lezie z córeczką i pół godziny jej nie ma. Ludzie chodzący bluźnią na nią w duchu. A ona po powrocie otrzymuje wezwanie od Straży do zapłacenia mandatu. No i co? Ano pisze na forum że strażnicy to wałkonie itp.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xefuu
więcej niż lider
więcej niż lider



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babice

PostWysłany: Pon 21:50, 24 Cze 2013    Temat postu:

czarny986 napisał:


Krew mnie zalewa jak widzę że drogi są porobione, chodniki szerokie, wszystko odremontowane, ludzie oczywiście zapierniczają tymi swoimi furami w zabudowanym po 120. Ale stare babiny co ledwo się ruszają wsiadają na te swoje składaki i oczywiście nie pojadą chodnikiem tylko pchają się na ulicę jeżdżą tak samo jak 15 lat temu.



Przejedź się kilka razy ścieżką rowerową wzdłuż Warszawskiej, a potem pomyśl dlaczego te babiny na składaczkach wybierają jezdnię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny986
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:41, 25 Cze 2013    Temat postu:

Jeździłem nie raz, nie dwa i nie dziesięć. Nie widzę problemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:36, 25 Cze 2013    Temat postu:

czarny986 napisał:
Jeździłem nie raz, nie dwa i nie dziesięć. Nie widzę problemu.


Czyli łamałeś przepisy, bo nie uwierzę, że na każdym dojściu drogi z południa, gdzie ścieżka rowerowa się kończy i zaraz za tym dojściem z powrotem zaczyna, schodziłeś przykładnie z roweru. Bo problemu nie widzisz. A to jest problem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny986
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:09, 25 Cze 2013    Temat postu:

Owszem, nie schodziłem i NIE nie łamałem gdyż dojście, dojazd do posesji w świetle przepisów prawa jest elementem chodnika nie ulicy i nie wymaga przeprowadzania gdyż znajdujący się na chodniku ma pierwszeństwo. W tym wypadku zarówno chodnik jak i ścieżka rowerowa. Smile Zalecam lekturę PoRD

Jeśli jest to zarówno ścieżka rowerowa to przed samochodami pierwszeństwo mają rowerzyści a przed rowerami piesi.

Pozdrawiam! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarny986 dnia Wto 14:13, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:22, 25 Cze 2013    Temat postu:

Przeczytaj jeszcze raz post gościa. Tam jest mowa o drodze a nie o dojściu do posesji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny986
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:30, 25 Cze 2013    Temat postu:

Racja, przepraszam, nie doczytałem. Nie jestem święty i choć trudno w to uwierzyć, ale staram się schodzić ze sprzętu i przeprowadzać rower w tym akurat miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Wto 18:16, 25 Cze 2013    Temat postu:

czarny986 napisał:
Racja, przepraszam, nie doczytałem. Nie jestem święty i choć trudno w to uwierzyć, ale staram się schodzić ze sprzętu i przeprowadzać rower w tym akurat miejscu.


Ale tych skrzyżowań nie jest wcale aż tak wiele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:51, 25 Cze 2013    Temat postu:

Lucyfer napisał:
czarny986 napisał:
Racja, przepraszam, nie doczytałem. Nie jestem święty i choć trudno w to uwierzyć, ale staram się schodzić ze sprzętu i przeprowadzać rower w tym akurat miejscu.


Ale tych skrzyżowań nie jest wcale aż tak wiele.



Masz rację, nie jest ich dużo, raptem kilka. Jednak są bardzo upierdliwe bo

1) nie masz z nich prześwitu na to czy drogą coś jedzie czy nie.
2) Załatwiając sprawę cywilizowanie należało zrobić to tak jak np w Warszawie czyli normalny przejazd a tak przed drogą kończy się ścieżka a po przejściu zaczyna znowu.
3) Utrudnia życie (jak wiele rzeczy na babickiej ścieżce wzdłuż Warszawskiej), bo za każdym razem teoretycznie powinno się zsiąść z roweru i przeprowadzić go i dopiero potem wsiąść.
4) No i te "fale" na ścieżce


Jednak mimo tego prawo jest prawo i jak jest ścieżka to powinno się po niej jeździć a nie drogą

Jak to mówią durne prawo ale prawo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2014 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin