:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

bm86 · Gość

autobusem jadę gdzie chcę do lekarza potem mogę do Wa-wy na zakupy lub rodzinę odwiedzić itp to ile by mnie taki szofer kosztował skoro mam 1grupę i nie muszę płacić za bilety?! może mam siedzieć w domu i nie pokazywać się ludziom nie jestem straszydłem ani małpą żeby mnie taksówką wozić i pokazywać jak w cyrku. jestem jeszcze na tyle sprawny że mi autobus wystarczy.

biro

bm86 · Gość

sam piszesz bzdury i czepiasz się porządnych ludzi zamiast trzymać się tematu. masz szczęście że jestem kulturalny bo byś usłyszał to i owo. o co ci chodzi każdy ma prawo do wypowiedzi cenzury nie ma od ponad 20lat. nie podoba ci się to nie czytaj nie ma przymusu.

biro

Lucyfer

Gość

biro

KiziaMizia

Mam wrażnie że ta rozmowa spełza na tematy uboczne...

W sprawie konunikacji: zapraszam na spotkanie w OSP Borzęcin w najbliższy piatek o 18.15. Spotkanie organizaują radni na prośbę mieszkańców, p.Klimek przyjął nasze zaproszenie na spotkanie, więc jak sądzę wiele pytań znajdzie odpowiedź.

W sprawie wożenia taksówką: jak sądzę gminie rzeczywiście zdecydowanie bardziej się opłaca dowozić jedną osobę taksówką niż przestawiać kursy autobusów, robić dodatkowe przystanki itp. Ale tu wcale nie o pieniądze chodzi, tylko o poczucie godności i traktowanie, które nie wyklucza nikogo ze społeczności. A to jest pewna forma wykluczenia. W takiej sytuacji pełnosprawni zaraz zaczną pytać - jak to jest że jednego człowiek wozi się na koszt gminy taksówką? Dlaczego ja pomimo że jestem (tu do wyboru: chory, stary, zmęczony itp.) muszę się tłuc autobusem i to za swoje pieniądze? Z kolei niepełnosprawny zapyta - jak to jest, że ja nie mogę robić tego, co każdy inny człowiek w gminie? Nikt nie izoluje od społeczeństwa ludzi tylko dlatego że są (tu do wyboru: chorzy, starzy, zmęczeni itp.), to w czym ja jestem gorszy?

biro

Pomysł z taksówką w istocie jest kuriozalny, ale pomaga uzmysłowić koszty jakie gmina ponosi w związku z utrzymywaniem komunikacji.
Nie jest przecież tak, że dołożenie kursu, linii, przystanku itp. nic nas nie kosztuje.
Ktoś kiedyś napisał na forum, że tańsze od uruchomienia nocnej linii autobusowej do Babic, byłoby fundowanie zainteresowanym taksówek.
Nie wiem, czy w tym stwierdzeniu była jakaś przesada, czy nie, ale coś jest na rzeczy.
Mam w rodzinie osobę o znacznym stopniu niepełnosprawności, dzięki temu trochę znam środowisko niepełnosprawnych sportowców i opowiadam się za ich pełnym uczestnictwem w życiu społecznym.
Ale nazywanie dyskryminacją, odmawiania im prawa do podróżowania w tłoku i niewygodzie, tak jak czynią to zdrowi obywatele, to poprawność polityczna w amerykańskim stylu.

Gość

Tyle,że bm86 napisał, może trochę pokrętnie, że conajmniej nieprzemyślane było puszczenie linii 714 w jednym kierunku (i ile to faktycznie prawda). Oprócz niego, tych osób, co to faktycznie chcą w niedzielę do kościoła i z powrotem do domu, pozostaje jeszcze cała masa dzieciaków dojeżdżających i powracających z gimnazjum.
Ja mam samochód, z autobusu korzystam 2 razy w roku, ale moja żona i dzieci (gimnazjum) jeżdżą codziennie. Podobnie jest pewnie i w innych rodzinach. Puszczając 714 wahadłowo w 2 kierunkach, finansowo nikt by chyba nie dołożył (te same kilometry), a mam przekonanie bliskie pewności, że takie rozwiązanie ucieszyłoby znaczącą większość przyszłych pasażerów tej linii.
Rozumiem, że nie wszystkim można dogodzić, nie można uprzywilejowywać mieszkańców Koczarg, Lipkowa, czy Babic (Sienkiewicza), ale tam gdzie to nic nie kosztuje, może poprostu wystarczy pomyśleć (posłuchać głosu mieszkańców, a nawet przejrzeć fora internetowe).

KiziaMizia

Lucyfer