|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ILAK
więcej niż znawca
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klaudyn
|
Wysłany: Pią 17:00, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
To nie jest numer działki związany z wysypiskiem. Nie znam dokładnie lokalizacji działki, ale być może jest z nowego podziału, bo w geoportalu nie ma. Ale numery 844/20 i 844/21 to Norma przy Estrady, a obok powstały sterty gruzu, więc chyba chodzi o te działki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:47, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
To chyba będzie trochę głośno w okolicy. Z tego co doczytałem te ten i inny m.in gruz ma być kruszony na "drobne". Coś o sprawdzaniu "efektów" dźwiękowych i zapachowych też jest w tych decyzjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:55, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nowi mieszkańcy Klaudyna, kupując działki poniższej cenie góra śmieci wam nie przeszkadzała, a teraz nagle zauważyliście górę śmieci nagle przez noc Wójt wam nawiózł specjalnie. Nikt wam nie kazał się wprowadzać obok wysypiska, które jest od kilkudziesięciu lat. Widziały gały co brały więc pretensje do tylko do siebie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ILAK
więcej niż znawca
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klaudyn
|
Wysłany: Wto 19:11, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
W zalączeniu przesyłam link do informacji o spotkaniu Czystego Radiowa z wiceprezydentem m.st. W-wy, które odbyło się 12 listopada:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadzieję, że wspomniana w informacji choroba dziecka nie ma bezpośredniego związku z funkcjonowaniem instalacji MPO na Radiowie. W przeciwnym razie byłaby to tragiczna wiadomość dla okolicznych mieszkańców.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ILAK dnia Wto 19:14, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:23, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Cytat: | Nowi mieszkańcy Klaudyna, kupując działki poniższej cenie góra śmieci wam nie przeszkadzała, a teraz nagle zauważyliście górę śmieci nagle przez noc Wójt wam nawiózł specjalnie. Nikt wam nie kazał się wprowadzać obok wysypiska, które jest od kilkudziesięciu lat. Widziały gały co brały więc pretensje do tylko do siebie. |
|
Dokładnie tak, dlatego uważam, że ta cała afera nie ma na celu rozwiązania problemu ze śmieciami tylko ma pomóc paru krzykaczom dojść do władzy po trupach innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 14:30, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Cytat: | Nowi mieszkańcy Klaudyna, kupując działki poniższej cenie góra śmieci wam nie przeszkadzała, a teraz nagle zauważyliście górę śmieci nagle przez noc Wójt wam nawiózł specjalnie. Nikt wam nie kazał się wprowadzać obok wysypiska, które jest od kilkudziesięciu lat. Widziały gały co brały więc pretensje do tylko do siebie. |
|
Dokładnie tak, dlatego uważam, że ta cała afera nie ma na celu rozwiązania problemu ze śmieciami tylko ma pomóc paru krzykaczom dojść do władzy po trupach innych. |
Wiesz co? Tak sobie patrzę i myślę, że problemu by nie było, gdyby nie umożliwiono przekształcenia tych działek w działki budowlane. Oczywiście tego problemu, bo byłby problem z tymi, którzy mieli tam ziemie i nie mogą jej sprzedać.
Ale jak się popatrzy szerzej, na świat, to tam wszędzie było podobnie. Parcie na "odrolnienia" żeby sprzedać ziemię - albo przez pierwotnych właścicieli, albo przez deweloperów. Mówi się, że tak naprawdę to Londyn nigdy nie powinien zostać zbudowany, bo jest na terenie zalewowym.
Oczywiście gdyby jeszcze wcześniej tam nie powstała 'góra śmieci', to i tego problemu by nie było, no ale na jej powstanie to już władze gminy nie miały żadnego wpływu, bo to były czasy PRL i nakazowego działania ówczesnych władz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ILAK
więcej niż znawca
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klaudyn
|
Wysłany: Śro 16:18, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Gość napisał: | Dokładnie tak, dlatego uważam, że ta cała afera nie ma na celu rozwiązania problemu ze śmieciami tylko ma pomóc paru krzykaczom dojść do władzy po trupach innych. |
Już jest po wyborach, więc może bez emocji, na spokojnie i z trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Czy znalazłeś drogi Gościu, jeden wpis w tym wątku na temat spadku wartości naszych działek? Wpadnij do Klaudyna, albo podzwoń i zobaczysz, że cena działek jeszcze teraz przyprawia o zawrót głowy, jest wyższa lub porównywalna z ceną w Zielonkach i Lipkowie.
Nam chodzi o to, że gdy kupowaliśmy działki i się budowaliśmy, to wszyscy, włącznie z władzą gminną, przekonywali, że Wysypisko jest nieczynne i tylko trwa rekultywacja. A co się okazało. Wysypisko nigdy nie było zamknięte. Co więcej, pod pretekstem formowania stoku narciarskiego (jeszcze nie wiem z czyjej inicjatywy, choć Gmina się upiera, że to była inicjatywa Gminy) zaserwowano na wypełnienie Wysypiska setki tysięcy ton przerobionych odpadów komunalnych (w latach 2012-2016). Nawet takie wypełnienie stoku mieszkańcy są skłonni jakoś przetrwać, ale domagamy się gwarancji, że sprawa zakończy się do końca 2016 roku. To przecież Gmina dzisiaj obiecuje, na ponad dwa lata przed tym terminem, że jest to ostateczny termin zamknięcia Wysypiska i zakończenia rekultywacji. Tylko, że to jest obietnica, a projekt uchwały mieszkańców o zamknięciu Wysypiska Rada Gminy zdjęła z porządku obrad. Więc jak to będzie z tym zamknięciem, mamy wierzyć w obietnice ?????
Czy za rok się okaże, że trzeba jeszcze wybudować małą skocznię narciarską i o kolejne dwa -trzy lata przesunie się termin zamknięcia. Oczywiście taka zmiana nastąpi, tak jak dotychczasowe, za pełną "aprobatą" mieszkańców okolicznych miejscowości. Może znajdzie się inny pretekst?
Chcesz się Gościu założyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 16:50, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
ILAK napisał: | Gość napisał: | Dokładnie tak, dlatego uważam, że ta cała afera nie ma na celu rozwiązania problemu ze śmieciami tylko ma pomóc paru krzykaczom dojść do władzy po trupach innych. |
Już jest po wyborach, więc może bez emocji, na spokojnie i z trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Czy znalazłeś drogi Gościu, jeden wpis w tym wątku na temat spadku wartości naszych działek? Wpadnij do Klaudyna, albo podzwoń i zobaczysz, że cena działek jeszcze teraz przyprawia o zawrót głowy, jest wyższa lub porównywalna z ceną w Zielonkach i Lipkowie. |
Ale wiesz, przyznaję, że mnie to dziwi. A czy oprócz tego, że działki "trzymają cenę", to dochodzi do jakichś transakcji? Bo jest takie stare powiedzenie, że nic nie ma określonej wartości, dopóki nie zostanie sprzedane.
Cytat: | Nam chodzi o to, że gdy kupowaliśmy działki i się budowaliśmy, to wszyscy, włącznie z władzą gminną, przekonywali, że Wysypisko jest nieczynne i tylko trwa rekultywacja. |
To tak nieco obok tematu, ale z pewną analogią. Zostałem kiedyś strasznie złojony na jednym z warszawskich for przez amatorów latania, że śmiałem narzekać na uciążliwość ruchu małych statków powietrznych z lotniska Babice/Bemowo.
Też się wtedy dowiedziałem, że "kupiłem ziemię tanio przez bliskość lotniska, a teraz śmiem narzekać i domagać się ograniczenia ruchu".
Tylko że zanim kupiłem ziemię w Koczargach (wcale nie "pod lotniskiem"), dosyć dokładnie zbadałem stan okolicy i plany, włącznie z kilkoma wizytami w BPRW, gdy jeszcze to był organ państwowy i mieścił się na Batorego w kontenerkach budowlanych. I tam między innymi sprawdziłem, że plany zakładały ograniczenie działalności lotniska do heliportu dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Policji. Pas startowy miał być zlikwidowany i iść pod zabudowę. Zresztą przesłanką to potwierdzającą, na którą się w BPRW powoływano, było przeznaczenie pod zabudowę bliskich boków wciąż działającego pasa startowego. No ale potem "coś się stało" i lotnisko pozostało w dotychczasowej postaci, a nawet co jakiś czas pojawiają się mrzonki o zbudowaniu tam terminala lotów krajowych, co przy problemach lotnisk budowanych z przyczyn ambicjonalnych w wielu miastach Polski wydaje się co najmniej dziwne. Tak, że jak to mówią, bez wódki nie rozbieriosz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:06, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Piszemy o stoku , rekultywacji wysypiska, a moje pytanie jeśli nawet taki stok powstanie , to kto go utrzyma, i jakie to będą koszty.
Góra Kamieńsk koło Bełchatowa jest czynna ok 1-2 miesięcy w ciągu roku i jej stok jest od strony północnej, w naszym przypadku stok będzie od strony południowej. Tam stok utrzymuje kopalnia i elektrownia Bełchatów a my takiego sponsora chyba nie mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 7:28, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: |
Oczywiście gdyby jeszcze wcześniej tam nie powstała 'góra śmieci', to i tego problemu by nie było, no ale na jej powstanie to już władze gminy nie miały żadnego wpływu, bo to były czasy PRL i nakazowego działania ówczesnych władz. |
Do tej obiektywnej analizy sytuacji należy dodać, że od 25 lat nie mamy już PRLu, mamy natomiast samorządną gminę i tego samego wójta od 20 lat, który mógł 20 lat temu zamknąć dzikie (cytat:nigdy nie było zgody) jak sam twierdzi wysypisko i zobowiązać sprawców do rekultywacji zamiast za nędzne w stosunku do szkodliwości srebrnymi dopuścić do tego, że góra śmieci urosła dwukrotnie a jej toksyczność wielokrotnie bo po 1990 roku nikt chyba nie ma wątpliwości, że na skutek otwarcia się na zachód dotarły do nas "dobrodziejstwa" cywilizacji w postaci jednorazowych opakowań, elektrośmieci, chemii itp, które w siermiężnym PRLu oglądaliśmy tylko na filmach. Przez owe 20 lat problem urósł wieloktrotnie przy bezczynności jeśli nie współudziale władz gminy.
To trzeba wyraźnie powiedzieć, zwlaszcza, że brak jednoznacznej decyzji o zamknięciu wysypiska, jest kontynuacją tej obłudnej polityki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa_Ginewra
znawca
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:09, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Dziś nawet u nas na ulicy Sienkiewicza tak śmierdzi odorem zgniłych śmieci że nie da się wytrzymać, aż się kręci w głowie :/ Rzadko smród osiąga aż taki zasięg...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Czw 10:10, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Masz rację, że niestety od czasów PRL ilość śmieci wzrosła ogromnie. Nie tylko w Polsce, we wszystkich krajach, które doznały dobrodziejstwa postępu w postaci ery wyrobów jednorazowego użytku (tudzież o specjalnie skracanym czasie użytkowania). W tym aspekcie możemy mieć tylko pretensje do rządów wielu krajów, że zezwoliły na to, by producenci wszelkiego śmiecia opakowywali je w kilkukrotnie większą ilość śmiecia, niż same są warte. Dla mnie niezapomnianym symbolem tego są laleczki dla małych dziewczynek, które jakiś czas temu kupowałem córce - do rozpakowania tego potrzebne były solidne cęgi. A ilość plastiku i drutu, która po tym zostawała, zajmowała wielokrotnie więcej miejsca, niż sama owa laleczka. Na szczęście córa z tego szybko wyrosła. Ale nigdzie na świecie rządy sobie nie poradziły z tym problemem w taki sposób, żeby udało im się zmniejszyć ilość tych śmieci wytwarzanych u źródła, co jest jedynym skutecznym rozwiązaniem - wszystkie tak naprawdę problem przepchnęły w inne miejsca, a ostatecznie kończy on i tak na takich górach, jak nasza.
Patrząc na problem szerzej i w niczym nie umniejszając problemu naszej góry, można powiedzieć, że w Polsce jeszcze nie jest tragicznie. Skalę problemu śmieciowego na świecie można lepiej ujrzeć wpisując choćby w Google hasło "landfill housing". Ot, pierwszy z brzegu artykuł [link widoczny dla zalogowanych] Tam to poszło jeszcze dalej - u nas była góra śmieci, tam śmieci "dołowano", a potem na tych terenach, niby po "rekultywacji", zaczęto .... budować domy mieszkalne. Co ciekawe, nabywcy takich domów często nie są świadomi, gdzie się budują, bo kiedyś wykorzystywanie terenu na "podziemne zwałki" nie wymagało formalnego tego zgłoszenia i bardzo trudno jest znaleźć gdzieś informacje o tym, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu pod spodem była czynna zwałka. W Anglii nie jest powszechne robienie odwiertów, zresztą nabywca gotowego domu przed jego nabyciem nie bardzo ma jak to zrobić, bo deweloper czy sprzedawca raczej się na to nie zgodzi. A "syf" z ziemi uwalnia się wciąż, mimo "rekultywacji".
I napisałem to nie po to, żeby umniejszyć problem góry, ale pokazać, do czego może dochodzić w przyszłości.
W ten sposób dochodzimy do "nicnierobienia" przez gminę. Oczywiście masz obiektywnie rację - góra jest, więc jej nie zlikwidowano. To jest fakt widoczny i wyczuwalny. Piszesz, że gmina powinna była "zamknąć" wysypisko. Ba, oczywiście. Nawet sądzę, że gdyby miała na początku lat 90 dzisiejszy budżet i skalę, to nawet by się to mogło w jakimś stopniu powieść. Ale pamiętam, że gdy się tu sprowadzałem właśnie w połowie lat 90, to budżet gminy był na poziomie (niech mnie ktoś poprawi, bo dokładnie nie pamiętam), ale rzędu poniżej 10 milionów złotych. A Warszawa zawsze była "mocna" wobec mniejszych. I sądzę, że władze gminy, tak samo jak my wszyscy, zwyczajnie sobie nie zdawały sprawy z tego, do jakiej skali urośnie produkcja śmieci. Nie tylko Polacy są mądrzy po szkodzie, wiele innych krajów też.
Moim zdaniem pytanie to nie co mogła zrobić gmina w przeszłości, bo się w nią nie cofniemy i jej nie zmienimy, a co można zrobić w przyszłości. To oczywiście wymaga przeanalizowania przeszłości, żeby zobaczyć, jakie są uwarunkowania, na przykład umowy, których nie można zerwać, ale przede wszystkim spojrzenia, jak ten problem rozwiązać. Bo z jednej strony mamy "gówniane kilkadziesiąt tysięcy dla gminy", ale sądzę, że gmina bez nich by sobie spokojnie poradziła i nie to jest problemem. Problemem są koszty doprowadzenia tej góry do stanu względnej "nieszkodliwości". Bo do nieszkodliwości to prawie niemożliwe - trzeba by ją było gdzieś całą wywieźć (kto by to przyjął?) i jeszcze wykorytować ziemię na kilka pięter w dół i to na obszarze kilkukrotnie większym, niż zajmuje góra z przyległościami. I ten urobek też albo wywieźć (ponownie - gdzie?), albo tak jak w Londynie robiono pod miasteczkiem olimpijskim budowanym na terenach poprzemysłowych - przepuszczać przez sita i płuczki - co kosztowało jakieś horrendalne pieniądze.
I tu chyba dochodzimy do sedna. Wyobraźmy sobie, że jutro gmina "zamyka" wysypisko i każe się MPO i komukolwiek innemu, kto tam działa, wynieść w czorta. I że MPO i ów ktokolwiek się wynosi. A gmina zostaje z tą górą. I co dalej? Tak, wiem, że przepisy k.c. dają prawo dzierżawodawcy żądania przywrócenia przez dzierżawobiorcę stanu przedmiotu sprzed rozpoczęcia dzierżawy. Ale on ucieka i nie chce. Ot tak, po prostu. I tu pojawia się zasadnicze pytanie - skąd i jak wziąć pieniądze na faktyczną rekultywację górki do jakiegoś określonego stanu? Ale tak realnie - tu i teraz. Bo po sądach można się bujać kilkadziesiąt lat, a górka będzie stała, śmierdziała i truła. Fizycznie nikt nie zagoni urzędu miasta do jej zasypywania łopatami. I nawet, jakby "pogoniono" obecną ekipę rządzącą gminą, następna by stanęła dokładnie przed tym samym problemem. Skąd wziąć jakieś horrendalne pieniądze idące w dziesiątki, jak nie setki milionów złotych?
I tutaj mogę się zgodzić z jednym fragmentem dezyderatu wójta - jeżeli po naszej stronie będziemy się żarli kto jest głupszy, "większa świnia", itp., to druga strona będzie się tylko cieszyła, bo wypadkowy wynik tych działań, mimo że pochłoną potężne ilości energii, będzie znikomy. A to o ten wypadkowy wynik chodzi. Być może rzeczywiście "władzę" trzeba "popchnąć" do działania, ale nie poprzez kopniak w plecy, żeby się przewróciła na twarz, a w taki sposób, żeby wzmóc jej siłę działania. Może w gminie są ludzie mający solidną fachową wiedzę o takich problemach, którzy by mogli ją wspomóc w działaniach?
Bo na razie, z całym szacunkiem i sympatią dla wszystkich, sytuacja mi wygląda tak, jakby mając przewieźć kilkanaście wagonów towaru z miejsca na miejsce i do dyspozycji dwie lokomotywy, ktoś je zapiął na przeciwnych końcach składu i uruchamiał w przeciwnych kierunkach, zamiast na jednym końcu, w jednym kierunku i do tego właściwym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marsto
jestem tu 24/24
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:11, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ewa_Ginewra napisał: | Dziś nawet u nas na ulicy Sienkiewicza tak śmierdzi odorem zgniłych śmieci że nie da się wytrzymać, aż się kręci w głowie :/ Rzadko smród osiąga aż taki zasięg... |
Czas się przyzwyczaić. Zmieniają się wiatry od jakiś 2-3 lat, to i "aromaty" będą nam coraz bardziej pachnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ILAK
więcej niż znawca
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klaudyn
|
Wysłany: Czw 10:26, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wypadkowy wynik tych działań, mimo że pochłoną potężne ilości energii, będzie znikomy. |
Dokładnie zgadzam się z opinią Lucyfera. Chodzi tylko o to, aby obie strony chciały, a nie mówiły, że chcą.
Jeśli chodzi o Wysypisko, to przecież mieszkańcy Klaudyna uwzględnili w swoim projekcie opinię Wójta, że prace rekultywacyjne będą zakończone i wysypisko zamknięte do końca 2016 roku. Nie walczyliśmy o natychmiastowe zamknięcie, tylko przyjęliśmy stanowisko Gminy. Tylko domagamy się gwarancji zamknięcia, a tych Gmina nie chce dać. Dlaczego??
Jesli chodzi o kompostownię i apel o wspólne działanie. Również poszliśmy w tym kierunku. Samodzielnie włączamy się do protestów przeciw kompostowniom, oplakatowaliśmy na własny koszt pomarańczowymi bannerami ulice w Gminie. Do tej pory tyle zrobiliśmy sami. Ale na apel Wójta o wspólne działanie chcieliśmy się przyłączyć i zebraliśmy uwagi od okolicznych mieszkańców w sprawie projektu uchwały Rady Gminy dotyczącego kompostowni. I jaki skutek ???? Nie dopuszczono nas do przedstawienia uwag na sesji Rady. To jak to jest z tym wspólnym działaniem ???? Działajmy razem, ale tylko wtedy, jeśli będziecie robili to, co my chcemy ????? Taka ma być współpraca ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Czw 10:39, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
ILAK napisał: | Cytat: | wypadkowy wynik tych działań, mimo że pochłoną potężne ilości energii, będzie znikomy. |
Dokładnie zgadzam się z opinią Lucyfera. Chodzi tylko o to, aby obie strony chciały, a nie mówiły, że chcą.
Jeśli chodzi o Wysypisko, to przecież mieszkańcy Klaudyna uwzględnili w swoim projekcie opinię Wójta, że prace rekultywacyjne będą zakończone i wysypisko zamknięte do końca 2016 roku. Nie walczyliśmy o natychmiastowe zamknięcie, tylko przyjęliśmy stanowisko Gminy. Tylko domagamy się gwarancji zamknięcia, a tych Gmina nie chce dać. Dlaczego?? |
Bo może z jakichś powodów, o których obaj nie wiemy, takiej gwarancji dać nie może?
Cytat: | Jesli chodzi o kompostownię i apel o wspólne działanie. Również poszliśmy w tym kierunku. Samodzielnie włączamy się do protestów przeciw kompostowniom, oplakatowaliśmy na własny koszt pomarańczowymi bannerami ulice w Gminie. Do tej pory tyle zrobiliśmy sami. Ale na apel Wójta o wspólne działanie chcieliśmy się przyłączyć i zebraliśmy uwagi od okolicznych mieszkańców w sprawie projektu uchwały Rady Gminy dotyczącego kompostowni. I jaki skutek ???? Nie dopuszczono nas do przedstawienia uwag na sesji Rady. To jak to jest z tym wspólnym działaniem ???? Działajmy razem, ale tylko wtedy, jeśli będziecie robili to, co my chcemy ????? Taka ma być współpraca ??? |
Ale wiesz, patrząc na tę dyskusję z boku, widzę niestety te dwie lokomotywy sczepione tyłami.
Może spróbujcie "rozmowy od zera" - to do obydwu "stron". Odłóżcie na bok co kto zrobił i czego kto nie zrobił, a siądźcie nad "pustą kartką papieru". Na początek spróbujcie wspólnie zdefiniować istotę problemu co do której zgodzą się obydwie strony. Bo jeżeli każda widzi problem "nieco inaczej", to już mamy na początku "zwrotnicę" rozbijającą działania. A dopiero mając uzgodnione ramy tego, z czym trzeba się zmierzyć, spróbujcie spojrzeć twórczo, co każda ze stron może wnieść. Żeby osiągnąć rozwiązanie wspólnie zdefiniowanego problemu. I tak, żeby te działania się sumowały, a nie znosiły. I wyłączcie z rozmów wszelkie aspekty osobowe i osobiste oraz tematy oboczne. Bardzo łatwo się jest zaciąć w sobie "ja tego drania nie lubię i z nim nic nie będę robił" tudzież "ale tam w innym temacie to on mi podpadł". Ok, to ludzkie, ale trzeba przyjąć, że tamten temat to jest tamten temat i na odrębne dyskusje, a "z tym draniem" albo razem wypchniemy ten wózek z dziury na prostą, albo on pozostanie w dziurze tarasując drogę, bo sam żaden z nas go nie wypchnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|