|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DareL
już nie nowy, ale ...
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:00, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Podaje za Warszawskim Instytutem Studiów Ekonomicznych (WISE): ”w latach 1990-2012 dotacje dla górnictwa i energetyki węglowej wyniosły 170 mld zł”. W najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnej restrukturyzacji górnictwa, a w roku wyborczym obrony interesów górniczych. To wszystko z moich podatków. Zgodnie z raportem WISE gdyby nie ukryte dopłaty do górnictwa i energetyki węglowej osiągnęlibyśmy tzw. grid parity czyli zrównanie kosztów wytwarzania energii czarnej i OZE. A więc nie byłyby potrzebne dotacje do OZE.
Większość rozwiniętych krajów od wielu lat wspiera instalacje rozproszone i OZE (wariaci?). Zgadzam się z prof. Popczykiem, że jeśli nie znajdziemy się w tym nurcie z pewnością wiele stracimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielebny
znawca
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:04, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
elektrownie wiatrowe i PV może i nie zastąpią elektrowni węglowych ale ...
"- In the future wind and solar will play an ever greater role in countries across the world as a source of power. Together with other countries and regions taking the lead on preventing climate change, Germany has an opportunity to showcase how stable and cheap power production can be based on wind and solar." - to powiedział Dr. Patrick Graichen
(Time and place: Jun 16, 2014 11:15 AM - 11:55 AM, Georg Sverdrups hus, Auditorium 1 )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ted
więcej niż lider
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:35, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
DareL napisał: | Podaje za Warszawskim Instytutem Studiów Ekonomicznych (WISE): ”w latach 1990-2012 dotacje dla górnictwa i energetyki węglowej wyniosły 170 mld zł”. W najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnej restrukturyzacji górnictwa, a w roku wyborczym obrony interesów górniczych. To wszystko z moich podatków. Zgodnie z raportem WISE gdyby nie ukryte dopłaty do górnictwa i energetyki węglowej osiągnęlibyśmy tzw. grid parity czyli zrównanie kosztów wytwarzania energii czarnej i OZE. A więc nie byłyby potrzebne dotacje do OZE.
Większość rozwiniętych krajów od wielu lat wspiera instalacje rozproszone i OZE (wariaci?). Zgadzam się z prof. Popczykiem, że jeśli nie znajdziemy się w tym nurcie z pewnością wiele stracimy. |
1. Dotacje dla górnictwa - może bliżej, o jakie dotacje chodzi, czy również o te, które poszły na zamykanie kopalń i odprawy dla górników? A tak naprawdę to jedno lobby (górnicze) walczy z drugim lobby (OZE) o nasze pieniądze. I ja bym zapytał, któremu lobby płacilibyśmy sumarycznie, my konsumenci, więcej pieniędzy za wyprodukowanie tej samej ilości energii.
2. Coś jest nie tak z tymi dopłatami, bo skoro wiele krajów wspiera od lat OZE, a i tak ciągle płaczą one o nowe dotacje, to niby jak to jest z tym zrównaniem kosztów wytwarzania OZE i elektrowni tradycyjnych (to nie tylko węgiel przecież)?
Cytat: | Wielebny
"- In the future wind and solar will play an ever greater role in countries across the world as a source of power. Together with other countries and regions taking the lead on preventing climate change, Germany has an opportunity to showcase how stable and cheap power production can be based on wind and solar." - to powiedział Dr. Patrick Graichen
(Time and place: Jun 16, 2014 11:15 AM - 11:55 AM, Georg Sverdrups hus, Auditorium 1 ) |
1. "In the future..." - to może być prawda, na przykład w ciągu nastepnych 100, 200 lat. No bo nie mówi przecież "in the foreseeable future"
2. Taak, to rzeczywiście ciekawe, że powołujesz się na tak starą opinię bo przecież w artykule, do którego link podesłałem p. Graichen ma diametralnie inną, negatywną opinię o efektach niemieckiej polityki energetycznej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ted dnia Pon 15:37, 22 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielebny
znawca
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
oj już nie przesadzaj, pomiędzy 06/2014 a 12/2014 znowu nie jest taki szmat czasu ; dokonując mojego wpisu bardziej chodziło mi o to aby Ci pokazać, że można wyrwać każde zdanie z kontekstu, wypowiedziane nawet przez tą samą osobę, aby móc udowodnić swój punkt widzenia;
generalne moje przesłanie jest takie abyśmy zachowali wszyscy rewolucyjną czujność czy to w odniesieniu do "brudnej" energii czy też do OZE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DareL
już nie nowy, ale ...
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:42, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Link do Raportu WISE. [link widoczny dla zalogowanych]
Ceny energii mają duży wpływ na koszty produkcji, dlatego zawodową energetykę wspiera państwo poprzez ukryte dotacje. Ile ? Kiedy?
Kowalski w Polsce płaci za prąd ok 60gr/1kWh. Z raportu WISE wynika że faktyczny koszt czarnej energii dla Wiśniewskiego wynosi ok 1,00zł/1kWh. Przy takiej cenie instalacja PV bez dotacji spłaca się w ciągu 5 lat.
W Polsce energetyka obrót już wie że musi się pogodzić z istnieniem OZE. Problemem nadal jest dystrybucja. Aby oddać (sprzedać) swój nadmiar energii dla sąsiada (zgodnie z prawem Kirchhoffa konsumpcja nastąpi najbliżej źródła), muszę mieć certyfikat do przesłania energii, a koszt jej przesłania taki jak na koniec Polski. Stąd powstał temat spółdzielni energetycznych.[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:16, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ależ ten temat jest żałosny. Siedzi dwóch gości i na siłe go ciągną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ted
więcej niż lider
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:06, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
DareL napisał: | Link do Raportu WISE. [link widoczny dla zalogowanych]
Ceny energii mają duży wpływ na koszty produkcji, dlatego zawodową energetykę wspiera państwo poprzez ukryte dotacje. Ile ? Kiedy?
Kowalski w Polsce płaci za prąd ok 60gr/1kWh. Z raportu WISE wynika że faktyczny koszt czarnej energii dla Wiśniewskiego wynosi ok 1,00zł/1kWh. Przy takiej cenie instalacja PV bez dotacji spłaca się w ciągu 5 lat.
W Polsce energetyka obrót już wie że musi się pogodzić z istnieniem OZE. Problemem nadal jest dystrybucja. Aby oddać (sprzedać) swój nadmiar energii dla sąsiada (zgodnie z prawem Kirchhoffa konsumpcja nastąpi najbliżej źródła), muszę mieć certyfikat do przesłania energii, a koszt jej przesłania taki jak na koniec Polski. Stąd powstał temat spółdzielni energetycznych.[/url] |
Niezła manipulacja w tym raporcie - zainteresowanych odsyłam na wykres na stronie 11:
1. liczą koszty 1990 do 2012 podczas gdy wiekszość z nich poniesiono do roku 2004;
2) A po roku 2004 zdecydowana wiekszość dotacji to dopłaty do emerytur i rent, a więc coś co odziedziczono po latach poprzednich.
A tak wogóle to wstyd cytować Greenpeace po ty, co zrobili z rysunkami w Nazca w Peru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Wto 10:25, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę to rentowność OZE by można ocenic pod warunkiem, że ich posiadacze by się całkowicie odcięli od sieci energetycznej.
Ktoś powie, a co w nocy czy gdy nie ma wiatru? Ano wlaśnie. Żeby przetrwać, taki użytkownik by sobie jeszcze musiał postawić własny generator na paliwo płynne lub gazowe. Żeby mieć komfort funkcjonowania, powiniem go wyposażyć w autostart i automatykę sterującą. I oczywiście oprócz kosztów inwestycji, ponosić na bieżąco koszty konserwacji, przeglądów i remontów. No i nie zapominać o paliwie i jego koszcie. I pojawi się standardowe pytanie - pędzić generator calą noc, żeby mogla pracować lodówka, alarm czy ruter? Czy "zafundować" sobie ciszę nocną bez energii? (Zakladając, że zimą instalacja grzewcza bez niej będzie działała.) Zdarzało mi się funkcjonować w takich warunkach w tropikach, gdzie na noc generatory były wyłączane, mało komfortowe, choć ogrzewanie nie było potrzebne.
Ktoś powie, że to nieracjonalnie drogo wychodzi? Oczywiscie. Ale to jest prawdziwy koszt OZE. Choć jeszcze niepełny, bo trzeba do niego dodać koszt utrzymania i konserwacji źródeł OZE, o trwałości których nie wiadomo jeszcze nic, poza symulacjami komputerowymi i marketingiem.
Oczywiscie nikt stawiając OZE się nie chce odcinać od sieci. Bo chce mieć możliwośc poboru energii gdy OZE nie działają, bez własnego lokalnego generatora. Natomiast nie chcialby musieć ponosić jego kosztów, ale te koszty wcale nie znikają, ktos musi zaplacić za utrzymanie sieci dystrybucyjnej i mocy wytwórczych elektrowni, także gdy one nie pracują, bo sporą część tego stanowią koszty stałe, których nie da się przekształcić na zmienne bez stwarzania ogromnego ryzyka dla bezpieczeństwa energetycznego. I te koszty zostana ostatecznie ściągnięte z konsumentów, bez większego znaczenia, czy w postaci opłat bezposrednich, czy parapodatków. Bo tu też działa zasada, że nie ma nic za darmo. Cl najwyzej ktoś inny za to płaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DareL
już nie nowy, ale ...
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:37, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | Tak naprawdę to rentowność OZE by można ocenic pod warunkiem, że ich posiadacze by się całkowicie odcięli od sieci energetycznej.
Ktoś powie, a co w nocy czy gdy nie ma wiatru? Ano wlaśnie. Żeby przetrwać, taki użytkownik by sobie jeszcze musiał postawić własny generator na paliwo płynne lub gazowe. Żeby mieć komfort funkcjonowania, powiniem go wyposażyć w autostart i automatykę sterującą. I oczywiście oprócz kosztów inwestycji, ponosić na bieżąco koszty konserwacji, przeglądów i remontów. No i nie zapominać o paliwie i jego koszcie. I pojawi się standardowe pytanie - pędzić generator calą noc, żeby mogla pracować lodówka, alarm czy ruter? Czy "zafundować" sobie ciszę nocną bez energii? (Zakladając, że zimą instalacja grzewcza bez niej będzie działała.) Zdarzało mi się funkcjonować w takich warunkach w tropikach, gdzie na noc generatory były wyłączane, mało komfortowe, choć ogrzewanie nie było potrzebne.
Ktoś powie, że to nieracjonalnie drogo wychodzi? Oczywiscie. Ale to jest prawdziwy koszt OZE. Choć jeszcze niepełny, bo trzeba do niego dodać koszt utrzymania i konserwacji źródeł OZE, o trwałości których nie wiadomo jeszcze nic, poza symulacjami komputerowymi i marketingiem.
Oczywiscie nikt stawiając OZE się nie chce odcinać od sieci. Bo chce mieć możliwośc poboru energii gdy OZE nie działają, bez własnego lokalnego generatora. Natomiast nie chcialby musieć ponosić jego kosztów, ale te koszty wcale nie znikają, ktos musi zaplacić za utrzymanie sieci dystrybucyjnej i mocy wytwórczych elektrowni, także gdy one nie pracują, bo sporą część tego stanowią koszty stałe, których nie da się przekształcić na zmienne bez stwarzania ogromnego ryzyka dla bezpieczeństwa energetycznego. I te koszty zostana ostatecznie ściągnięte z konsumentów, bez większego znaczenia, czy w postaci opłat bezposrednich, czy parapodatków. Bo tu też działa zasada, że nie ma nic za darmo. Cl najwyzej ktoś inny za to płaci. |
Ale OZE to też łamanie monopolu i koniec naginania prawa dla siebie.
Dzisiaj energetyka zawodowa nie ma wielu problemów:
Windykacja działa sprawnie
Jakość prądu – nikt tego nie wymaga, bo dobrze że jest
Za przewymiarowane przyłącza konsument płaci frycowe
Za straty, kradzieże, nieefektywne zarządzanie, przerost zatrudnienia, itd. Konsument i tak zapłaci
Awarie – …jak się zrobi to będzie prąd
Chcesz przyłącze - to se wybuduj a potem nam oddaj
Warunki techniczne - inwestor zapłaci za modernizacje naszej infrastruktury.
a w zamian ...mamy prąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 14:19, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
DareL napisał: | Ale OZE to też łamanie monopolu i koniec naginania prawa dla siebie. |
No właśnie nie, bo nie możesz sobie pozwolić na całkowite odcięcie od sieci.
Cytat: | Dzisiaj energetyka zawodowa nie ma wielu problemów:
Windykacja działa sprawnie |
Owszem.
Cytat: | Jakość prądu – nikt tego nie wymaga, bo dobrze że jest |
Kto nie wymaga, ten nie wymaga.
Ponieważ mieliśmy zbyt częste przerwy w dostawach powodowane nazwijmy to "warunkami lokalnymi", chwilę musiałem ponegocjować telefonicznie i mailowo z ZE, i mam już rozstrzygnięty przetarg na przebudowę zasilania linii w ciągu najbliższych kilku tygodni. Inna sprawa, czy pozwolą na to warunki pogodowe.
Ze dwa lata temu mieliśmy "tętnienia napięcia" i sporą asymetrię faz. Też mordowałem ZE, pozakładali w okolicy rejestratory, które potwierdziły sytuację i poprawili uwalone uziemienie w stacji trafo.
Cytat: | Za przewymiarowane przyłącza konsument płaci frycowe |
Hmmm, co znaczy przewymiarowane? Płacisz za takie, jakie zamówiłeś. Być może Ci się wydaje, że mieścisz się w 2kW, bo taki masz pobór typowo, ale gwarantuję Ci, że w szczycie potrafi on być wielokrotnie większy - wystarczy, że zbiegnie się w czasie praca pralki, zmywarki, pompy hydroforowej, a jeszcze ruszy w tym czasie lodówka i zamrażarka, a spokojnie w szczycie dojdziesz do 6-8 kW. I łącze (oraz cała sieć) to musi wytrzymać. Gdyby Ci wstawiono zabezpieczenie główne na owe umowne 2kW, to co chwila być biegał je załączać. Natomiast za jakiś czas pojawi się system DSM, w którym Twoje urządzenia domowe będą zdalnie sterowane przez dostawcę energii tak, żeby nie pracowały jednocześnie (i takie sterowanie będzie obejmowało całe obszary), co pozwoli na stawianie sieci mniejszych mocy przesyłowych. Ale to rozwiązanie też będzie kosztowało.
Cytat: | Za straty, kradzieże, |
Straty są zjawiskiem fizycznym przesyłu i nigdy nie zostaną wyeliminowane, choć są zmniejszane różnymi rozwiązaniami technicznymi. Natomiast za kradzieże płacą na nich złapani, znam z niedawna wypadek dosolenia delikwentowi 50 tysięcy złotych za nielegalny pobór, choć ukradł energii za góra kilka tysięcy.
Cytat: | nieefektywne zarządzanie, przerost zatrudnienia, itd. Konsument i tak zapłaci |
Efektywność zarządzania wzrasta do tego stopnia, że w końcu nie będziesz miał z kim w ZE rozmawiać w razie problemu. Gdzie jest przerost zatrudnienia, to nie wiem, może w centralach. W terenie są likwidowane posterunki energetyczne, zmniejszana liczebność załóg pogotowia, ekipy monterskie są wyrzucane na samozatrudnienie zewnętrzne i mają startować w przetargach na każdą dyrdymałę, byle taniej. To taniej za kilka lat zacznie nam wychodzić bokiem. (Kilka lat temu TPSA postawiła na tańsze chińskie łączówki kablowe, tej wiosny monterzy hurtowo je w terenie wymieniali na stare sprawdzone lepszych firm, bo zwyczajnie gniły.)
Cytat: | Awarie – …jak się zrobi to będzie prąd |
Patrz wyżej. A, dzięki "optymalizacji zarządzania" po wymianie bezpiecznika linii, która zajmuje ok 4 minut, załoga pogotowia przez 10 minut klepie o tym "raporty" do terminali w samochodzie, zamiast jechać do kolejnej naprawy.
Cytat: | Chcesz przyłącze - to se wybuduj a potem nam oddaj |
A to się przypadkiem kilka lat temu nie zmieniło?
Bo owszem, przeszedłem przez taką "ścieżkę" budując z sąsiadem 400 metrów linii i przekazując ją na majątek ZE. Ale wbrew pozorom to nie było głupie - mogliśmy linię zachować na własność, ale wtedy wszelkie jej konserwacje i naprawy musielibyśmy organizować i opłacać samemu. A tak linia niedługo zostanie cała przebudowana przez ZE.
Cytat: | Warunki techniczne - inwestor zapłaci za modernizacje naszej infrastruktury. |
Dalej to obowiązuje?
Cytat: | a w zamian ...mamy prąd |
No owszem. Wyłącz go, to zobaczysz, że jednak jest przydatny. OZE nie zastąpią ZE.
W jakiś sposób oczywiście uszczkną nieco energetyce konwencjonalnej, ale wcale nie tak do końca. Bo tak, jak pisałem, duża część kosztu jej istnienia to jest koszt stały niezwiązany z chwilowym poborem mocy. Jeżeli wpływy globalnie by spadły poniżej tych kosztów, to energetyka konwencjonalna zacznie wysiadać. I nie będzie jej wtedy, gdy akurat OZE nie będą dawały zasilania. Dlatego OZE nie staną się nigdy zamiennikiem klasycznej energetyki, a co najwyżej elementem z nią współpracującym, ale wcale nie tak za darmo, jak przedstawiają to zarabiający na ich sprzedaży i montażu. Po prostu za to samo zapłacisz inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ted
więcej niż lider
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:55, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: |
Natomiast za jakiś czas pojawi się system DSM, w którym Twoje urządzenia domowe będą zdalnie sterowane przez dostawcę energii tak, żeby nie pracowały jednocześnie (i takie sterowanie będzie obejmowało całe obszary), co pozwoli na stawianie sieci mniejszych mocy przesyłowych. Ale to rozwiązanie też będzie kosztowało.
|
To jest przerażająca wizja! Jeżeli zakład energetyczny ma decydować o tym, kiedy jakiego urządzenia mogę używać to już wyższe stadium Orwella.
I jeżeli do tego dojdzie to może rzeczywiście lepiej zainstalować sobie taki tandem OZE+generator spalinowy. No cóż, będzie to koszt wolności i prywatności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ted dnia Śro 20:58, 31 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 21:45, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ted napisał: | Lucyfer napisał: |
Natomiast za jakiś czas pojawi się system DSM, w którym Twoje urządzenia domowe będą zdalnie sterowane przez dostawcę energii tak, żeby nie pracowały jednocześnie (i takie sterowanie będzie obejmowało całe obszary), co pozwoli na stawianie sieci mniejszych mocy przesyłowych. Ale to rozwiązanie też będzie kosztowało.
|
To jest przerażająca wizja! Jeżeli zakład energetyczny ma decydować o tym, kiedy jakiego urządzenia mogę używać to już wyższe stadium Orwella.
I jeżeli do tego dojdzie to może rzeczywiście lepiej zainstalować sobie taki tandem OZE+generator spalinowy. No cóż, będzie to koszt wolności i prywatności. |
Cóż, to się nie pojawi, to wróci
Tu masz nieco informacji, niestety tylko po angielsku i moim zdaniem nie do końca precyzyjnych - [link widoczny dla zalogowanych]
Piszą, że to się zaczęło w latach 70, a ja miałem z tym do czynienia już w tamtych latach w praktyce w Afryce. Tam głównym prądożercą były elektryczne zasobnikowe podgrzewacze wody, tzw. termy.
I były podłączone do oddzielnego obwodu w tablicy bezpiecznikowej, który był wyposażony w dodatkowy moduł sterujący. Czyli terma nie załączała się "kiedy chciała", a kiedy chciała i gdy dostała zasilanie. A o tym decydował ZE, wysyłając do owych modułów sterujących odpowiednie sekwencje impulsów, co było nawet słychać, gdy się stało przy tablicy rozdzielczej w domu.
Powrót tego będzie podobny, jak "zabitych" komputerów mainframe. Niby ich już prawie nie ma, ale współczesny Internet i chmura obliczeniowa są praktycznie tym samym - użytkownicy mają "tępe" terminale, a przechowywanie i przetwarzanie danych odbywa się w miejscu centralnym. Kiedyś to były owe mainframe'y, a dziś jest to "chmura".
Dowcip będzie polegał na tym, że urządzenia typu termy, pralki, zmywarki, itd., dostaną fabrycznie własne "chipy", które pozwolą nimi sterować zdalnie. Ty sobie zapakujesz pralkę czy zmywarkę, zamkniesz i wciśniesz 'start', ale ona nie ruszy od razu. Ruszy dopiero wtedy, gdy dostanie sygnał, że w danym kwartale ulic przyszła pora zmywania czy prania.
Z punktu ZE jest to rozwiązanie rewelacyjne, bo pozwoli projektować i budować sieci nie pod teoretyczne maksymalne możliwe obciążenie, a pod obciążenie sterowane, czyli znacznie mniejsze.
Z punktu użytkownika dojdziemy do zboczenia, że nie wystarczy kupić i podłączyć urządzenia, ono jeszcze się będzie musiało "zarejestrować' w sieci ZE
Niestety tanienie elektroniki i wszechobecność oprogramowania doprowadza do dziwactw. Czy wiesz, że w np. współczesnych pralkach nie wystarczy wymiana uszkodzonego modułu elektroniki - musisz po tym jeszcze go "oprogramować"? Oczywiście nie 'z palca', a mając do tego stosowne urządzenie serwisowe i oprogramowanie. Za które trzeba zapłacić, więc samemu Ci się to nie opłaci, będziesz musiał zapłacić serwisantowi.
Dotychczas energetyka była jedną z branż, która całkiem skutecznie opierała się "innowacyjności" na poziomie konsumenta. Niestety obawiam się, że za jakiś czas może dojść do tego, że sam nie będziesz mógł wymienić nawet żarówki. Owszem, kupisz ją za 10 groszy w markecie, ale potem za 10 zł będziesz ją musiał 'aktywować' przez Internet, a do tego co jakiś czas się wyłączy i o ile nie dopłacisz kilku złotych za "weryfikację", nie włączy się ponownie. I OZE Cię wtedy nie uratuje, bo nie będzie "wysyłało odpowiednich komunikatów".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DareL
już nie nowy, ale ...
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No właśnie nie, bo nie możesz sobie pozwolić na całkowite odcięcie od sieci. |
Utrudnienia dla OZE stawiane przez Energetykę Zawodową (dalej EZ), zmuszają inwestorów do instalacji OFF GRID. A brak dotacji zachęca do montażu tanich instalacji z odzysku (poniżej 1000zł/1kWp)
Cytat: | Ze dwa lata temu mieliśmy "tętnienia napięcia" i sporą asymetrię faz. Też mordowałem ZE, pozakładali w okolicy rejestratory, które potwierdziły sytuację i poprawili uwalone uziemienie w stacji trafo. |
Bardzo dużym problem jakości prądu są harmoniczne, które skutecznie skracają życie wielu naszych urządzeń . Tego nikt nie mierzy??!!
Cytat: | Hmmm, co znaczy przewymiarowane? Płacisz za takie, jakie zamówiłeś. Być może Ci się wydaje, że mieścisz się w 2kW, bo taki masz pobór typowo, ale gwarantuję Ci, że w szczycie potrafi on być wielokrotnie większy - wystarczy, że zbiegnie się w czasie praca pralki, zmywarki, pompy hydroforowej, a jeszcze ruszy w tym czasie lodówka i zamrażarka, a spokojnie w szczycie dojdziesz do 6-8 kW. I łącze (oraz cała sieć) to musi wytrzymać. Gdyby Ci wstawiono zabezpieczenie główne na owe umowne 2kW, to co chwila być biegał je załączać. Natomiast za jakiś czas pojawi się system DSM, w którym Twoje urządzenia domowe będą zdalnie sterowane przez dostawcę energii tak, żeby nie pracowały jednocześnie (i takie sterowanie będzie obejmowało całe obszary), co pozwoli na stawianie sieci mniejszych mocy przesyłowych. Ale to rozwiązanie też będzie kosztowało. |
Wykonałem monitorowanie kilkunastu instalacji. Przy włączonych wszystkich dużych urządzeniach odbiorczych przewymiarowanie sięgało 70 – 100% !!! Przypomnę że regulamin OSD umożliwia konsumentowi wielokrotną bezpłatną zmianę mocy umownej w roku. Wystarczy ją tylko kontrolować.
Cytat: | Straty są zjawiskiem fizycznym przesyłu i nigdy nie zostaną wyeliminowane, choć są zmniejszane różnymi rozwiązaniami technicznymi. Natomiast za kradzieże płacą na nich złapani, znam z niedawna wypadek dosolenia delikwentowi 50 tysięcy złotych za nielegalny pobór, choć ukradł energii za góra kilka tysięcy. |
OSD wszystkie koszty pokazuje w URE. W ten sposób uzyskują brak motywacji jakichkolwiek usprawnień sieciowych. Modnym zaś teraz parametrem jest szybkość naprawy awarii. W Polsce jest on kilkanaście razy większy od np. Niemiec.
Cytat: | Efektywność zarządzania wzrasta do tego stopnia, że w końcu nie będziesz miał z kim w ZE rozmawiać w razie problemu. Gdzie jest przerost zatrudnienia, to nie wiem, może w centralach. W terenie są likwidowane posterunki energetyczne, zmniejszana liczebność załóg pogotowia, ekipy monterskie są wyrzucane na samozatrudnienie zewnętrzne i mają startować w przetargach na każdą dyrdymałę, byle taniej. To taniej za kilka lat zacznie nam wychodzić bokiem. (Kilka lat temu TPSA postawiła na tańsze chińskie łączówki kablowe, tej wiosny monterzy hurtowo je w terenie wymieniali na stare sprawdzone lepszych firm, bo zwyczajnie gniły.) |
Nie mam danych ilu jest kierowników, dyrektorów, prezesów i ich zastępców, oraz pracowników administracyjnych - vs pracowników pracujących w terenie w Polskiej EZ. Biorąc pod uwagę kto zarządza spółkami Skarbu Państwa nie spodziewam się dobrych wyników. To też jest Zarządzanie.
Cytat: | No owszem. Wyłącz go, to zobaczysz, że jednak jest przydatny. OZE nie zastąpią ZE. |
Przed OZE nie ma ucieczki. Instalacji będzie coraz więcej albo przy współpracy z EZ, albo obok EZ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ted
więcej niż lider
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:12, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
DareL napisał: |
Przed OZE nie ma ucieczki. Instalacji będzie coraz więcej albo przy współpracy z EZ, albo obok EZ |
No, nie byłbym taki pewien.
Dopóki OZE będą wymagały wysokich dopłat, żeby utrzymać rentowność inwestycji, ich liczba w Polsce będzie ograniczona z uwagi na małe zasoby finansowe naszego kraju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielebny
znawca
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:18, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Do Lucyfer - to o czym pisałeś parę postów powyżej to ... "autarkia" a nie "OZE" 😀;
Polska poniosła w latach 2008 - 2012 od EUR 43 mld do EUR 132 mld z tytułu zanieczyszczenia powietrza.
hm ... szkoda tych pieniędzy 😀
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|