|
:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: STARE BABICE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiek72
Gość
|
Wysłany: Sob 13:20, 20 Lut 2016 Temat postu: Woda opadowa do kanalizacji |
|
|
Witam,
Ile się płaci w naszej gminie ( eok babice ) za odbiór wody opadowej ?
Czy jest na to jakiś przelicznik ? Chciałbym zrobić drenaz wokół domu i rozważam możliwoć aby wpuścić to w kanalizację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Babice
|
Wysłany: Sob 18:55, 20 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Nie można wprowadzać wody opadowej do kanalizacji w Naszej gminie. Spotyka się na terenie gminy takie nielegalne praktyki, ale Eko-Babice z tym walczy. Nawet są w stanie sprawdzić rury (ich stan i ewentualne nielegalne przyłącza) za pomocą wewnętrznej sondy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Nie 17:30, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Michał S.trażak napisał: | Nie można wprowadzać wody opadowej do kanalizacji w Naszej gminie. Spotyka się na terenie gminy takie nielegalne praktyki, ale Eko-Babice z tym walczy. Nawet są w stanie sprawdzić rury (ich stan i ewentualne nielegalne przyłącza) za pomocą wewnętrznej sondy. |
Co jakiś czas także prowadzą próby z zadymianiem kanalizacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~Maniek~
prawie znawca
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:34, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Koledze @Zdzisiek72 chodzi chyba o koszt legalnego podpięcia do kanalizacji burzowej.
W sumie sam jestem ciekaw, w świetle polikwidowanych rowów i zalanych piwnic.
Ostatni rok był co prawda wybitnie suchy, ale tak pewnie nie będzie wiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~Maniek~ dnia Nie 21:38, 21 Lut 2016, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiek72
Gość
|
Wysłany: Pon 18:30, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
tak dokładnie, w Latchorzewie na otwartym osiedlu przy Hubala, jest z tym ogromny problem - działeczki po 500 m2, dachy duże..ehh
Niektórzy odradzają studnie chłonne ( które również chyba wymagają zgłoszenia jednak na działce o szerokości 20 m cięzko jest się zmieścić w odległości 3 metrów od sąsiada :/ ), dlatego pomyślałem o wpuszczeniu tego do kanalizacji - legalnie oczywiście
Może macie jakieś inne pomysły ?
Będę baaardzo wdzięczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Watson
lider
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Babice
|
Wysłany: Wto 8:21, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Studnia chłonna zbudowana w oparciu o najprostszy z możliwych materiał: rura drenarska PCW, geowłóknina oraz żwir. Zrób to bez zgłoszenia (bez przesady, niedługo huśtawki trzeba będzie zgłaszać do Starostwa).
Wykonaj kilka dołów minimum 100x100cm o głębokości 150cm (może być więcej, choć nie wiem jak wysoko masz wodę gruntową); zrób wykopy z solidnym spadkiem (przynajmniej 3%) od rur spustowych do owych dołów i ułóż rury drenarskie od spustu do dołu, koniecznie porządnie owijając je geowłókniną.
W tańszej wersji rury zasyp ziemią, w lepszej żwirem, a następnie warstwą ziemi. Wyłóż każdy dół włókniną, wypełnij żwirem (rura drenarska powinna być wprowadzona możliwie wysoko, najlepiej przy wierzchu żwiru); przykryj całość włókniną i przysyp warstwą ziemi (15-20cm). Zagęścij i posiej trawę.
Najlepiej, abyś miał dostęp do drenażu przy budynku (systemowe rewizje) oraz osadniki przy rurach spustowych z dachu (inaczej za parę lat będziesz miał zamulony system). Rozwiązaniem łączącym powyższe jest właśnie osadnik z rewizją i kratą zabezpieczającą przed liśćmi przy każdej rurze spustowej.
Musi działać.
P.S. Na marginesie: ta deweloperska taniość i bylejakość zaskakuje mnie na każdym kroku; nawet tak podstawowej sprawy jak zagospodarowanie wód deszczowych nie rozwiązują poprawnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Watson dnia Wto 8:25, 23 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Wto 16:27, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | Studnia chłonna zbudowana w oparciu o najprostszy z możliwych materiał: rura drenarska PCW, geowłóknina oraz żwir. Zrób to bez zgłoszenia (bez przesady, niedługo huśtawki trzeba będzie zgłaszać do Starostwa). |
Widziałem też u nas rozwiązania rodem z Australii - woda z rynien odprowadzana do dużych zbiorników (tu modyfikacja, bo w AU stosują naziemne, a u nas widziałem podziemne ze względu na mrozy), która potem jest wykorzystywana do podlewania ogrodu. W AU, przynajmniej w pewnych okolicach takie rozwiązania są obowiązkowe. Dodatkowo taka woda stanowi rezerwę dla straży pożarnej na wypadek konieczności gaszenia domu.
Cytat: | P.S. Na marginesie: ta deweloperska taniość i bylejakość zaskakuje mnie na każdym kroku; nawet tak podstawowej sprawy jak zagospodarowanie wód deszczowych nie rozwiązują poprawnie. |
Mnie nie zaskakuje, inaczej przecież "byznesu" by nie było
Widziałeś bodaj wczoraj w TV filmik jak w Warszawie wiatr zerwał z wielopiętrowego bloku fragment styropianowej elewacji ocieplającej z lekkim tynkiem na siatce, na wysokości bodaj ze czterech pięter? Uderzyło mnie to, co było widać potem na pierwotnej elewacji - płyty styropianowe były klejone na jedną "plamę" kleju o średnicy ze 20 cm, podczas gdy wszelkie instrukcje mówią, że każda płyta musi mieć co najmniej jedną plamę kleju na środku i cztery na rogach, a zaleca się dodatkowe mocowanie kołkami, zaś przy wysokich elewacjach chyba jest to nawet wymogiem. No ale podraża koszty, a teraz jest parcie na "konkurencję cenową".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Watson
lider
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Babice
|
Wysłany: Śro 7:53, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Pracuję w branży budowlanej i widzę co się dzieje. Choć największy "szok" przeżyłem, gdy u znajomego, po wykończeniu mieszkania deweloperskiego, puściła złączka PEX na ogrzewaniu. I co z tego, że deweloper pokrył koszty, gdy trzeba było opóźnić zamieszkanie o 2 miesiące. Katastrofa.
Duży zbiornik podziemny (czy to dla p.poż., czy dla trawy w suszę) to idealna sprawa, ale bez pozwolenia - zwłaszcza na maleńkiej działeczce się nie obejdzie. Po za tym koszty. Proponowane przeze mnie rozwiązanie jest relatywnie tanie i skuteczne. Robiłem z 8-9 lat temu taką instalację i do tej pory śmiga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Watson dnia Śro 7:54, 24 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 11:13, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | Pracuję w branży budowlanej i widzę co się dzieje. Choć największy "szok" przeżyłem, gdy u znajomego, po wykończeniu mieszkania deweloperskiego, puściła złączka PEX na ogrzewaniu. I co z tego, że deweloper pokrył koszty, gdy trzeba było opóźnić zamieszkanie o 2 miesiące. Katastrofa. |
A co powiesz na całe osiedle "kandyjczyków" robionych z kanciaków, gdzie wykonawca hydrauliki "się walnął" i zamiast puścić instalacje po wewnętrznej stronie w środku ściany, puścił je tuż pod ścianą osłonową z klinkieru? Pierwszej zimy wesoło było, pruto wszystko - znaczy ściany, nie rurki, bo te się same rozpruły na mrozie. Do dziś nie mogę zrozumieć, że tego nikt nie zauważył w trakcie prac i nie zareagował.
Drugi numer, to jakiś początkujący, którego dopuścili do zgrzewania rurek i grzał je zbyt krótko w stosunku do średnic. Po kilku latach wszystkie zgrzewy zaczęły strzelać.
Trzeci numer to u znajomego z drugiej strony puszczy. Hydraulik rozprowadził cała instalację przez położeniem w domu płyt GK na ścianach. W miejsca armatur powkręcał korki i na wszelki wypadek instalację zamknął. Przyjechał gipsiarz i gdy kładł płyty GK w łazienkach, przeszkadzały mu wystające korki i je powykręcał. Tyle, że zapomniał wyciąć w płytach otworów pod armatury i wkręcić korków. Po nim przyjechał hydraulik, który coś zrobił w innej części domu, włączył wodę i pojechał. Zapewne wiesz, co się działo w domu, gdy inwestor wpadł na budowę po kilku dniach przestoju.
Cytat: | Duży zbiornik podziemny (czy to dla p.poż., czy dla trawy w suszę) to idealna sprawa, ale bez pozwolenia - zwłaszcza na maleńkiej działeczce się nie obejdzie. |
To chyba w lepszej sytuacji są już podłączeni do kanalizacji posiadacze starych szamb, które się dają wydezynfekować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Watson
lider
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Babice
|
Wysłany: Śro 11:34, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: |
To chyba w lepszej sytuacji są już podłączeni do kanalizacji posiadacze starych szamb, które się dają wydezynfekować? |
Nie chciałbym odbiegać od tematu i przy okazji wkładać kija do mrowiska, ale "stare szamba" jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z szambami, dla których pojęcie szczelności nie istnieje; więc i gromadzenie deszczówki odpada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:21, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | Lucyfer napisał: |
To chyba w lepszej sytuacji są już podłączeni do kanalizacji posiadacze starych szamb, które się dają wydezynfekować? |
Nie chciałbym odbiegać od tematu i przy okazji wkładać kija do mrowiska, ale "stare szamba" jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z szambami, dla których pojęcie szczelności nie istnieje; więc i gromadzenie deszczówki odpada |
Jak nabywca takiego szamba (przy okazji nabycia domu) potwierdzam - nie potrzeba tam zbierać wody z dachu, sama wchodzi nieszczelnościami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiek72
Gość
|
Wysłany: Śro 19:48, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki Watson
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Śro 21:33, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | Lucyfer napisał: |
To chyba w lepszej sytuacji są już podłączeni do kanalizacji posiadacze starych szamb, które się dają wydezynfekować? |
Nie chciałbym odbiegać od tematu i przy okazji wkładać kija do mrowiska, ale "stare szamba" jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z szambami, dla których pojęcie szczelności nie istnieje; więc i gromadzenie deszczówki odpada |
No, ja mam nietypowe. Stalowy zbiornik po kwasie, odkupiony z upadającego zakładu farmaceutycznego. Grubość ścianek 2-3 cm, od środka emaliowane, od zewnątrz oblane żywicą epoksydową i matami szklanymi. 3,5 tony netto, dociążony na wierzchu do "pustej wyporności" betonem. To się da wydezynfekować, pomijając, że po wyłączeniu z eksploatacji został na ileś czasu zalany wodą z wapnem, a potem odpompowany i umyty myjką ciśnieniową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ILAK
więcej niż znawca
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klaudyn
|
Wysłany: Czw 19:20, 25 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | ale "stare szamba" jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z szambami, dla których pojęcie szczelności nie istnieje; więc i gromadzenie deszczówki odpada |
Nie wszystkie. Znaczna część gminy jest na terenie "podmokłym". Woda stoi tak wysoko, ze jak kopiesz dołek pod drzewko, to podchodzi woda. Nie przesadzam. Kilka lat temu, jak kładłem rury wodne, to nie trzeba było ich zasypywać. Po kilku godzinach woda podmyła brzegi rowu i samo się zasypało. U jednego z sąsiadów w okresie budowy, na wiosnę, szambo wypłynęło. W tej sytuacji nieszczelne szambo byłoby stale napełnione, a wybieranie nic by nie dało. Tylko, czy szczelne szambo na deszczówkę, to jest dobre rozwiązanie??? Latem tak, bo się zużywa wodę do podlewania. Szambo na wiosnę lub jesienią napełni się deszczówką po kilku dniach opadów. I co wtedy z wodą. ????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyfer
jestem tu 24/24
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)
|
Wysłany: Czw 21:47, 25 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
ILAK napisał: | Watson napisał: | ale "stare szamba" jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z szambami, dla których pojęcie szczelności nie istnieje; więc i gromadzenie deszczówki odpada |
Nie wszystkie. Znaczna część gminy jest na terenie "podmokłym". Woda stoi tak wysoko, ze jak kopiesz dołek pod drzewko, to podchodzi woda. Nie przesadzam. Kilka lat temu, jak kładłem rury wodne, to nie trzeba było ich zasypywać. Po kilku godzinach woda podmyła brzegi rowu i samo się zasypało. U jednego z sąsiadów w okresie budowy, na wiosnę, szambo wypłynęło. |
Też widziałem taką sytuację u człowieka, który jako szambo wkopał sobie pionowo(!) silos do cementu. Dociążyć go nie mógł, bo cienkie ścianki by parcie wód gruntowych zgniotło. No i pewnego dnia miał przed domem "rakietę" Dlatego kupiłem zbiornik grubościenny i obciążyłem go od góry do wyrównania różnicy między masą netto a wypornością.
Cytat: | 1 W tej sytuacji nieszczelne szambo byłoby stale napełnione, a wybieranie nic by nie dało. Tylko, czy szczelne szambo na deszczówkę, to jest dobre rozwiązanie??? Latem tak, bo się zużywa wodę do podlewania. Szambo na wiosnę lub jesienią napełni się deszczówką po kilku dniach opadów. I co wtedy z wodą. ???? |
Jeżeli masz taką techniczną możliwość, to możesz je włączyć "przelewowo" w rynnę. Z tym, że pod ziemią poniżej głębokości przemarzania gruntu. W ten sposób, że póki jest niepełne, woda z rynny trafia do niego, a gdy się napełni, leci tą drogą, którą szła przed wpięciem do nieużywanego szamba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|