:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Ted

No po prostu rewelka! Laughing

"Opłata śmieciowa niezgodna z konstytucją?

W piśmie do Trybunału zarówno marszałek Sejmu, jak i zastępca prokuratora generalnego napisali, że - w ich ocenie - niezgodne z konstytucją są art. 6h i 6m zawierające określenie "właściciel nieruchomości". Na podstawie tego zapisu nie można precyzyjnie ustalić, kto dokładnie ma wnosić opłatę śmieciową i składać deklaracje - np. we wspólnotach mieszkaniowych czy spółdzielniach mieszkaniowych.

- Pojęcie "właściciela nieruchomości" jest jednym z fundamentów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach; określa, kto ma zbierać odpady, uiszczać opłatę śmieciową i składać deklarację o wysokości tej opłaty - powiedział Marek Goleń z Katedry Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego w Szkole Głównej Handlowej."

[link widoczny dla zalogowanych]

Watson

Czy w Waszym przypadku pracownicy SITA też nie radzą sobie z odstawianiem pojemnika na śmieci do altany? Po raz kolejny mój został porzucony przy drodze... Może się na mnie odgrywają, bo nie wystawiam go przed bramę. Z MPO współpracowałem tyle lat i nigdy nie było problemu.

biro

Mój nigdy nie został porzucony.
Wystawiam go przed bramę i znajduję go zawsze w tym samym miejscu.

Ziółek

Lucyfer

Watson

jap_1

U mnie zawsze zostawiają pojemnik prawie na drodze. Kilka metrów od furtki, a ja wystawiam tuż przy furtce. Jak się jakiś kierowca zagapi, to zawadzi. Dziś nawet klapy nie zamknęli i było w nim dużo wody, bo deszcz padał. Worki rzucone różnie - za płot albo na zewnątrz na trawę. Ostatnio bez tasiemek. Oszczędzamy. Twisted Evil

A "pogadać" nie ma jak, bo trzeba być w pracy.
A tak, w ogóle, mam chyba inne zdanie, niż większość, która zwraca uwagę głównie na koszty wywozu. Ja płaciłem więcej, niż teraz, ale MPO wywoziło mi pojemniki co tydzień i był spokój, nawet gdy mnie w domu nie było, bo mieli kluczyk. Teraz niektóre śmieci zbieram przez miesiąc, worki mi zawalają działkę, w pojemniku na odpady komunalne lęgną się stada much i "aromaty" docierają do domu. Ja mam za małą działkę na takie magazyny!
Ale nie mam wyboru, bo "władza" wie lepiej, co dobre!
W telewizji pokazywali takie miejscowości, w których ustalono wywóz co 3 miesiące i ludzie śmieci trzymają wszędzie - w piwnicach, komórkach, albo palą jak dawniej. Chyba nie o to chodziło w tej ustawie.

biro

W telewizji pokazywali też obywateli Hrubieszowa (zapewne tych którzy palą swoje odpady, bo nie chcieli pokazać twarzy), którzy bardzo chwalili aktualny system odbioru odpadów co trzy miesiące i swoich radnych, którzy tak o nich zadbali i nie obciążyli ich zbyt dużymi kosztami.

Regularnie śledzę ten temat i ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego moja produkcja i przechowywanie odpadów wygląda zupełnie inaczej niż u wielu "przedpiszców".
Na początku października, z przyczyn leżących całkowicie po mojej stronie nie zostały odebrane moje śmieci, I cóż się stało?
Śmieci wyprodukowane przez moją czteroosobową rodzinę przez cztery tygodnie, bez problemu zmieściły się do pojemnika 120 litrów. Trochę je sprasowałem, żeby klapa się domknęła, ale wcale nie do oporu. Nie doszło do skażenia środowiska ani zagrożenia epidemiologicznego. Pojemnik owszem trochę nieprzyjemnie pachniał, ale to chyba normalne.
Zresztą nie trzymam go w sypialni tylko na podwórku, koło wjazdu do garażu i żadne "aromaty" do mieszkania nie docierały, choć pojemnik opiera się o ścianę domu.
Nie mogę też zrozumieć, dlaczego altanka śmietnikowa nie może być nie zamknięta na klucz w dniu odbioru odpadów, ale może gdybym miał altankę, to bym rozumiał Smile

.

jap_1

Nie mam najmniejszej ochoty dyskutować, ile kto śmieci produkuje, bo to zupełnie indywidualna sprawa. W swoim życiu mieszkałem już w 11 miejscach Warszawy. W różnych warunkach. Również w takim miejscu, gdzie nikt śmieci nie wywoził i nawet nie chciał. Takie miejsce też było, choć dawno temu. Nie tak daleko - w Miedzeszynie. Działkę miałem tam dwa razy większą, niż teraz, było gdzie zakopywać. Teraz marzy mi się odrobina "luksusu", żebym nie musiał kombinować, co zrobić z tymi workami przez miesiąc. Albo dwa, jak nie odbiorą. Czy to tak wiele na 21. wiek? Mogę wybrać dowolną usługę, lekarza, dentystę, operatora sieci komórkowej, mechanika, call girl ... Tylko śmieci nie mogę się pozbyć według moich potrzeb, bo komuna wróciła i mówi, co jest dla mnie dobre.